Lwówek, Lwówek Książęcy

[chitos]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, klarowny. [5]
Piana: Drobnopęcherzykowa, do końca utrzymuje się centymetrowa warstwa. [5]
Zapach: Intensywny, chmielowo-słodowy. [4]
Smak: Słodowy, później chmielowy oraz na finiszu pojawia się goryczka. Idealne połączenie smakowe. [5]
Wysycenie: Trochę ponad średnie, ale pasuje do piwa. [4]
Opakowanie: Charakterystyczne, trudno pomylić z innym. Wszystkie dane są umieszczone. [5]
Uwagi: Piwo wygrało zasłużenie w rankingu. Nawet sam browar się tym chwali na etykiecie.

Moja ocena: [4.6]

[robert19r20]

specjalnie do porównania kupiłem wczoraj Ciechana Wybornego i porównam go subiektywnym okiem. ciekawe czy podobnie jak większość forumowiczów wybiorę LK

[Piwosz23]

Wczoraj wypiłem książęcy i miał jakiś dziwny kwaskowy posmak, a wcześniej pity ratuszowy był bardzo dobry.

[mfraczek]

"Piwo wygrało zasłużenie w rankingu. Nawet sam browar się tym chwali na etykiecie."

to piwo było dobre rok temu, może na tyle, żeby wygrać plebiscyt, ale obecnie to jakaś smutna parodia. zero głębi, kwaśne posmaczki, nie wiadomo czy to pić, czy wylać do zlewu. mega rozczarowanie dla mnie - w kontekście tego, że tyle osób z forum je poleca

[ART]

Piłem wczoraj a właściwie dzisiaj i mam zupełnie inne odczucia. Od butli do butli bywa różnie ale na dobrym poziomie są te wahania. Solidnie słodowe, treściwe, fakt goryczki nie za wiele, ale ogólnie smaczne piwo do wielokrotnego powtórzenia, na kwaśnie nigdy nie trafiłem. No i swietna piana jako wizualna zachęta dla oka.

[Reters]

Piłem wczoraj a właściwie dzisiaj i mam zupełnie inne odczucia. Od butli do butli bywa różnie ale na dobrym poziomie są te wahania. Solidnie słodowe, treściwe, fakt goryczki nie za wiele, ale ogólnie smaczne piwo do wielokrotnego powtórzenia, na kwaśnie nigdy nie trafiłem. No i swietna piana jako wizualna zachęta dla oka.

Waśnie delektuję się Lwówkiem,warka 11.05.11r I podzielam zdanie kolegi.Lepiej tego nie napiszę bo nie mam takich "umiejętności" Na kwaśne także nigdy nie trafiłem.Browar trzyma poziom,oby tak dalej.

[Twilight_Alehouse]

to piwo było dobre rok temu

To piwo istniało rok temu? Ciekawe...

[mfraczek]

już się nie czepiaj, nie wiem czy było dokładnie rok temu, czy 9 mies. temu - niech będzie: w ub.r., kiedy zostało uznane za najlepsze piwo przez browar.biz. teraz ok?

nie wiem czy to zależy od warki, czy od przechowywania (w sklepie stało w lodówce, ale może w hurtowni źle przechowywano?), w każdym razie Lwówek ma u mnie krechę i ostatnio w piwiarni wolałem kupić Raciborskie.

[Twilight_Alehouse]

już się nie czepiaj, nie wiem czy było dokładnie rok temu, czy 9 mies. temu - niech będzie: w ub.r., kiedy zostało uznane za najlepsze piwo przez browar.biz. teraz ok?

Też nie ok. Plebiscyt odbył się w tym roku, konkretnie w lutym. Czyli do lutego, a więc jeszcze dwa miesiące temu, sporo osób uważało to piwo za dobre.

A żeby nie było, że jestem jakiś fanatycznym zwolennikiem Książęcego - nie głosowałem na niego

[mfraczek]

ok, ale ja to piwo testowałem w sierpniu 2010 i bardzo mi smakowało. z tym, że miało inny woltaż niż obecnie, co skłania mnie do wysunięcia hipotezy, że w browarze z premedytacją coś popsuli.

albo działają na takiej zasadzie: najpierw rzucimy na rynek świetne piwo, żeby ludzie je między sobą rozreklamowali, a potem w ramach oszczędności co drugą warkę wypuścimy gorszą. konsumenci pewnie się nie zorientują, a nawet jeśli ktoś będzie marudził, i tak liczy się opinia, która już krąży po internecie. poza tym zawsze można się podeprzeć tytułem piwa roku, prawda?

czy tak powinien postępować szanujący się browar? nie wiem, może to taki nowy trend, ale ja wybieram browary, które trzymają jakość, zwłaszcza, że cena w tym przypadku nie gra roli, bo i tak jest dość wysoka.

[kamcio1990]

Ocena z ARTomatu

Kolor: W sumie kolor mógł by być trochę ciemniejszy. Wydaje mi się za jasny. [3.5]
Piana: Pianka bardzo ładna, mimo tego że piwo było dość mocno schłodzone długo się trzyma na powierzchni. [4.5]
Zapach: Zapach bardzo przyjemny, chlebowy. Czuć maślany zapach. Ogólnie woń tego piwa bardzo mi się podoba, sprawia że ma się wielką ochotę napić tego piwa. [4]
Smak: Pierwszy łyk i czuję słodowość. Następny i na pierwszy plan wybija się mocna goryczka. Wszystko fajnie razem połączone, moje ulubione połączenie smakowe. [4.5]
Wysycenie: W sumie nic do zarzucenia nie mam. No, może ciut za duże. [4.5]
Opakowanie: Po kupnie piwa szukałem kontretykiety na Internecie bo myślałem że się odkleiła. Okazało się że te piwo jej nie ma. Chwilkę też się oszukałem po etykietce gdzie jest zawarta obj. alkogolu i ekstraktu. Opakowanie stylowe, chociaż brakuje mi tej etykietki z tyłu. Mimo wszystko strój zasługuje na 4. [4]
Uwagi: Chyba najlepsze piwo jasne dolnej fermentacji jakie piłem. No i te drożdże w butelce...(piwo nie było przeterminowane) ;-)

Moja ocena: [4.25]

[Gość]

Właśnie jestem po degustacji LK. Moja butelka kwaśna nie była, wręcz przeciwnie - piwo było naprawdę bardzo dobre. Tylko tej piany szkoda, że tak szybko uciekła. Smak bardzo przyzwoity, niespecjalnie mam się do czego przyczepić.

Po szerszą recenzję zapraszam na wpis o Lwówku na moim piwnym blogu.

Bardzo też proszę, żebyście wzięli udział w króciutkiej ankiecie pod koniec tego posta. Pomoże mi to tworzyć taki blog, który będzie nam wszystkim odpowiadał.

Z góry dziękuję za poświęcony czas!
Pozdrawiam

[orzechuuuu]

Kilka dni temu pierwszy raz piłem LK i naprawdę mi posmakował, nawet powiedziałbym że stał się jednym z moich ulubionych piwek. No i potwierdziło się to co zawsze sobie myślałem - Browar regionalny to browar regionalny, żaden Lech czy inny Carlsberg mu nie podskoczy choćby nie wiem co. Na pewno wróce do LK.

[CyboRKg]

Piwa z data do 7.08 zaczely kwasniec juz tydzien temu. Myslalem, ze to wina konkretnego egzemplarza, ale nie. Da sie jeszcze wypic. Tyle, ze ma kwasny zapach i smak.

[ergie]

Spędziłem ostatnio ponad tydzień we Lwówku Śląskim i wielkie było moje rozczarowanie bo nigdzie nie można się było napić lanego Książęcego. Musiałem się zadowolić butelkami kupowanymi w jednym z marketów. Tak w ogóle to w samym Lwówku to lokalne piwo praktycznie nie istnieje.