Lwówek, Lwówek Książęcy
Collapse
X
-
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith) -
Nie umiem sobie wyobrazić "smaku jak spod ołtarza", a jestem ciekaw co miałaś na myśli."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
-
Zmieniając temat
Warka do 17.09.
jest metaliczna, ale "przykrywa" ją większe, szczypiące wysycenie (za czym akurat nie przepadam)
Jest ono wyższe od poprzednich partii i chyba w związku z tym piana nie była tak trwała.
Macie podobne wrażenia?Comment
-
Nie wiem z jaką datą przydatności piłem wreszcie wczoraj pierwszego Lwówka po reaktywacji, ale klapa kompletna. Metaliczny posmak jeszcze ujdzie, ale piwo strasznie wodniste, normalnie taki niepasteryzowany Żywiec mi się na myśl nasunął. Znajomi też mieli podobne odczucia. Nie skreślam go ale minus poważny. Szkoda.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
Ja w piątek i sobotę miałem okazję spożyć z 10 książęcych chyba z trzech czy czterech różnych partii (różne daty wrześniowe i chyba coś na listopad).
Niestety nie jestem w stanie odtworzyć które były z której partii, ale pierwsze trzy które wypiłem były przednie, zero metaliczności, fajniutka goryczka i w ogóle. Parę innych niestety mocno metaliczne, nieprzyjemne. I parę po środku, lekko metaliczne, pitne jak najbardziej.
Podsumowując, książęce bez metalicznego posmaku BARDZO mi podeszło, ma szansę zastąpić w mojej diecie noteckie, przynajmniej po części. Oby tak dalej.Comment
-
Termin do 17.09.10
piana bardzo drobna, powoli opada obklejając szkło, długo pozostaje warstwa 8mm, lekko słodowe, jakby większa goryczka ale mogę się mylić, bo mnie kopyr dziś zasugerował metaliczności brak - widać maszyneria się dociera i zachodzi szlachetnymi nalotami albo z innego tanka .
Jednym słowem jest dobrze.
Panie Marku a może by spróbować z jakimś niemieckim chmielem? No i aromatyczny może by dawać już całkowicie na sam koniec, gdy się grzanie zakręci, bo w ogóle go nie czuć.
Drzemie w tym piwie potencjał, jeszcze nie do końca uwolniony.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)Comment
-
Witam.Ja ostatnio piłem Lwówka z datą 12.09.10r i moim zdaniem piwo jest na wysokim poziomie.A już na pewno jest wyraźniejsze w smaku od Ciechana Wybornego(a piję go od prawie roku) z piw koncernowych zrezygnowałem,oby kiedyś poupadały bo nie da się tego pić.Wracając jeszcze do Lwówka,cieszę się że browar wznowił produkcję oby na zawszeComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bliżej mu do złota niż słomki. Ciężko się przyczepić [4]
Piana: Lane "wg szkoły" pozostawia ładną ok. 3-4 cm drobnopęcherzykową piankę, która stopniowo się redukuje, jednak do końca degustacji (ponad pół godziny) pozostaje piwny kożuszek [4.5]
Zapach: Mało intensywny, aczkolwiek czuć i akcenty chlebowe i chmielowe [4]
Smak: Po powtórnej premierze obiecywałem sobie wiele, może nawet zbyt wiele, ale ogólnie jest pozytywnie. Delikatna acz szczypiąca w język goryczka przełamana akcentami chlebowymi. Po chwili wytchnienia wyczuwalna słodowość. Jednak przy 2 czy 3 łykach pojawiła się delikatna metaliczna nuta. Nie ma natomiast kwaskowatych akcentów znanych z piw koncernowych. [4]
Wysycenie: Nie przepadam za mocno zgazowanym piwem (chyba, że na wakacjach w tropiku) dlatego nowy Lwówek trafia w mój gust idealnie. [5]
Opakowanie: Moim zdaniem najsłabszy element układanki. Brakuje jakiegoś średniowiecznego odwołania i akcentu (herby, pismo gotyckie), znanego z poprzednich wersji Książęcego. Znam dość dobrze Lwówek i okolice i, jeśli już odwoływać się do budowli, to moim zdaniem fasada lwóweckiego ratusza lub baszta bolesławiecka byłaby lepszym symbolem graficznym niż wieża ratuszowa, która z daleka przywodzi na myśl latarnię morską. Do kolorystyki też mam "ale" bo nijak nie przywodzi na myśl herbu Lwówka. Mam nadzieję, że niedługo powstanie dedykowany kapselek. Na szczęście podano niezbędne informacje o samym produkcie, co nieco łagodzi negatywne odczucie. [3.5]
Uwagi: No cóż. Dolny Śląsk długo czekał na jeden ze swych "kultowych produktów" i jak na razie jest wg mnie na czwórkę z plusem. Najbardziej razi jakikolwiek brak odwołania do historii lwóweckiego browarnictwa i, co prawda rzadko pojawiające się metaliczne akcenty smakowe. Co do pierwszego sprawa jest już chyba stracona, ale ze smakiem może być już chyba tylko lepiej. Do "starego, dobrego" Lwówka jednak jeszcze brakuje, ale porównując do tego co można w moich okolicach dostać (koncern i sporadycznie Lublin i Łomżą) to na tą chwilę numer jeden - nawet do tego stopnia, że będę mógł ograniczyć wycieczki do Czech po Svijany, które do dziś stanowiły lwią część mojej piwnej diety
Moja ocena: [4.075]Comment
-
Reters w Lwówku z datą 12.09.10 zakochał się
IvanH w Lwówku z datą 14.09.10 metaliczność poczuł
sdraczynski w Lwówku z datą 16.09.10 po metalu znalazł tylko wspomnienie
jacer w Lwówku z datą 17.09.10 metalu też nie zaznał
darekd w Lwówku z datą 17.09.10 metal odkrył
A ja pijąc właśnie Lwówek z datą 15.09 matal, a wręcz heay-metal - jak pisał jeden poprzednik - zdecydowanie czuję. Nie wiem czy to woda czy rury, ale jedno jest pewne - heavy-metalu w składzie być nie powinnoComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ładny, wpadający w bursztyn. Spora głębia koloru [4.5]
Piana: Początkowo wysoka jednorodna oblepiająca szkło podczas konsumpcji, redukuje się do kożuszka przykrywającego powierzchnię [4]
Zapach: Raczej słaby, ale przyjemny, świeży. Czuć słód delikatnie i nic poza tym [4]
Smak: Sympatyczna, nienachalna goryczka, przeplatająca się z łagodnym słodem. Można wyczuć nutę charakterystyczną dla niepasterów. Czuć świeżość i lekkość tego piwka. Metalu nie stwierdzono--->ew. na granicy wyczucia w smaku gdzieś daleko... [4.5]
Wysycenie: Średnie do niskiego, trochę za małe jak dla mnie. Komponuje się jednak dobrze z lekkością tego piwa. [4]
Opakowanie: Ciekawy kształt etykiety i krawatki, co nie znaczy że ładny Całość trąci trochę Ciechanem. Etykiety naklejone poprawnie już w kilku egzemplarzach pitych przeze mnie [3.5]
Uwagi: Warka do 19.09. Debiut udany oby tak dalej.
Moja ocena: [4.2]Comment
-
Wczoraj trafiła mi się butelka, w której z powodu źle zaciśniętego kapsla w ogóle nie było gazu. I co? Dobrze schłodzone weszło gładko.
Bananowe piwo, jak dla mnie - z sesji na sesję coraz większego mam banana jak je piję. No i dostępność wręcz wzorowa, w sklepie po drodze do garażu, na najbliższej stacji benzynowej, no prawie wszędzie.Comment
-
A u mnie nawet po spotkaniu przedgiełdowym i ostrym nasiąkaniu, jest cały czas tak samo metaliczne jak było, bez żadnych fajerwerków. Możecie sobie dorabiać ideologię że coś się zmienia, jak dla mnie nic się nie zmienia, jest "brackie" cały czas i tyle. Brackie lubię a Lwówek to tylko kopiaSave water, drink beer ...
http://www.parowozy.com.pl/
http://www.kamery.wolsztyn.pl/
https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profileComment
Comment