Opis ze strony browaru:
Miałem okazję wypić rzeczonego stouta. Nieprzenikniona czerń, nie odpuszczała nawet przy skierowaniu ku źródłu światła, choć w grodzkich piwnicach owe światło intensywne nie jest. Piwo zupełnie nie przezroczyste. Piana biała i drobnopęcherzykowa ale niestety niewielka i niezbyt trwała. W zapachu spodziewałem się paloności, kawy ewentualnie czekolady. Nic z tych rzeczy. Dominuje górnofermentacyjna kwiatowość. Nie spełniało to moich oczekiwań i z racji tego lekko drażniło. Po powrocie do domu doedukowałem się i ze skruchą przyznaję, że założenia stylu spełnia. Przedni smak owocowo-kwiatowy, charakterystycznie ale'owy. Średnio pełne, umiarkowanie nagazowane. Na zakończenie dosyć znaczna goryczka, w większości od palonych słodów - najpozytywniej przeze mnie odebrany element.
Błędnie spodziewałem się dry stouta i przez to kwiatowy charakter traktowałem raczej krytycznie. Gdybym od początku przygotowany był na foreign extra, więcej przyjemności z picia bym miał. Mój błąd i moja ograniczoność. Generalnie stwierdzam - bardzo smaczne piwo. Gdyby tylko piana jeszcze była lepsza Polecam
Wyjątkowo ciemne piwo górnej fermentacji, warzone z intensywnie palonego słodu. Czarne, geste, z kożuchem kremowej piany. Chmielowy aromat miesza się z kawowo-czekoladową goryczką subtelnie kryjąc moc trunku.
Błędnie spodziewałem się dry stouta i przez to kwiatowy charakter traktowałem raczej krytycznie. Gdybym od początku przygotowany był na foreign extra, więcej przyjemności z picia bym miał. Mój błąd i moja ograniczoność. Generalnie stwierdzam - bardzo smaczne piwo. Gdyby tylko piana jeszcze była lepsza Polecam
Comment