Grodzka 15, Piwo a la Grodziskie

[Twilight_Alehouse]

dolewam płynu do odklejania tapet casto

Dobry patent, zapamiętam! Dzięki
A butelki po tym grodziszu mam trzy, więc na szczęście nic się nie stanie, jeśli jedna etykieta odklei się źle.

[Zdrój]

Jeśli ktoś ma jeszcze dostęp do A'la Grodziskiego, polecam degustację.
Po dzisiejszej mam pewność, że dopiero teraz piwo "doszło".
Jest klarowne, w pełni nagazowane, buduje gęstą i niezanikającą pianę.

Smacznego

[docent]

Jeśli ktoś ma jeszcze dostęp do A'la Grodziskiego, polecam degustację.
Po dzisiejszej mam pewność, że dopiero teraz piwo "doszło".
Jest klarowne, w pełni nagazowane, buduje gęstą i niezanikającą pianę.

Smacznego

Rozumiem, że termin przydatności był wymuszony przez czynniki odgórne?

[Zdrój]

Rozumiem, że termin przydatności był wymuszony przez czynniki odgórne?

Taki warunek postawił browar - 4 tygodnie oficjalnej przydatności do spożycia (od dnia rozlewu).

[docent]

Dziś miałem okazję spróbować po raz kolejny a la Grodziskie.
Półtora miesiąca przeterminowania w żadnym stopniu nie zaszkodziło temu piwu. Wrażenia bardzo podobne jak przy mojej poprzedniej degustacji czyli w smaku czuć dominację wędzonki. Pewne różnice jednak w tym egzemplarzu były: po pierwsze bardziej dyskretny i stonowany zapach, po drugie troszkę obfitsza piana. Jestem zaskoczony, że to piwo wytrzymało tyle czasu w tak dobrej formie.

Zdrój, Żywiec - fajnie byłoby powtórzyć w przyszłym roku to przedsięwzięcie!

[Marusia]

Jestem zaskoczony, że to piwo wytrzymało tyle czasu w tak dobrej formie.

A czemu jesteś zaskoczony - przecież to jak piwo domowe - musi doleżakować w spokoju - teraz to ono zaczyna dopiero być dobre (i kolejne podobieństwo do domowego - jak zaczyna być dobre, to właśnie się kończy)

[e-prezes]

...i kolejne podobieństwo do domowego - jak zaczyna być dobre, to właśnie się kończy)

A jest na to jakaś metoda?

[kopyr]

A czemu jesteś zaskoczony - przecież to jak piwo domowe - musi doleżakować w spokoju - teraz to ono zaczyna dopiero być dobre (i kolejne podobieństwo do domowego - jak zaczyna być dobre, to właśnie się kończy)

Nie do końca. Piwo nie było refermentowane w butelce, a więc było/jest o wiele bardziej narażone na zepsucie, niż piwo domowe.

[docent]

Nie do końca. Piwo nie było refermentowane w butelce, a więc było/jest o wiele bardziej narażone na zepsucie, niż piwo domowe.

Otóż to. Dlatego właśnie byłem zaskoczony.

[Marusia]

Nie do końca. Piwo nie było refermentowane w butelce, a więc było/jest o wiele bardziej narażone na zepsucie, niż piwo domowe.

No ale z drożdżem przecież? To jakieś cukry resztkowe zawsze dla nich są do pałaszowania.

[kopyr]

No ale z drożdżem przecież? To jakieś cukry resztkowe zawsze dla nich są do pałaszowania.

Jeżeli wysycenie rzeczywiście wzrastało z czasem to tak, ale jednak wydaje mi się, że główna zasługa jest po stronie aseptycznej czystości rozlewu w browarze.

[zgroza]

Tja, nie pamiętam już, od kogo dostałem piwko na zlocie. Naprawdę nie pamiętam.
Piana nie powala, jest tylko w porządku.
Nagazowanie średnie.
Kolor ciemnożółty, lekko mętny, wyraźny osad.
Zapach dość słaby, piwna wędzonka, przyjemny dla nozdrzy
Smaku nie można oskarżać o zbytnią lekkość, jest takie, jakie powinno być - leciutkie. Lekka, orzeźwiająca wędzonka podbudowana wyraźną, choć mało aromatyczną, goryczką.
Bardzo dobry, leciutki orzeźwiacz. Choć nie ukrywam, że wiecej gazu i dużo więcej wędzonki dałoby mi więcej radości - ale to są już moje gusta. No i pszeniczniakowate to piwo absolutnie nie jest.
Brawa dla Grzesia i Ziemka za inicjatywę!

[Borysko]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Dosyć ciemny jak na tak lekkie piwo, wg mnie powinien być jaśniejszy [4]
Piana: Kiepsko, niezbyt wysoka, gruboziarnista, szybko padła. Dałem 3, bo wiem, że przy ekstrakcie 8% dobra piana jest praktycznie nieosiagalna. [3]
Zapach: Głównie aromat słodu wędzonego, a miło by było poczuć cosik więcej [4]
Smak: To największy atut tego piwa. Sporo smaku jak na niewielki ekstrakt. Wędzoność uzupełniona wyraźną, acz nieprzesadzoną goryczką. Wytrawne w smaku i orzeźwiające. [4.5]
Wysycenie: Zdecydowanie za niskie! Może to być efekt dłuższego od zalecanego przechowywania. [1.5]
Opakowanie: Fajny projekt graficzny, może ciut zbyt rozmyte kształty i za blade kolory. [4]
Uwagi: Piłem to piwo w Żywcu na Giełdzie i porównując je z próbowanym teraz stwierdzam że ewoluowało w smaku i nie tylko. Na plus zmienił się smak, zrobiło się bardziej wytrawne, słodowość schowała się za posmakiem dymu oraz goryczką chmielową. Niestety stężenie CO2 było za niskie, choć może to wada mojego egzemplarza. Mimo może nie nazbyt wysokiej oceny kupowałbym to piwo regularnie, gdyby było dostępne. To jest wręcz idealne piwo do koszenia trawnika, smaczne, orzeźwiające, wytrawne i z małą zawartością alko.

Moja ocena: [3.975]

[Borysko]

Pozwolę sobie jeszcze na dodanie fotki:

[docent]

Piana: Kiepsko, niezbyt wysoka, gruboziarnista, szybko padła. Dałem 3, bo wiem, że przy ekstrakcie 8% dobra piana jest praktycznie nieosiagalna. [3]

Odsyłam do tej fotki na dowód że 8-mka może mieć świetną pianę.