Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Brodzislaw
Wyświetlenie odpowiedzi
Kormoran, Kormoran Jasny
Collapse
X
-
Warka chyba do 10.03.2014 (lub do 13.03 nie pamiętam)
Pite wczoraj czyli już na granicy terminu.
Piana obfita, ale szybko opada. Całe szczęście pozostaje spora kołderka która oblepia szkło do samego końca PLUS
Aromat nie jakiś mega intensywny, ale piwo już przeterminowane, więc nie ma co się dziwić, że czuć tylko zioła i delikatnie pokrzywy.
SMAK: no tu jest znacznie lepiej, goryczka jest faktycznie jak na nasze polskie "pilsy" spora.
Po 5-10 łykach jej intensywność spada, ale jest wyższa niż w PU. Czuć żatecki chmiel a ja to lubię. Słodowość jest, ale się nie narzuca jak w większości lagerów. Piwo idzie bardziej w kierunku delikatnie wytrawnego.
Czuć też sianko, delikatnie łodygi, pokrzywy, zioła itp. Jest nieźle.
Bardzo pijalne i przypuszczam też że sesyjne. butelka poszło w 15 minut i miałem ochotę na kolejne. Jednak kolejną butelkę wypiję dziś a wczoraj zakończyłem przeterminowanym Ciechanem marcowym.
Kapsel: golas czarny, etykieta i opis piwa jak najbardziej OK
PODSUMOWANIE: ten kormoran do solidne piwo, w miarę zblanasowane. Kupiłem za 1,70zł,a cena regularna w TESCO 4,49zł (pomyłka a nie cena)
Ktoś chciał polskiego pilsa za 3zł? no to go ma już od dawna, z tym ,że za dobrą ceną trzeba się nachodzić (w niektórych sklepach jest po 3-3,50zł)Last edited by dlugas; 2014-03-13, 10:43.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor ładny, jasny, lagerowy. Nie ma co referatu pisać [4]
Piana: Jest, nietrwała, drobna. [4]
Zapach: Metalowe brokuły. No klapa totalna. Miałem nadzieję na coś dużo lepszego. [2]
Smak: Brak smaku właściwie. Czuć troszkę chmielu..choć ni to chmiel..ni to warzywa...aftertaste na poziomie 0. [1.5]
Wysycenie: Na początku super fajnie piękne a potem lipa. [3]
Opakowanie: Ładne. W stylu kormoran, ładny kapsel. Ale nic szczególnego. [4]
Uwagi: No do tego czegoś nie wrócę nigdy - chyba że ktoś z was da mi do ręki inną warkę i powie, że to mega piwo to się skuszę. Wybaczcie za ubogą opinię - ale szkoda słów...
Moja ocena: [2.25]Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tanhayi Wyświetlenie odpowiedziNo do tego czegoś nie wrócę nigdy - chyba że ktoś z was da mi do ręki inną warkę i powie, że to mega piwo to się skuszę. Wybaczcie za ubogą opinię - ale szkoda słów...Ochotnicza Straż Piwna
BAZA = 7446
Comment
-
-
Nie wyraźnie zapisane, ale to chyba 29.05.2014Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tanhayi Wyświetlenie odpowiedziNie wyraźnie zapisane, ale to chyba 29.05.2014
Comment
-
-
Nie piłem ani nie jadłem nic przed degustacją. Byłem w świetnym nastroju otoczony muzyką. Osąd był jak najbardziej właściwy, a za metalowe brokuły dam sobie rękę uciąć. Kto poleci mi dobrą warkę którą aktualnie znajdę gdzieś w centrum śląska? Naprawdę skuszę się i będzie to pierwsze piwo do którego wrócę.Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Comment
-
-
Nie chodzi o metal, brokuły czy ogólną pustkę ale o to, że ocena 1,5 pkt to dno. Jeśli tyle dałeś Jasnemu to ile zarezerwujesz sobie dla piwa skwaśniałego czy zakażonego?
Picie, jedzenie, palenie, ciupcianie nie powoduje, że produkt staje się wadliwy.
Nie chcę bronić Kormorana bo sam sporadycznie sięgam po to samo piwo na przestrzeni półrocza, zatem w tym wypadku mam również za małą "paletę" porównawczą.
Comment
-
-
W takim razie musisz wybaczyć mi mój brak doświadczenia i brak zapoznania z ogólnymi zasadami, smakami, ocenami. Mam zbyt małą skale porównawczą. W odniesieniu do moich doczesnych przeżyć, to te piwo na te ocenę jak najbardziej zasługuje. Ale odnosząc się do Twoich słów to w takim razie wydaje mi się że usunięcie z systemu mojej oceny ma jak największy sens.Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Comment
-
-
Przepraszam za dubla. Albo po prostu dźwignąć ocenę smaku o 1 punkt.Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złocisty, klarowne. [5]
Piana: Średnio obfita, drobnopęcherzykowa. Bardzo trwała, świetnie zdobi szkło. [4.5]
Zapach: Słaby, słodowy. Chmielu brak albo nie wyczuwam. [2.5]
Smak: Intensywny, dość rozbudowany i w miarę przyjemny. Solidna goryczka, wyraźna słodowość. Trochę przeszkadza wyczuwalny metal, przechodzący w krwisto-zardzewiały posmak. Lekka kwaskowatość, dość wyraźny smak chmielowy, wyczuwalny stęchły, piwniczny posmak. Piwo o raczej wysokiej pijalności. Finisz zbalansowany, zostaje ten nieprzyjemny metaliczny posmak ale na szczęście jest krótki i nie za intensywny. [3.5]
Wysycenie: Średnie, nie przeszkadza ale i nie pomaga. [3.5]
Opakowanie: Wszystkie informacje podane ale kolorystyka mi się nie podoba. [3.5]
Uwagi:
Moja ocena: [3.325]Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna
Comment
-
-
Barwa - jasny bursztyn.
Aromat - lekkie warzywa owocowe z jakimś zielskiem.
Piana - parę minut trwała, dłużej warstewka.
Gaz - średni.
Smak - słodkawe, chmiel "żołędziowy", jasny karmel, lekkie landrynki, goryczka średnia.
Piwo sprawia wrażenie trochę cienkawego, nie jest to szczyt formy ale wypiło się.
Warka 27.05.2014
Nowa szata graficzna jeszcze nie zamieszczona
Comment
-
-
Piłem wczoraj i słabiutko. W zapachu masakra jakaś, DMS uderza taką starą, gotowaną kukurydzą, pomieszane to z bardzo dużą słodowością, sprawia, że nie chciało się w ogóle zaczynać pić, no ale cóż jak trzeba to trzeba . Jakaś chmielowa nuta, trawiasta w tle też jest, ale przykryta tymi złymi rzeczami, które dzieją się w tym piwie.
W smaku oprócz tego wszystkiego co występuje w zapachu dochodzi metaliczność. Dopełnia dzieła zniszczenia . A tak to przede wszystkim zalepiająca słodowość no i ta goryczka może być jako jedyna rzecz bardziej na plus, bo była mocna, wyrazista, długa. Generalnie ciężko się to pije.
Nie pamiętam dokładnie jaka to warka, ale jakaś ważna do początku maja, dlatego przeceniona o połowę. Jednak jeśli chodzi o kormorana to zostanę przy Podróżach ...
2+/5
Comment
-
Comment