Najnowsze dziecko marketingowców z RUP.
Młodszy brat niepasteryzowanej Łomży potężnie wyjałowiony ze świeżego smaku z około 3-miesięczną datą ważności. Trafi w gusta każdego podatnego na reklamę piwosza.
Nabyty za 2,99 zł w sklepie Hortus na warszawskiej Woli. Butelka bezzwrotna.
Nie wrócę do niego. Amen.
Najnowsze dziecko marketingowców z RUP.
Młodszy brat niepasteryzowanej Łomży potężnie wyjałowiony ze świeżego smaku z około 3-miesięczną datą ważności. Trafi w gusta każdego podatnego na reklamę piwosza.
Nabyty za 2,99 zł w sklepie Hortus na warszawskiej Woli. Butelka bezzwrotna.
Nie wrócę do niego. Amen.
Wczoraj też to piłem. Szkoda mi nawet czasu na szczegółowe opisywanie tegoż piwa, bo pasteryzowany Rybnicki Full jest bogatszy smakowo.
Ostatnia zmiana dokonana przez Sokół83; 2010-10-20, 14:29.
Opracowując nowe warianty produktowe obu marek chcieliśmy nawiązać do ich bogatych tradycji na macierzystych rynkach regionalnych, a jednocześnie przedstawić ciekawą propozycję coraz bardziej wymagającym konsumentom piwa, którzy stopniowo odwracają się od masowych, podobnych do siebie w smaku i wyglądzie produktów, poszukując marek „z korzeniami”, rodzimych, swojskich i autentycznych – dodaje dyrektor Kasyk
Nie jesteście wymagający, nie odwracacie się od masowych produktów i nie poszukujecie marek "z korzeniami" - autentycznych. A kapsel wam podstawki lizał!
Kolor: Jasnozłota klasyka. [4] Piana: Biała, dość wysoka, po chwili zostaje po niej "chuba" plama. [2.5] Zapach: Generalnie lekki słód. I już. Po chwili dochodzi lekki powiew alkoholowy. [3] Smak: Lekka goryczka i słód, minimalne akcenty owocowe. Jakoś nie mogę się domlaskać niepasteryzowaności . [3] Wysycenie: Mało widoczne, ale w podniebienie drapie. [3.5] Opakowanie: Dedykowany kapsel. Charakterystyczny kształt etykieta, estetyczna, dopracowana, czytelna. Minus za brak ekstraktu. [4] Uwagi: Piwo nienadzwyczajne, ale ładna etykieta .
Dlatego coraz bardziej uzasadnionym wydaje się pomysł aby nie dać się wodzić za nos i opisywać w jednym temacie piwa, o których wiemy, że są tylko inaczej etykietowane.
Skończyłoby się "klonowanie", z którego słynie kilka browarów.
Kolor: Ładne złoto. [4] Piana: Niezbyt wysoka, szybko opada do dziurawej kołderki. [3] Zapach: Średnio silny, słodowo-chmielowy. Nie wyróżnia się ani na plus, ani na minus. [3] Smak: Całkiem treściwy, z sympatyczną słodowością i silną, bardzo fajną chlebowością po chwili. Całość bardzo szybko znika jednak z kubków smakowych i nie pozostaje prawie nic, bo goryczka mizerna. [3] Wysycenie: Za wysokie. [3.5] Opakowanie: Etykieta zbyt przesadzona w swojej klasyczności, wygląda to trochę śmiesznie. Ładny dedykowany kapsel. [3] Uwagi: Przeciętny zapach, przeciętny smak. Piwo nie jest ani szczególnie smaczne, ani jakoś wyjątkowo złe. Ot, nijakość...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter
Jedno zdjęcie zawsze powinno być w temacie dotyczącym konkretnego piwa. A jak się zmieni etykieta to nawet i więcej.
Wydaje mi się, że takie zasady określił admin.
Jedno zdjęcie powie więcej niż 1000 słów
Mogę zamieścić 2 zdjęcia tego samego piwa, z którego jedno zniechęci do piwa a drugie zachęci. Wiarygodność takiej informacji o piwie można o kant d... rozbić
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - nie za dużo.
Gaz - średni.
Barwa - złoty.
Aromat - zbożowość i jakby skórka pomarańczowa.
Smak - słodkawe, owocowość cukierkowa...
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo typu "firankowego".
Gaz - średni.
Barwa - jaśniejsze złoto.
Aromat - lekko metaliczne, słodowe i kukurydza.
Smak - lekko słodkawe, płona - gorzkawa zbożowość...
Comment