Nie podejmuję się oceny tego piwa. Dodam tylko, że zawiera 7% alkoholu, natomiast brak danych nt. zawartości ekstraktu.Butelka o poj 330 ml z przeciętną etykietą i całkiem fajnym kapslem.
Kapsel rzeczywiście całkiem niezły ,ale smak mocno alkoholowy i jakoś nie pasuje mi do piwa niepasteryzowanego (chyba rekordzista na polskim rynku jeżeli chodzi o woltaż takich piw). Sspróbowałem raz i nie wrócę.
A wydawałoby się ,że niepasteryzowane piwa powinny się mieścić w przedziale procentowym 4,5 - 6, a tutaj już dwa piwa o takim woltażu.
No ,ale nie wiedziałem ,więc dzięki.
Kolor: Mocnolagerowy . Wczorajszej, średniomocnej herbaty. [3.5] Piana: Brudnobiała, słaba, krótkotrwała. [2.5] Zapach: Klasyka piw mocnych: słód+alkohol... [3] Smak: Hm... w zasadzie bez smaku... Słaby słód i drapiący (niezbyt mocno) w gardło alkohol. [2.5] Wysycenie: Spore, musuje w paszczy. Za duże nieco. [3.5] Opakowanie: Bąk, dedykowany kapsel, etykieta w nowej "uproszczonej" stylistyce (figurki). Generalnie, może być... [3.5] Uwagi: Jedno z bardzo wielu piw mocnych niewysokich lotów. Nie czuję braku pasteryzacji . Wypić można, ale...
Kolor: Miedziano-herbaciany. [4] Piana: Grubobąblowa, dość wysoka, ale opada szybko do cienkiej powłoki. Później tylko pierścień. [3.5] Zapach: Słodowo-drożdżowy, bez nieprzyjemnych niespodzianek w tle. [4] Smak: Lekką słodycz szybko dominuje średniej mocy gorycz, która zostaje w posmaku. Nawet przyjemnie się pije, ale nic nadzwyczajnego. [3.5] Wysycenie: Za wysokie, dość mocno gryzie. [3.5] Opakowanie: Bączek, ale etykieta wygląda jakby w czarne tło wrzucono tą ze słabszej niepasteryzowanej wersji (tej półlitrowej). Ładny kapsel dedykowany piwu. [3.5] Uwagi:
Kolor: Głębokie, stare złoto, do piwa mocnego w sam raz. [5] Piana: Średnio wysoka i znika bardzo szybko do zera. [2] Zapach: Silny, ale nieciekawy. Czuć mdlącą słodowość, charakterystyczną dla piw mocnych oraz trochę alkoholu i w zasadzie niewiele więcej. [3] Smak: Spora słodycz, trochę mdlącej słodowości i dość przyjemna chlebowość w finiszu, uzupełniona lekkim posmaczkiem alkoholowym. Goryczka słabiutka. [3.5] Wysycenie: Zdecydowanie za wysokie. [2.5] Opakowanie: Tradycyjne łomżyńskie wzornictwo. Czarna kolorystyka dobrze pasuje do piwa mocnego. Kapsel wygląda na trochę niedopracowany, w czarnym polu można by umieścić łomżyńską tańczącą parę. [3.5] Uwagi:
Kolor: Ładny, złocisty, odpowiedni dla piwa mocnego, choć mógłby być nieco ciemniejszy, ale nie ma co narzekać. [4.5] Piana: Marność. Pojawiła się tylko przy nalewaniu i p ochwili przepadła zupełnie. [1.5] Zapach: Małointensywny słodowo-alkoholowy z lekką nutką chmielową. Taki nijaki. [2.5] Smak: Zupełna przeciętność. Wyraziste nuty słodowe, wyczuwalny nieco alkohol, trochę też chmielu. Plus za wytrawność i goryczkę (choć momentami jest ona nieco zbyt cierpka). Nie ma w nim nic zaskakującego i wyróżniającego to piwo na rynku. [3.5] Wysycenie: Dla mnie odrobinę za niskie, pod koniec już jest bardzo słabe. [3.5] Opakowanie: Bączek z charakterystycznym logo Łomży. Ekstraktu nie podano. Alk. 7%. Plus z fajny dedykowany kapsel. Reszta widoczna na zdjęciu, któe zamieszczę poniżej. [4] Uwagi: Piwo jest klasycznym przykładem niczym niewyróżniającej się przeciętności. Nie ma w nim nic co by zachęcalo do ponownego spróbowania, nie ma też niczego co może zniechęcić. Ot, zwykłe piwo.
Comment