Kolor: barwa bursztynowa, przynajmniej taką widziałem w zaciemnionym lokalu przy samych świecach [5] Piana: ładna i zwarta po nalaniu z butelki, szybko jednak opadła, nie osiadła na szkle, na piwie pozostała cieniutka warstwa [3.5] Zapach: chmielowo-słodowy, lekka woń przeleżałego bądź skisłego piwa [2.5] Smak: dość pełne choć sprawia wrażenie lekko rozwodnionego, wyczuwalna chmielowość, lekki słód, troszkę słodkawy plus leciutki kwasik [2.5] Wysycenie: trochę za dużo, szczypało za mocno w język [4] Opakowanie: oryginalna, prosta etykieta dedykowana dla lokalu, firmowy kapsel, piwo podane firmowej szklance [5] Uwagi: Pewnie byłoby dobre gdyby było naprawdę świeże
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2010-11-07, 00:06.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
No ja tu widzę na etykiecie piękne nawiązanie do siołkowskiego minimalizmu. Gdybym miał odgadywać nazwę piwa po etykiecie, to obstawiałbym raczej "Funerlane".
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Nie wiem dlaczego ale etka grafiką przypomina mi grafikę z komiksów Baranowskiego (tego od OrientMana i Antresolki Profesorka Nerwosolka , fani PRL-owskich komiksów skumają) choć na 99,9 procenta nie jest jego autorstwa.
Spotkałem się na giełdzie tyskiej z plotką iż istnieje etka w wersji 330 ml ale to chyba raczej nieprawda.
Szkoda że nie ma podstawki konstancińskiej z reklamą lokalu na rewersie. Może pomysł dla właścicieli knajpy ?
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Szkoda że nie ma podstawki konstancińskiej z reklamą lokalu na rewersie. Może pomysł dla właścicieli knajpy ?
Pytałem się, nie ma, mają za to podstawki ze Zdrojowym
No i tam właśnie zauważyłem firmową lodówkę Konstancina
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Z tego co wiem cała partia tego piwa była skwaśniała i wróciła do browaru.
toś sobie teraz narobił....Petrus33 nadchodzi
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment