Łomża, Niepasteryzowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kamień
    Porucznik Browarny Tester
    • 2007.07
    • 361

    #91
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Jasne złoto, typowy dla pilsów. [4.5]
    Piana: Średnia, opada trochę za szybko ale firanka utrzymuje się na powierzchni do samego końca. [3.5]
    Zapach: Nie za mocny, ale przyjemny. Słodowy. [4]
    Smak: Naprawdę ok. Bardzo przyjemna, silna słodowość z lekkim ziarnistym akcentem. Chmiel nadaje więcej aromatu niż goryczki, ale goryczka też jest obecna i to na dość znośnym poziomie. [4.5]
    Wysycenie: Mogło by być może trochę większe, ale jest naprawdę w porządku. [4]
    Opakowanie: Bezzwrotny bączek i minimalistyczna, beżowa etykieta (ja takie lubię). Dość ciekawa, można by nawet powiedzieć odważna, jak na koncernowe standardy. Ale ewidentnie widać, że tutaj Łomża chce pójść tropem browarów regionalnych. [4]
    Uwagi: Obawiałem się tego piwa, a tymczasem okazało się ono nawet fajnym pilsem z miłym słodowym posmakiem. Mam nadzieję, że wersja w butelce 0,5 smakuje tak samo.

    Moja ocena: [4.175]

    Comment

    • mimazy
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2010.04
      • 118

      #92
      Spożyłem wczoraj Łomżę mocną (głównie dla butelki, potrzebuję jeszcze tylko 15 bączków )
      zwrócę uwagę na fakt, że Łomża nazywa się "mocne pełne", co jest jakby "jasne ciemne" jak mocne to nie pełne, jak pełne to nie mocne, to różne kategorie Ekstraktu nie podano więc nie wiem czy jest poniżej czy powyżej 14*blg
      A może moje przeświadczenie jest błędne??

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9793

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mimazy Wyświetlenie odpowiedzi
        Spożyłem wczoraj Łomżę mocną (głównie dla butelki, potrzebuję jeszcze tylko 15 bączków )
        zwrócę uwagę na fakt, że Łomża nazywa się "mocne pełne", co jest jakby "jasne ciemne" jak mocne to nie pełne, jak pełne to nie mocne, to różne kategorie Ekstraktu nie podano więc nie wiem czy jest poniżej czy powyżej 14*blg
        A może moje przeświadczenie jest błędne??
        Jak kupowałeś, to było "Mocne Pełne", a jak wypiłeś, to "Mocne Puste". Proste?

        Comment

        • mimazy
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2010.04
          • 118

          #94
          na tej samej zasadzie może być "jasne ciemne" przed wypiciem ciemne, po wypiciu jasne...

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
            Wspaniały tekst udowadniający, że to piwo to wyłącznie produkt marketingu. Kluczowymi słowami są tutaj: produkt wysokomarżowy oraz wzmocnienie marki parasolowej pozycjonowanej jako piwo autentyczne.

            Mi podoba się optymizm jajogłowych z Łomży i tejże agencji: Nowe piwo jest adresowane do konsumenta wielkomiejskiego, wyrobionego piwosza.
            No to żeby się nie przeliczyli
            Nie do końca. Pamiętajmy, że to jest tekst agencji reklamowej. Do tego zostali zaangażowani i z tego zadania wywiązali się moim zdaniem bardzo dobrze. Polecałbym kontakt z taką agencją niejednemu z naszych małych browarów (choćby zamiast sponsorowania jakiegoś 2-ligowego kliubiu).

            Agencja nie odpowiada za smak i jakość piwa, oni odpowiadają za otoczkę. Za wykreowanie odpowiedniego wizerunku piwa, jego opakowania itd.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • darko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.06
              • 2078

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Agencja nie odpowiada za smak i jakość piwa, oni odpowiadają za otoczkę. Za wykreowanie odpowiedniego wizerunku piwa, jego opakowania itd.
              Dzięki takiej "otoczce" przechodzi mi ochota na Łomżę. Nie będę pił parasolowego piwa.

              Comment

              • Żywiec
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.12
                • 1571

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cap-n-go Wyświetlenie odpowiedzi
                Moim skromnym zdaniem ta niepasteryzacja to pic na wodę i niepasteryzowana jest jedynie etykieta.
                Łomża, Sierpc itp faktycznie nie są pasteryzowane tylko mikrofiltrowane. Ta nowa metoda filtracji pozwala na uzyskanie piwa o przedłużonej gwarancji bez potrzeby podgrzewania go do temperatury 63 C.

                Wniosek jest jeden, takie piwa nie mają nic wspólnego z dawnymi piwami niepasteryzowanymi i z piwami z browarów restauracyjnych/rzemieślniczych. W obecnych czasach na nie do końca świadomych konsumentach piwa słowo NIEPASTERYZOWANE robi magiczne wrażenie.

                Osobiście wolę dobre piwo pasteryzowane niż np niepasteryzowany syf z browaru przemysłowego.

                Comment

                • R_F
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.11
                  • 159

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedzi
                  Łomża, Sierpc itp faktycznie nie są pasteryzowane tylko mikrofiltrowane. Ta nowa metoda filtracji pozwala na uzyskanie piwa o przedłużonej gwarancji bez potrzeby podgrzewania go do temperatury 63 C.

                  Wniosek jest jeden, takie piwa nie mają nic wspólnego z dawnymi piwami niepasteryzowanymi i z piwami z browarów restauracyjnych/rzemieślniczych. W obecnych czasach na nie do końca świadomych konsumentach piwa słowo NIEPASTERYZOWANE robi magiczne wrażenie.

                  Osobiście wolę dobre piwo pasteryzowane niż np niepasteryzowany syf z browaru przemysłowego.
                  Agata Czarnecka, Dyrektor Produkcji Royal Unibrew Polska powiedziała: „Z punktu widzenia technologii produkcji zmiana polega na zastąpieniu dotychczas stosowanej metody walki z bakteriami polegającej na krótkotrwałym ogrzaniu piwa do wysokiej temperatury poprzez bardzo dokładną jego filtrację. Zazwyczaj produkowane piwo pasteryzowane poddawane jest wysokiej temperaturze, aby zniszczyć znajdujące się w nim bakterie, które mogłyby wpłynąć na jego zepsucie, skwaśnienie lub zmętnienie. W nowej technologii, zamiast ogrzewać piwo do wysokiej temperatury stosujemy mikrofiltrację. Zainstalowaliśmy w łomżyńskim browarze nowy sprzęt, przeznaczony specjalnie do potrzeb produkcyjnych piwa niepasteryzowanego. Piwo to przechodzi przez bardzo drobną membranę filtracyjną, która nie pozwala, aby jakakolwiek bakteria mogła dostać się do finalnego produktu.”

                  Co jak co, ale technika idzie naprzód i tak samo nie opłaca się kupować MP4 jak wszystko ma się już w telefonie, proste ...

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    #99
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika R_F Wyświetlenie odpowiedzi
                    Agata Czarnecka, Dyrektor Produkcji Royal Unibrew Polska powiedziała: „Z punktu widzenia technologii produkcji zmiana polega na zastąpieniu dotychczas stosowanej metody walki z bakteriami polegającej na krótkotrwałym ogrzaniu piwa do wysokiej temperatury poprzez bardzo dokładną jego filtrację. Zazwyczaj produkowane piwo pasteryzowane poddawane jest wysokiej temperaturze, aby zniszczyć znajdujące się w nim bakterie, które mogłyby wpłynąć na jego zepsucie, skwaśnienie lub zmętnienie. W nowej technologii, zamiast ogrzewać piwo do wysokiej temperatury stosujemy mikrofiltrację. Zainstalowaliśmy w łomżyńskim browarze nowy sprzęt, przeznaczony specjalnie do potrzeb produkcyjnych piwa niepasteryzowanego. Piwo to przechodzi przez bardzo drobną membranę filtracyjną, która nie pozwala, aby jakakolwiek bakteria mogła dostać się do finalnego produktu.”

                    Co jak co, ale technika idzie naprzód i tak samo nie opłaca się kupować MP4 jak wszystko ma się już w telefonie, proste ...
                    Tak, tylko dlaczego piwo pasteryzowane smakuje "gorzej" niż niepasteryzowane? Dlatego, że wysoka temperatura niszczy pewne ulotne związki. A co robi filtracja wyjaławiająca? Usuwa te związki na membranie. To gdzie tu korzyść?
                    Jak to gdzie? Korzyść polega na tym, że można napisać na etykiecie niepasteryzowane.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • mk666
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2008.07
                      • 23

                      I to jest właśnie smutne. Nieświadomy konsument jak zobaczy to samo piwo w wersji past. i n/past., nawet nieznacznie droższe, to wybierze to drugie. Bo w sumie skąd ma wiedzieć, że kupuje tak czy siak wyjałowiony produkt. Oczywiście może spojrzeć na datę przydatności, no ale czy wiele osób na to patrzy? Nie sądzę. Niestety browary to wykorzystują, wszystko jest zgodnie z prawem, ale niezbyt fair. Robi się farsa podobna do wszelkich odmian słowa 'tradycyjne' na butelkach, za jakiś czas ludzie przestaną zwracać uwagę na 'niepasteryzowane'. Tylko wtedy szpece od marektyngu wymyślą coś nowego. Aż się boję myśleć co.

                      Comment

                      • zolwixx
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2008.03
                        • 42

                        nie potrafię tego inaczej opisać, ale ja odnoszę wrażenie, że łomża stoi pomiędzy kasztelanem niepasteryzowanym, a standardowymi koncerniakami, przy czym od kasztelana dzieli ją większy dystans. dodatkowo cena bączka w niektórych sklepach (2.59!) powala.

                        Comment

                        • kri100f
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2010.07
                          • 23

                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: złota słomka klarowne - klasyk [4.5]
                          Piana: ładna regularna, kożuszek zostaje do końca, mogłaby utrzymywać się dłużej to było by 5 [4]
                          Zapach: od tego rodzaju piw nie wymagam specjalnych warorów zapachowych, tu leciutka piwna nuta wystarcza i jest [4]
                          Smak: po prostu jasne pełne, delikatne piwko, mało wyraziste więc trudno sie do czegoś przyczepić [4]
                          Wysycenie: buzowało do końca [5]
                          Opakowanie: bączek 033 super minimalistyczna beżowa etykietka, fajny kapsel
                          butelka 0,5: też oszczędna i to mi sie podobało [4.5]
                          Uwagi: Piwo nie zaskakuje ciekawym smakiem, ale jest delikatne i ma się ochotę na kolejne takie

                          Moja ocena: [4.1]
                          Wypijesz jedno, drugie piwo, pójdziesz trochę krzywo...
                          a po gorzale wcale.

                          Comment

                          • Manieklbl
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2007.10
                            • 100

                            W lublinie dostępna w sieci E.Leclerc - 2,50 za bączka 0,33. W smaku lepsza od exporta i wyborowej - nie powala na kolana, ale uważam ją za solidne jasne piwo.

                            Comment

                            • karin861
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2006.02
                              • 597

                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: klasyczny ładny słomkowy kolor pasujący do charakteru tego piwa [4.5]
                              Piana: zbyt szybko opadająca, dość mała na początku [3.5]
                              Zapach: wydajny, chmielowy, nie przesadnie ostry [4]
                              Smak: dominuje goryczkowy posmak, troszkę brakuje mi innych nut smakowych. Klasyczny smak jak na pilsa, troszkę może zbyt intensywny, co zabija inne smaki. Minusem jest troche wyczuwalny posmak alkoholowy na końcu języka... [4.5]
                              Wysycenie: Dobre i w normie, nie mogę się przyczepić. [4.5]
                              Opakowanie: Na pięć, brązowe szkło w bączku nadaje ładny akcent dla tego piwka. Aż chce się kupić. [5]
                              Uwagi: Na pewno spróbuję jeszcze nie raz w letnie wieczory

                              Moja ocena: [4.25]
                              Zbieram polskie podstawki piwne. Zapraszam na moją stronę www: http://kolekcje-kariny.cba.pl

                              Comment

                              • docent
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2002.10
                                • 5205

                                W końcu spróbowałem wersji w bączku 0,33 i mogę stwierdzić, że różni się na plus w stosunku do wersji półlitrowej. Goryczka jest lepiej zaznaczona, w każdym bądź razie to piwo ma jakiś smak. Co z tego, skoro pozycjonowanie cenowe i ogólna otoczka sprawia, że po to piwo już nie sięgnę. Tym bardziej, że wychodzi na to, ze 500 ml i 330 ml to różne piwa
                                Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                                Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                                Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                                Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X