Ciechanów, Porter 22º

[mmax88]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny jak smoła, zero przejrzystości. [4.5]
Piana: Przy nalewaniu powstaje niespełna centymetrowej grubości piana, dość ciemna, która bardzo szybko znika. [3]
Zapach: Kawa, czekolada, paloność. Czuć coś kwaśnego, trochę jakby hmm... maggi? Po ogrzaniu chyba lekko wyczuwam alkohol, ale pewien nie jestem [3.5]
Smak: Wytrawne, pełne. Kawa, która jakkolwiek wyczuwalna i dość intensywna, nie wybija się zanadto. Czuć również czekoladę, na mój gust gorzką. Kwasowość nie jest bardzo wysoka. [4.5]
Wysycenie: Raczej średnie do niskiego. [4]
Opakowanie: Etykieta utrzymana w klasycznej stylistyce Ciechana "przystosowanej" do porteru, bardzo estetyczna. Krawatka również pasuje stylistycznie, tylko kontra razi, bo nie dość, że jasna (kiedy cała reszta jest bardzo ciemna), to jeszcze (znów, klasycznie dla Ciechana) reklama Bojana się na niej pojawia... [3.5]
Uwagi: Warka z datą przydatności 12.06.2017. Bardzo ciekawy porter bałtycki - Komesa nie przebije i dla mnie daleko mu do niego, ale jest na prawdę dobrze. Koniecznie muszę zakupić butelkę lub dwie do leżakowania.

Moja ocena: [3.925]

[telek]

Oj nie kuś, bo zlezę przy sobocie do piwnicy, bo akurat mam jedną sztuczkę tejże warki.

I jak?
Byłeś w piwnicy?
Ja właśnie pije świeżynkę: 23.07.17/5Z i jestem rozczarowany stosunkowo niską treściwością, wysoką alkoholowością oraz ubóstwem aromatów i smaku.

[dlugas]

I jak?
Byłeś w piwnicy?
Ja właśnie pije świeżynkę: 23.07.17/5Z i jestem rozczarowany stosunkowo niską treściwością, wysoką alkoholowością oraz ubóstwem aromatów i smaku.

No nie jest to takie proste w moim przypadku.
Trzeba mieć z pół godziny wolnego czasu, przekopać pół piwnicznej szafy, znaleźć odpowiedni karton.
No i za dużo porterów leży w lodówce a jeszcze więcej stoi w szafce w kuchni. Trudno się przebić do mojego menu.

No i zapomniałem, że miałem zejść po tę warkę do piwnicy

[Dukat_WSI]

Leżak z datą do 14.06.2016

Warka do 14.06.2016 - na początku picia gorzka czekolada i śliwka, z czasem głównie sama śliwka, a na końcu wręcz czerwone wino wytrawne. Innych niuansów nie doświadczyłem. Piwo mocno wytrawne, chyba zbyt wysycone. *W miarę picia aż za bardzo wytrawne, wręcz gorzkie.

P.S. Czy przypadkiem kiedyś Ciechan Porter przypadkiem nie był niefiltrowany? Ten z wyżej przytoczonej warki ewidentnie filtrowany, nawet na kontrze jest napisane: "klarowny". Co ciekawe, piwo w butelce ZGB.

[Pivotal]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemnego brązu, pod światło rubinowe przebłyski. [4.5]
Piana: Żółtobrązowa, nieco poniżej średniej, drobnoziarnista i trwała, obkleja szkło, pozostaje do końca. [3.5]
Zapach: Wyraźny, słodkawy i palony. Suszonych śliwek, czekolady, kawy, karmelu. Alkohol niewyczuwalny. [4]
Smak: Wyraźnie wyczuwalne suszone śliwki, czarna czekolada, kawa, kakao, karmel i akcenty palone. Piwo słodkawo-wytrawne, wyczuwalna goryczka od słodów palonych, alkohol w postaci delikatnie rozgrzewającej. [4]
Wysycenie: Mogłoby być nieco wyższe. [4]
Opakowanie: Firmowa, zwrotna butelka BRJ, etykiety w typowej dla gatunku kolorystyce, podany skład, kapsel jest firmowy. [4]
Uwagi: Warka 30.01.2017/5N, wypite w ostatnim dniu terminu. Treściwe, gładkie ze znakomicie ukrytym alkoholem - po prostu klasyka PORTERU BAŁTYCKIEGO! **254**

Moja ocena: [3.975]

[nietzschee]

Zapach: zaraz po otwarciu wali chlebem już z daleka, ciemnym chlebem, ze szkła dochodzi mocna kawa, ale zbożowa i maggi łamana lukrecją
Wygląd: Kolor ciemno brunatne z rubinowymi refleksami, klarowne, piana spora, drobna, beżowa, szybko się redukuje, lacing taki se.
Smak: No i tu jest bieda, przeterminowany os stycznia i ma prawo już coś wyjść, ale wyszło trochę maggi, jest potężnie palony i potężnie chlebowy (chlebowo męczący), trochę kawy zbożowej i to wszystko, alkohol też potężny, nie bardzo miał się z czym ułożyć. Jest równie wodnisty jak ten 18 (zwany też Lwówkiem lub Czarnym pociągiem), ale tam jednak coś się działo. Goryczka wysoka, alkoholowa. Wysycenie średnie. Nie zachwyca.

[rafalek21]

Zapach: zaraz po otwarciu wali chlebem już z daleka, ciemnym chlebem, ze szkła dochodzi mocna kawa, ale zbożowa i maggi łamana lukrecją
Wygląd: Kolor ciemno brunatne z rubinowymi refleksami, klarowne, piana spora, drobna, beżowa, szybko się redukuje, lacing taki se.
Smak: No i tu jest bieda, przeterminowany os stycznia i ma prawo już coś wyjść, ale wyszło trochę maggi, jest potężnie palony i potężnie chlebowy (chlebowo męczący), trochę kawy zbożowej i to wszystko, alkohol też potężny, nie bardzo miał się z czym ułożyć. Jest równie wodnisty jak ten 18 (zwany też Lwówkiem lub Czarnym pociągiem), ale tam jednak coś się działo. Goryczka wysoka, alkoholowa. Wysycenie średnie. Nie zachwyca.

Która to warka?

[dlugas]

Która to warka?

przeterminowany os stycznia

zakładam, że 2017 roku

[rafalek21]

Właśnie zastanawiałem się czy to 20.01.2017 czy inna styczniowa.

[dlugas]

Właśnie zastanawiałem się czy to 20.01.2017 czy inna styczniowa.

A zdarza się Ciechanowi wypuszczać porter dwa razy w miesiącu?
wydaje mi się, że nie

[SeeJay]

02/07/2017

Uwaga!

Fajny, dość agresywny, goryczkowy, piękny aromat "paloności" i drożdży (jak w RISie)... cudo.
Druga butelka już nie tak aromatyczna i bardziej alkoholowa i z delikatnym kwaskiem, ale też niezła.

Kolejny porter po Argusie, Żywcu i Okocimiu, którego dwie butelki z tej samej warki wyraźnie różnią się smakiem

[rafalek21]

A zdarza się Ciechanowi wypuszczać porter dwa razy w miesiącu?
wydaje mi się, że nie

15 i 29 maj 2017 - wcześniej wspomniane w temacie, chyba że ktoś pomylił daty.
Wracając do wypowiedzi Nietzschee, równie dobrze mogła być to warka z datą do końca roku. Trochę mnie to zastanawia, bo ten porter z datą 20.01.2017 to jeden z lepszych jakie piłem.


Przy okazji wrzucę tu kolejną - Warka do 20.08.2017

Piana raczej niewysoka, brązowawa, średnio trwała.
W zapachu mało intensywne, ciemne owoce, lekko palony, chyba lekkie żelazo, przez chwilę miałem wrażenie jakbym poczuł delikatną nutę wędzonki. Spodziewałem się znacznie więcej.
W smaku, stosunkowo łagodny, palony, gorzka czekolada, dość gładki, średnio-wysoka pełnia(może bliżej średniej, ale nie aż tak jak ostatnie Portery Warmińskie[10-12.2017]), odrobinę ciemniejszych owoców, goryczka średnia - palona, ciężko mi ustalić poziom słodyczy tego piwa, z jednej strony lekko lepi usta, ale pod koniec sprawia wrażenie całkiem wytrawnego. Ogółem mi pasuje.
Wysycenie lekko ponad niskie - pasuje.

Całkiem przyjemna smakowo warka, tylko nie ma specjalnie w co włożyć nosa.

[rafalek21]

Nie wyrobiłem się w 5 minut. Po dopiciu piwa dodam, że w smaku jest troszkę żelaza i kwasku takiego odsłodowego.

[rafalek21]

Piana średnio obfita, jednolicie drobnopęcherzykowa, średnio trwała, lekko zdobi szkło
W zapachu ciemnie owoce(wiśnio-śliwka), trochę czekolady, umiarkowanie palony.
W smaku pełne, trochę wcześniej wspomnianych owoców, nieprzesadnie palony i czekoladowy, kawa, stonowana słodycz, średnia goryczka chmielowo-palona, alkohol całkiem dobrze ułożony, lekko rozgrzewa w przełyku.
Niskie wysycenie pasuje do piwa.

Smaczna sztuka, warka do 27.09.2017.

[legart]

Warka do 15.05.17 - bardzo dobry porter bałtycki powiedziałbym, że wzorcowy. Trochę kawy, gorzka czekolada, wiśniowe praliny, suszona śliwka, paloność, goryczka fajna, ułożone, brak odczucia alkoholu. Plus za małą "winność", która przeszkadzała w poprzednich warkach.