Ocena z ARTomatu
Kolor: jasno żółty, mętny, gdyby nie zakaz porównywania piwa do pewnej cieczy to na pewno bym tak porównał [2.5]
Piana: obfita zaraz po nalaniu, po kilku minutach została krzakowata, brudno biała piana wysokości 1 cm [2.5]
Zapach: sam miód, zapach miodu i niczego więcej, tak piwo o smaku miodowym nie powinno pachnieć, bo tak pachnie sam miód [1.5]
Smak: jak to powiedziała moja Pani, "błeeee, smak miodu z lat 80-tych", podzielam jej zdanie, czuć tylko sztuczny miód rozbełtany cieczą, która tylko zmieniła stan miodu z gestego na płynny. Gdzie do diabła ten orkisz? [2]
Wysycenie: bez zarzutu, dobrze się pije (jako napój do ugaszenia pragnienia) [5]
Opakowanie: zaczyna mnie drażnić podobny wygląd olsztyńskich etykiet, jest tego co raz więcej i każda podobna, można się pogubić [4]
Uwagi: Całe 5,60 zł za piwo miodowe, które okazało się być rozwodnionym miodem to zdecydowanie za wiele. Jak tak dalej pójdzie to czekać trzeba będzie na portera miodowego. Kormoranie - nie idź tą drogą!!!
Moja ocena: [2.15]
Kolor: jasno żółty, mętny, gdyby nie zakaz porównywania piwa do pewnej cieczy to na pewno bym tak porównał [2.5]
Piana: obfita zaraz po nalaniu, po kilku minutach została krzakowata, brudno biała piana wysokości 1 cm [2.5]
Zapach: sam miód, zapach miodu i niczego więcej, tak piwo o smaku miodowym nie powinno pachnieć, bo tak pachnie sam miód [1.5]
Smak: jak to powiedziała moja Pani, "błeeee, smak miodu z lat 80-tych", podzielam jej zdanie, czuć tylko sztuczny miód rozbełtany cieczą, która tylko zmieniła stan miodu z gestego na płynny. Gdzie do diabła ten orkisz? [2]
Wysycenie: bez zarzutu, dobrze się pije (jako napój do ugaszenia pragnienia) [5]
Opakowanie: zaczyna mnie drażnić podobny wygląd olsztyńskich etykiet, jest tego co raz więcej i każda podobna, można się pogubić [4]
Uwagi: Całe 5,60 zł za piwo miodowe, które okazało się być rozwodnionym miodem to zdecydowanie za wiele. Jak tak dalej pójdzie to czekać trzeba będzie na portera miodowego. Kormoranie - nie idź tą drogą!!!
Moja ocena: [2.15]
Comment