Relakspol, Pils

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    Relakspol, Pils

    Nabyte w Krakowie, w knajpie firmowej browaru; ekstraktu 12,5, alkoholu 5,7% obj.

    Pite z beczki w upalny dzień. Zapach typowy dla beczkowych pilsów, z lekką drożdżową nutą. Piana kiepska, gazu się nie dopatrzyłem. Smak z silną goryczką, takie sobie. Butelkowe zdecydowanie jeszcze gorsze - zapach podobny, ale w smaku mamy znaczną goryczkę pomieszaną z kwasem.
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    #2
    Moim skromnym zdaniem to jest po prostu niedobre piwo. Dałem sobie z nim spokój po kilku podejściach.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • Cezar
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.05
      • 1349

      #3
      Bladziutki napój z mizerną (mimo nalewania z impetem z dużej wysokości) pianą. Wstrętny, kwaśny smak. Czegoś tak niedobrego dawno nie próbowałem!

      Ocena - 0 (zero!).

      Comment

      • And69
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.06
        • 1487

        #4
        A gdzie to coś udało ci się kupic ? W warszawie nigdzie nie widziałem .

        Comment

        • Cezar
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.05
          • 1349

          #5
          And69 napisał
          A gdzie to coś udało ci się kupic ? W warszawie nigdzie nie widziałem .
          Nie ma czego żałować! Znajomy przywiózł mi z Krakowa. Zresztą nawet tam piwo to jest dostępne tylko w dwóch miejscach - w siedzibie browaru na ul. Borkowskiej i w lokalu firmowym przy ul. Kalwaryjskiej. I całe szczęście!

          Comment

          • And69
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.06
            • 1487

            #6
            Cezar napisal/a

            Nie ma czego żałować! Znajomy przywiózł mi z Krakowa. Zresztą nawet tam piwo to jest dostępne tylko w dwóch miejscach - w siedzibie browaru na ul. Borkowskiej i w lokalu firmowym przy ul. Kalwaryjskiej. I całe szczęście!
            Może i nie ma czego żałować , lecz jako awangarda piwoszy trzeba degustować i oceniać różne świństwa .

            Comment

            • superprzemek
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2002.06
              • 130

              #7
              Muszę chyba bronić honoru krakowskich piw i przejadę się na Klawaryską! (choć obawiam się że macie rację)

              Comment

              • superprzemek
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2002.06
                • 130

                #8
                Tak więc byłem w oficjalenej piwiarni Relakspolu na ulicy Kalwaryjskiej w Krakowie. Niestety nie polecam lokalu -zwykła "mordownia". A co do piwa to kupiłem butelkowy pils, bo jakoś mi nie sprzyjała atmosłera przy barze , cena 2.50 zł (+ kaucja 30 gr). Gdy otworzyłem buteklę i nalałem do kufla okazało się ze to piwo wogóle nie ma piany!!! Piwo było strasznie rozwodnione, sztucznie gazowane a co za tym idzie poprostu niedobre!

                Tak więc podsumowując nie kupujcie Relakspol pils!!!

                Comment

                • piwo
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2001.08
                  • 810

                  #9
                  Zakupiłem w butelce 0,5.
                  Wypiłem wczoraj - choć data przydatności była wybita na 1.10.2002.
                  I zaskoczenie. Ani kwaśne, ani zepsute. Ogólnie dający się wypić pils bez specjalnego posmaku. Może ciut wodniste. Dodam, że mojej żonie też smakował.

                  Dam 3+.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19269

                    #10
                    Jedno z najlepszych piw Relaxpola, głównie za chmielowy zapach bez żadnych niepokojącyh niekorzystnych nut, naprawdę dobre nasycenie - chyba najlepsze wśród ich produktów, znośną pienistość - piana utrzymuje się jak na fulla przystało, pozostawiając przyzwoitą obwódkę w szklance jeszcze po 5 minutach. Smak, który w moim odczuciu jest najważniejszy utrzymuje się w stanach średnich niezależnie od nr. partii i miejsca zakupu piwa.
                    Etykietka to naprawdę minimalny artyzm, bez fajerwerków, ale moze się podobać, jak samo piwo zresztą.

                    Moja ocena: [4.275]

                    Comment

                    • bury_wilk
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.01
                      • 2655

                      #11
                      Trafiło do mnie dzięki wydatnej pomocy e-prezesa, za co wdzięcznym niezmiernie, bo piwo dobre jest
                      Generalnie rzecz ujmując, to bardzo mi ten wyrób podpasował. Kolor jak na pilsa ma dość ciemny, taka słąbsza wersja herbacianego. Od jasnego piwa więcej nie oczekuję. Piana biała, ale nie śnieżnobiała, drobnoziarnista, równa i dość trwała. Nasycenie idealne. Bąbelki nie buzują jak głupie, ale nie ma ich za mało, mają też swoje znaczenie w czasie picia.
                      Zapach bardzo przyjemny, zdecydowany, ale nie nachalny, ładnie chmielowy, podkreślony nutą słodową. Smak charakterystyczny, ciężki do podrobienia. Goryczka wyraźna, ale nie przesadzona, chmiel zaznaczony bardzo przyzwoicie, zaznacza się posmak zbożowy i leciutka słodkawość.
                      Etykietka niezbyt skomplikowana, ale i nie banalna. Wyróżnia się kolorystyką.
                      Ogólnie, warto wypić.

                      Moja ocena: [4.1]
                      Lubię kiedy się zieleni
                      Lubię jak się piwo pieni...

                      ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                      Comment

                      • adam16
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.02
                        • 9865

                        #12
                        Dziwna sprawa. Dwie butelki, ta sama data przydatności do spożycia. Jedno klarowne, drugie mętne z czarnym osadem, który oderwał się od dna. I smakuje to mętne, a klarowne jest beznadziejne
                        Ja już nic nie wiem - poskręcało mi kubki smakowe czy jak?
                        Browar Hajduki.
                        adam16@browar.biz
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                        Comment

                        • dziku
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.12
                          • 1992

                          #13
                          Klarowne - trzyma normę.
                          Mętne - trzyma smak.
                          Wybór należy do Ciebie
                          Last edited by dziku; 2004-09-30, 20:31.
                          Dziku


                          Comment

                          • MarcinKa
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2005.02
                            • 2736

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ładny bursztynowy. Piwo klarowne.- [4]
                            Piana: Była niewielka i szybko pozostał po niej kożuszek. Po niedługim czasie pływały już tylko resztki. [2.5]
                            Zapach: Dość oryginalny, ładny. Chmielowy z wyraźnymi nutkami ze Smoczej Głowy. [4]
                            Smak: Całkiem solidny. Raczej chmielowy, ale pewna słodowość również występuje. Na koniec solidna goryczka. Posmak goryczkowy nie jest długi. Niestety w smaku jest pewna dość nieprzyjemna nuta, gdyby nie ona piwo by było naprawdę dobre. [3.5]
                            Wysycenie: Obecne cały czas, ale cały czas niskie i doskwiera jego marna siła. [2.5]
                            Opakowanie: Proste, czytelne wzornictwo w ładnej kolorystyce. Ot takie w starym stylu trochę. Dla mnie brak nowoczesnych trendów wzorniczych nie jest minusem. Parametry są podane, kapsel minimalnie zagospodarowany, tylko nadruk z datownika (data, partia i nazwa browaru) ale nie goły. Minus to fatalnie ponaklejane etykiety. [4]
                            Uwagi: W sumie piwo było by bardzo dobre gdyby nie ta nuta psująca smak. Nie wiem czy to było to co wszyscy określają jako Relakspolowy posmak, ale chyba nie.
                            Poza tym ocenę dodaję do Pilsa ale tak naprawdę to chyba oceniam Relaxa Pilsa, a tak na całkiem poważnie to chyba to to samo. Piwo miało tę etykietę http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=22626, która to została wycofana w jakimś 1998r. Ze cztery miesiące temu zauważyłem 2 butelki z tą etykietą w skrzynce z Relaxem Pilsem i kupiłem.

                            Moja ocena: [3.575]
                            To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                            Comment

                            • e-prezes
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2002.05
                              • 19269

                              #15
                              Kolor b. jasny, po prostu bladziutkie jak na 12,5 blg. Piana nieduża, ale średniotrwała, osadzająca się na szkle. Nieznacznie goryczkowe i w porównaniu np. z takim Hutniczym z którym się męczyłem, całkiem przyjemnie się pije. Lekko kwaskowo-gorzki posmak i ten charakterystyczny bukiet relakspola, choć nie tak intensywny jak w pitym niedawno Grodzkim Mocnym. Nagazowanie z początku zdaje się być duże, ale dość szybko zanika do niedużego i leniwego. Etykieta, jedna z najlepszych jakie mogła być (osobiście ja lubię), ładnie przyklejona z czytelnym nadrukiem na kapslu (zdarzają się partie z kompletnie nieczytelnym lub bprzesuniętym na rant).
                              Last edited by e-prezes; 2008-02-17, 14:52.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X