Piwo było i dalej jest przereklamowane z jednego powodu.
Otóż kiedy się pojawiło, było jednym z nielicznych jasnych górnej fermentacji w naszym kraju.
Dziś górnej fermentacji mamy już sporo, dlatego nie musimy już padać na kolana przed Mastnym tak jak premier Tusk przed Naszą Złotą Panią Anielą.
Jest to bardzo przeciętne piwo, przypomina trochę Palm ( wiem, wiem, że św. pamięci Michael Jackson lubił te piwo).
Piwo oczywiście nie jest złe.
Są w aromacie nawet owoce, estry.
Kolor to piękny bursztyn nawet w kierunku do miedzi. Taka herbatka wujka Tadka.
W smaku trochę już jest gorzej, karmel gra tu pierwsze skrzypce, ale na perkusji gra już jakiś oldschoolowy metalowiec obwieszony ćwiekami, gwoździami i innym żelastwem.
Metaliczność jest.
Goryczka jest też . Tyle ile w konserwie turystycznej mięsa.
Nie zrozumcie mnie źle, piwo da się pić, ale czas już się nawrócić i przed czymś innym się kłaniać.
Moja buteleczka jest z datą do 1-ego marca 2014.
Otóż kiedy się pojawiło, było jednym z nielicznych jasnych górnej fermentacji w naszym kraju.
Dziś górnej fermentacji mamy już sporo, dlatego nie musimy już padać na kolana przed Mastnym tak jak premier Tusk przed Naszą Złotą Panią Anielą.
Jest to bardzo przeciętne piwo, przypomina trochę Palm ( wiem, wiem, że św. pamięci Michael Jackson lubił te piwo).
Piwo oczywiście nie jest złe.
Są w aromacie nawet owoce, estry.
Kolor to piękny bursztyn nawet w kierunku do miedzi. Taka herbatka wujka Tadka.
W smaku trochę już jest gorzej, karmel gra tu pierwsze skrzypce, ale na perkusji gra już jakiś oldschoolowy metalowiec obwieszony ćwiekami, gwoździami i innym żelastwem.
Metaliczność jest.
Goryczka jest też . Tyle ile w konserwie turystycznej mięsa.
Nie zrozumcie mnie źle, piwo da się pić, ale czas już się nawrócić i przed czymś innym się kłaniać.
Moja buteleczka jest z datą do 1-ego marca 2014.
Comment