Piję właśnie wersję 0,5 litra.....Piwo, które po nalaniu cechuje momentalny zanik piany a o takich przyjemnościach jak oblepianie szkła to można zapomnieć. Smak....na pewno czuć goryczkę ale jak na moje jest zbyt nachalna. Nie wiem dokładnie na czym to polega, bo piłem już wiele piw o bardziej intensywnej goryczce z wielkim smakiem, jednak tutaj jest ona nachalna i jakoś przeszkadza. Poza tym smakuje jak zwykłe piwo koncernowe, a o pasteryzacji nie będę się wypowiadał bo żadnym technologiem żywności nie jestem, jednak to chyba bardziej chwyt marketingowy tylko poparty jakąś tam naciąganą pasteryzacją, żeby nie dało się zarzucić kłamstwa. Z pseudo pasteryzowanych piw jednak wole Kasztelana, choć i to i to do raju cie nie zaprowadzi. Na koniec taka prywatna refleksja.....DOBRZE, że koncerny w końcu zaczęły się trochę starać i próbują powoli wypełniać nisze piwne swoimi wyrobami. przy okazji popularyzując inne gatunki piw w społeczeństwie. ŹLE, że jak zwykle robią to po swojemu promując produkty byle jakie i bez charakteru.
Łomża, Niepasteryzowane
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika panoramix84 Wyświetlenie odpowiedziPiję właśnie wersję 0,5 litra.....Piwo, które po nalaniu cechuje momentalny zanik piany a o takich przyjemnościach jak oblepianie szkła to można zapomnieć. Smak....na pewno czuć goryczkę ale jak na moje jest zbyt nachalna. Nie wiem dokładnie na czym to polega, bo piłem już wiele piw o bardziej intensywnej goryczce z wielkim smakiem, jednak tutaj jest ona nachalna i jakoś przeszkadza. Poza tym smakuje jak zwykłe piwo koncernowe, a o pasteryzacji nie będę się wypowiadał bo żadnym technologiem żywności nie jestem, jednak to chyba bardziej chwyt marketingowy tylko poparty jakąś tam naciąganą pasteryzacją, żeby nie dało się zarzucić kłamstwa. Z pseudo pasteryzowanych piw jednak wole Kasztelana, choć i to i to do raju cie nie zaprowadzi. Na koniec taka prywatna refleksja.....DOBRZE, że koncerny w końcu zaczęły się trochę starać i próbują powoli wypełniać nisze piwne swoimi wyrobami. przy okazji popularyzując inne gatunki piw w społeczeństwie. ŹLE, że jak zwykle robią to po swojemu promując produkty byle jakie i bez charakteru.
Co do Łomży NP, to rzeczywiście smakuje gorzej od pasteryzowanej Łomży Export czy czarnej Łomży Mocnej.
Comment
-
-
Dzis pilem Lomze niepasteryzowana w baczku 0,33l, a spragniony bylem strasznie Nie spodziewalem sie, ze koncern Royal Unibrew moze wypuscic tak dobre piwo! :O IMO to najlepszy koncerniak na polskim rynku. Lomza Export sie nie umywa. Zdecydowanie lepszy niz Kasztelan niepasteryzowany. Smialo moze konkurowac z Noteckim niepasteryzowanym z Czarnkowa."Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Ile?!
W Kauflandzie bączki po 1.59, w sklepie na osiedlu po 2.99, chyba ich pogięło?!
To piwo to jakiś pic na wodę.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lisiewski Wyświetlenie odpowiedziKasztelan, Bosman i Piast są jedynymi naprawdę niepasteryzowanymi piwami na rynku. Tak przynajmniej wynika z badań Czesa. Czarnków "nisko pasteryzuje" swoje piwa, a i inne regionalne browary nie stronią od lekkiego podgrzania swych wyrobów.
Co do Łomży NP, to rzeczywiście smakuje gorzej od pasteryzowanej Łomży Export czy czarnej Łomży Mocnej.jedrek122
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedziW Kauflandzie bączki po 1.59, w sklepie na osiedlu po 2.99, chyba ich pogięło?!
To piwo to jakiś pic na wodę.
To z "pozycjonowaniem" ma niewiele wspólnego.Może browar powinien zdecydować się na cenę sugerowaną
Comment
-
-
Najdziwniejsze jest to, ze baczki sa identyczne jak w Noteckim, a sa bezzwrotne. Kaucja za takiego baczka przewaznie wynosi 55gr. Wyglada na to, ze kaucja za butelke w przypadku Lomzy niepasteryzowanej jest wliczona w cene piwa. Ostatnio placilem za nie 2,80zl czyli podobnie jak za Noteckie z kaucja."Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika trzcina_pt Wyświetlenie odpowiedziW alkoholach na Saskiej przy centrum krwiodawstwa krzyczą nawet 3,30
To z "pozycjonowaniem" ma niewiele wspólnego.Może browar powinien zdecydować się na cenę sugerowaną
Pierwszy i ostatni raz kupiłem to piwo. W smaku tylko trochę mniej jałowe i puste niż Kasztelan niepasteryzowany. Niestety kolejny potworek powstały na fali mody na niepasteryzowanie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zulu Wyświetlenie odpowiedziStraszną taniochę macie tam w Warszawie. W Intermarche Piła bączek 330ml - 3,69zł.
Pierwszy i ostatni raz kupiłem to piwo. W smaku tylko trochę mniej jałowe i puste niż Kasztelan niepasteryzowany. Niestety kolejny potworek powstały na fali mody na niepasteryzowanie.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Głębokie złoto, pasuje do domniemanego ekstraktu. [5]
Piana: Pojawiła się niezbyt wysoka i znikła momentalnie. [2]
Zapach: Niezbyt silny, słodowy, z leciutką, przyjemną ziarnistością. Głęboko w tle delikatna nutka karmelowa. [4]
Smak: Słodowy, treściwy, tu również pojawia się bardzo fajna ziarnistość i lekka chlebowość. Goryczka niewielka, podobnie jak smaczki chmielowe. W finiszu pojawia się leciutki posmak miodowy. [4]
Wysycenie: Trochę za wysokie. [4]
Opakowanie: Brązowa stylistyka etykiety to podczepienie się pod modny aktualnie trend piw "naturalnych". Nie podoba mi się typografia i generalna prostota, podoba kontur łowickiej tańczącej pary, bardzo podoba ładny w swej prostocie kapsel. [4]
Uwagi: Wchodzi bardzo dobrze, ale jakoś szczególnie nie zachwyca.
Moja ocena: [3.85]
Comment
-
-
Zakupione w Tychach w Alkosklepie na ul.Bibliotecznej w cenie 2.50zł ....... wprawdzie do Noteckiego NP trochę mu brakuje, ale summa-summarum bardzo udane piwo jak na koncerniak, orzeźwiające i w miarę treściwe, ciekawy pomysł z etykietką ale jeszcze ciekawszy z kapslem.......... w okresach braku Noteckiego jest alternatywa do której naprawdę chętnie wracam
Comment
-
-
hmmm po poprzednich postach z lekkim dystansem podszedlem do tego piwka szczegolnie ze jedyne miejsce w ktorym go aktualnie moge spotkac do polo market w ktorym kosztuje on 2,49 wiec calkiem drogo jak na piwko 0,33 ale jednak sila wyzsza postanowila siegnac po niego i wlozyc do koszyczka
moje odczucia sa nastepujace :
kolor - bardzo fajny - takie jasne zloto ( jasne zloto - wiem ze dziwnie ale ni to konkretnie zlote ni to tez slomkowe wiec ... ) jak dla mnie [4,5]
zapach - wyraznie slodowy, chmielu tam raczej niewiele - ogolnie bez zadnych wyskoków w bok - moze jakby troche wiecej chmielu .... [3,75]
piana - po poprzednich wypowiedziach spodziewalem sie piany ktora w 5 sekund zejdzie do zera.... tak jednak nie bylo - piana utworzyla fajna czapke i chociaz wytrzymala w tej kondycji niewiele - tak jednak 1 cm pianki towarzyszyl mi do konca konsumpcji. Zostawiala ladne poszlaki na szkle jak dla mnie [4]
smak - z "pierwszym kęsem słodkawe" by po chwili stać sie fajnie goryczkowe i ożeźwiająco kwaskowate - piwo tresciwe ! sporo brakuje w tej kwestji kasztelanowi jak dla mnie naprawde zasłużone [4,5]
buteleczka i etykieta - cóż... bączek o niezbyt wykwintnej etykiecie która laikowi moze kojarzyć sie z piwem dla "żuli".... fakt - lekko moze odstraszyc. Kapsel tez raczej nie zachwyca [3]
ogolnie piwko oceniam jako warte powtorzenia jednak chcialbym dostac je za cene 1,99 - wtedy pilbym je dosc czesto. POLECAM !
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika trzcina_pt Wyświetlenie odpowiedziNie nazwałbym tego taniochą tylko cwaniactwem co niektórych sklepikarzy.Skoro te piwo można sprzedawać w pewnych miejscach za 1,59 to dlaczego inni chcą ponad 100 % więcej? Różnica powinna wynosić ok 50 groszy a nie ponad 1,50 - 2.00 zł
Nie wiem czy to kwestia polityki dystrybutora, czy faktycznie dostępność w Oświęcimiu jest tak słaba... Bączka łomżańskiego w Kauflandzie widziałem raz, potem zniknął na dłuuuuugi czas i bardzo żałowałem, że go wtedy nie kupiłem. Wczoraj pojawił się w Carrefourze, również w ilości śmiesznie małej (10szt) - nakład zniknął w pół dnia.
Co do cen - w Carrefourze dałem 2.59zł. W Kaufalndzie jak się tylko pojawiło (było to miesiąc temu, jak nie wcześniej) kosztowało 1.59zł, z czasem (pomimo braku na półkach) cena rosła...
Ta mała butelka to imo bardziej do kolekcji, niż do codziennego spożycia... szkoda tylko, że niepasteryzowanego 0.5l jeszcze nigdzie u mnie w mieście nie widziałem ;x.
Kolor - ciężko mi oceniać bo konsumowaliśmy z kumplem prosto z opakowania
Zapach - nozdrzy nie rozsadził, delikatny, przyjemny
Pianka - obecna, aż do końca
W smaku - znośne, do porównania pod ręką miałem exporta i niepasteryzowane piło się jakby z większą przyjemnością
Opakowanie - spartańskie, oryginalne... ładna etykieta i kapsel, informacje o ekstrakcie i miejscu produkcji faktycznie można by gdzieś upchnąć
Od ostatecznej oceny się powstrzymam do czasu kolejnej konsumpcji, w bardziej przeźroczystym naczyniu. Sam fakt chęci kolejnego spróbowania przemawia za tym piwkiem.
Comment
-
Comment