Łomża, Rybnicki Niepasteryzowany

[Pier_88]

Można widzieć czym ci to zdjęcie przeszkadza... nie było to wkleiłem na forum są dziesiątki tematów w których np sibarh "też niema od siebie nic do dodania " a wkleja zdjęcia do stron gdzie piwo jest opisywane a fotki brak...

szkoda czasu widzę tracić na takich jak ty...

[snieguuu]

Jeśli od siebie nie masz nic do dodania prócz zdjęcia należało uczynić to w galerii, w odpowiednim dziale a nie tu.

ja osobiscie bardzo sie ciesze ze w/w kolega dodal zdjecie... przynajmniej wiem czego mniej wiecej szukac... niektorzy to naprawde nie maja juz sie o co czepiac... pozdrawiam

[Mafar]

Można widzieć czym ci to zdjęcie przeszkadza... nie było to wkleiłem na forum są dziesiątki tematów w których np sibarh "też niema od siebie nic do dodania " a wkleja zdjęcia do stron gdzie piwo jest opisywane a fotki brak...

szkoda czasu widzę tracić na takich jak ty...

Zdjęcie było już dodane w innym temacie

[ART]

Piwo według mojej wiedzy jest produkowane w Łomży. Zmiana etykiety i już mamy nowe piwo.

Sądziłem że prościej robić piwo na rynek południowy w browarze na południu. No ale to był tylko domysł. W Żorach z billboardu krzyczeli kłamczuchy że to miejscowe piwo Przeniesione pod Łomżę.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złocisto-bursztynowy, bardzo ładny, klarowny [5]
Piana: obfita, opada powoli, pozostaje na piwie ok 1cm kożuszek, osadza się na szkle małymi krzaczkami, brudno-biała [4]
Zapach: dość intensywny, mocnej fermentacji, słodu, dopiero w tle leciutki chmielowy zapach [4]
Smak: hmm, sam nie wiem, czy to co czuję to dość mocny posmak chmielowy czy nie, jakiś jest za mało konkretny, gdzieś zanika, dość dobrze wyczuwalna miła i przyjemna goryczka [3.5]
Wysycenie: średnio nagazowane, leciutkie szczypanie język i podniebienie [4]
Opakowanie: nawiązanie dl klasycznego produktu, firmowy kapsel, dla mnie ok [4.5]
Uwagi: ogólnie kolejne dobre piwo niepasteryzowane z Łomży, dziwne, że śląskie produkt robią teraz na Podlasiu - ale chyba powinienem przestać się już dziwić wszystkiemu

Moja ocena: [3.875]

[karin861]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty kolor, klarowny. [5]
Piana: Średnia, mało obfita, opada dość szybko. [3.5]
Zapach: W sam raz, lekko wyczuwalny słód oraz chmielowa nutka. [4]
Smak: Dobre, nie za mocna goryczka. Trudno doszukać się tu akcentów niepasteryzowanych, ale ogólnie smak jest na spory plus. [4]
Wysycenie: Dobre, lekko drażni gardło. Utrzymuje się dłuższy czas, przez co piwo nie jest wodnistą breją [4]
Opakowanie: Fajny kapsel, kolorystyka trochę w za smutnych kolorach jak dla mnie, przez to może się mało wyróżniać na półce. [4]
Uwagi: Dobra cena piwa (1,89 zł za butelkę) mnie przekonała do zakupu tego piwa. Smaczne - pewnie kupię nie raz.

Moja ocena: [4]

[trzcina_pt]

Uwagi: Dobra cena piwa (1,89 zł za butelkę) mnie przekonała do zakupu tego piwa. Smaczne - pewnie kupię nie raz.

to dobra cena.
Ja zakupiłem za 2,40 w sklepie Ordona róg Kasprzaka.
Gdzie tak tanio można nabyć te piwo?.
Daleko mu do Noteckiego ale to całkiem niezłe piwo od czasu do czasu

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty. [4]
Piana: Średniopęcherzykowa, opada powoli do cienkiej warstwy. Później tylko pierścień. [3.5]
Zapach: Słodowy, dość intensywny. Później nieco ładniejszy, chmielowo-chlebowy. [4]
Smak: Wydaje się pusty, mało treściwy. Lekko słodowy początek ze średniointensywną goryczą. Złe nie jest, ale na więcej nie zasługuje. [3.5]
Wysycenie: Raczej drobne, choć nie brakuje. [4]
Opakowanie: Etykieta podobna do Rybnickiego Fulla. Rażą napisy "oryginalny, tradycyjny", do tego kapsel choć dedykowany to nie pasuje do całości. [3]
Uwagi: Z datą do 22.12.2010. Pite dzień przed terminem.

Moja ocena: [3.7]

[R_F]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor lekko bursztynowy, lekko mętnawy [2.5]
Piana: Piana utrzymała sie około minutki potem juz jej nie było, został tylko nalot na szklance [3.5]
Zapach: Zapach chmielowy, przyjemny dla nosa [4.5]
Smak: Smak lekko chmielowy ale czuć jak zostaje coś na języku, nie jest to to samo co pite w terminie. [3]
Wysycenie: Wysycenie lekkie, przyjemne dla języka [4.5]
Opakowanie: Opakowanie znośne, ładny kapsel [4]
Uwagi: Piwo spożyte dzisiaj z data przydatności do 22.12.2010. Kolor i smak już są inne niż 2 miesiące temu, ale da się spokojnie jeszcze je wypić

Moja ocena: [3.675]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu. TU: Ocena piwa po terminie.
Art, Admin
---------------

[Cannabee776i99]

Napiszę tylko, że jest to tak paskudne, że nie dałem rady wypić nawet połowy.

[dzemek]

Wypic da radę ale żeby szczególnie powalało to nie powiedziałbym, ot takie sobie kolejne piwo bez wyraźnego smaku a niepasteryzacji odróznic nie sposób od zwykłego Rybnickiego Fulla.

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnosłomkowy, niczym się nie wyróżniający. [4]
Piana: Średnia krajowa - najpierw obficie, potem szybko znika [3]
Zapach: Nuta słodowa dominuje, lekko słodkawy. [3.5]
Smak: Żadnych rewelacjI - właściwie niczym się nie różni od RYBNICKIEGO FULLA. [3]
Wysycenie: Duże bąble, szybko się wygazowywuje. [3]
Opakowanie: W konwencji, plus za dedykowany kapsel. [4]
Uwagi: Kupione w "Whisky & Spirit". Żadna rewelacja, piwo poprawne, ale nic ponadto.

Moja ocena: [3.275]

[j_Q]

Wyjaśnijcie mi, koledzy i koleżanki, jedną rzecz:
Rybnickie niepasteryzowane piłem wielokrotnie, kupowane w butelce, i bardzo mi smakowało. Rzekłbym nawet, że piłem je z prawdziwą przyjemnością. W ostatnią sobotę, będąc przejazdem w Rybniku, postanowiłem odwiedzić tamtejszy rynek, na którym natknąłem się na owo piwo z nalewaka. Postanowiłem spróbować. Miałem wrażenie, że piję jakiegoś chemicznego koncerniaka, a nie piwo ważone obecnie w Łomży. Ledwo dopiłem do końca, z każdym łykiem czując coraz większą zgagę w żołądku. W smaku, poza sztuczną goryczką nie czułem nic. Piwo nie było skwaśniałe, więc chyba nie był to skutek jego nieświeżości. Kurcze, możliwe, że co innego leją w butelki, a co innego w kegi?

[R_F]

Nie ma czegoś takiego jak Rybnickie Niepasteryzowane w kegach

[j_Q]

Ok, więc co to mogło być? Pasteryzowana wersja tego samego piwa?