Zamkowy, Brackie Pale Ale Belgijskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mwa
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2003.01
    • 5071

    #91
    0,3l
    Pozdrawiam Cię !!!!

    Comment

    • pik
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2008.01
      • 25

      #92
      Właśnie skończyłem pierwszą butelkę. Jeśli chodzi o opakowanie to wg mnie etykieta to porażka zbyt kolorowa i sprawia wrażenie niezamkniętej całości. Gdyby nie owalny kształt to bym powiedział, że "z metra cięta". Co do pokala to miałem nadzieję, że będzie bardziej pękaty. A co do piwa to dawno wypicie nietestowanego wcześniej przeze mnie piwa nie sprawiło mi takiej przyjemności. Głęboki smak, piana która była obecna przez cały czas i goryczka. Gratuluję receptury, warto było na to piwo czekać.
      Attached Files

      Comment

      • genea
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.02
        • 1515

        #93
        Co do smaku piwa chciałem tu napisać cały elaborat, ale zamknę wrażenia w jednym słowie: SUPER
        Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
        Bractwo Piwne

        Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
        Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

        Comment

        • maltodekstryna
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2009.07
          • 16

          #94
          Dzięki Pieron

          Comment

          • Wiktoria
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2003.07
            • 798

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedzi
            We Wrocławskiej Renomie (...)
            Była lekka obsuwa, potem powiedziano że pokali nie dowieźli "ze względów pogodowych" i trzeba będzie przyjść jutro, pani speszona, po chwili jednak pokale się pojawiły i teraz przymierzam się do degustacji w nim wiadomego piwa
            Czyli dobrze, że komunikacja miejska w postaci autobusu D zawiodła i trzy kolejne nie pojechały, bo gdybym dotarła na 18.00 pewnie bym się zdenerwowała .

            Comment

            • chemmobile
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2009.03
              • 2168

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wiktoria Wyświetlenie odpowiedzi
              Czyli dobrze, że komunikacja miejska w postaci autobusu D zawiodła i trzy kolejne nie pojechały, bo gdybym dotarła na 18.00 pewnie bym się zdenerwowała .
              Jakby nie zawiodła, to dołączyłabyś do kopyra, jacera i mareksa, którzy kręcili się ok. 18.00 jak mrówki wokół zakrytego stojaka
              Ja poczekałem sobie w Czeskim przy piwku i ok. 20 ponownie zajrzałem do Almy. Niestety nie było już kartoników do opakowania szklaneczki, więc musiałem zawinąć ją w kilka jednorazówek foliowych przy kasie
              Last edited by chemmobile; 2010-12-06, 21:39.
              Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
              Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

              Comment

              • Najtron
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2008.04
                • 56

                #97
                Czy pokale można dostać poza Almami i PiPami? Np Jola lub Rodzinka BIS w Wawie?

                Comment

                • genea
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.02
                  • 1515

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Najtron Wyświetlenie odpowiedzi
                  Czy pokale można dostać poza Almami i PiPami? Np Jola lub Rodzinka BIS w Wawie?
                  W poście 29-tym masz mapkę z lokalizacjami sklepów gdzie jest to piwo.
                  Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
                  Bractwo Piwne

                  Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
                  Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

                  Comment

                  • Tapir
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.10
                    • 730

                    #99
                    Dostałem w Almie na Ostrobramskiej, parę minut przed 19 było jeszcze całkiem sporo pokali.
                    Ze szczegółową recenzją się wstrzymam bo piję trochę "na szybko" i zaraz po jedzeniu ale już mogę napisać, że o ile na mój gust nieco zbyt mało intensywnie pachnie to nadrabia smakiem - jest tu i słód, i owoce i wyraźna goryczka. Pierwsze wrażenie bardzo dobre.
                    Nieco wyraźniejsze zdjęcie:
                    Attached Files
                    Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      piana: drobna, gęsta, ze średnimi bąblami gdzieniegdzie, ładnie wystaje ponad szkło, trwała, oblepia szkło,
                      kolor: ciemna miedź,
                      zapach: owoce, nawet powiedziałbym, że jakieś banany czuć,
                      smak: pierwszy łyk to spora goryczka, piwo jest delikatne ale jednocześnie można wyczuć posmaki korzenne, jakiś takich przypraw, które dają lekką ostrość,
                      wysycenie: małe, mogło być ciut większe.

                      ogólnie: jest dobrze, nawet bardzo.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • dreads
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2009.09
                        • 520

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Other Wyświetlenie odpowiedzi
                        Wracając do domu- po pracy, zajechałem przy okazji do sklepu Piotr i Paweł w Gdańskim Manhattanie- godzina 19. Jak się dowiedziałem punkt promocyjny został już dawno sprzątnięty. Po piwie zostały tylko ulotki wciśnięte między Lubuskie. To by było na tyle...
                        no to ktoś Ci kit wcisnął. Generalnie w Gdańsku ktoś nieźle dał ciała. Byłem ok 18.20 i przeurocza hostessa poinformowała mnie, że piwo z niewiadomych względów jeszcze nie dotarło, mimo że akcja promocyjna wystartowała na całego, a przy stoisku ustawiła się całkiem spora grupa zainteresowanych. Pokręciłem się po centrum tak z 20 minut po czym wróciłem do PiPa i zobaczywszy że piwa nadal nie ma pojechałem do domu. Dobrze, że nie miałem ciśnienia jak w zeszłym roku, bo by mnie szlag trafił

                        Wracając do Twojego posta, nie wierzę, że piwo zniknęło z półek w 20 minut. Mam wrażenie, że powtarza się samowolka z zeszłego roku. Nie wiadomo, ile komu przysługuje pokali, piwo i gadżety nie dojeżdżają, itp. Chyba tej Grupie Żywiec nie bardzo zależy na tym produkcie. Zrobili tego Grand Championa dla smakoszy, ale w sumie chyba im on przeszkadza. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że dopuściłby jakiś przedstawiciel GŻ do tego, że gdzieś nagle brakuje Żywca, Warki, itd. a tymi mikołajkowymi "wynalazkami" mało kto się przejmuje

                        Comment

                        • Other
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2007.12
                          • 12

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dreads Wyświetlenie odpowiedzi
                          no to ktoś Ci kit wcisnął. Generalnie w Gdańsku ktoś nieźle dał ciała. Byłem ok 18.20 i przeurocza hostessa poinformowała mnie, że piwo z niewiadomych względów jeszcze nie dotarło, mimo że akcja promocyjna wystartowała na całego, a przy stoisku ustawiła się całkiem spora grupa zainteresowanych. Pokręciłem się po centrum tak z 20 minut po czym wróciłem do PiPa i zobaczywszy że piwa nadal nie ma pojechałem do domu. Dobrze, że nie miałem ciśnienia jak w zeszłym roku, bo by mnie szlag trafił

                          Wracając do Twojego posta, nie wierzę, że piwo zniknęło z półek w 20 minut. Mam wrażenie, że powtarza się samowolka z zeszłego roku. Nie wiadomo, ile komu przysługuje pokali, piwo i gadżety nie dojeżdżają, itp. Chyba tej Grupie Żywiec nie bardzo zależy na tym produkcie. Zrobili tego Grand Championa dla smakoszy, ale w sumie chyba im on przeszkadza. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że dopuściłby jakiś przedstawiciel GŻ do tego, że gdzieś nagle brakuje Żywca, Warki, itd. a tymi mikołajkowymi "wynalazkami" mało kto się przejmuje
                          Jako, że ja hostessy, punktu promocyjnego, ani samego piwa nie mogłem znaleźć, udałem się na monopol z pytaniem czy omawiane piwo się pojawiło. Pani odprowadziła mnie do punktu promocyjnego, po czym zdziwiona jego brakiem- pozostały tylko wspomniane ulotki, wróciła na swoje stanowisko, postukała w klawiaturę komputera, po czym poinformowała mnie, że piwo już "wyszło". Odstawiłem koszyk i opuściłem ten przybytek. Czy piwo było i zostało sprzedane, czy w ogóle się nie pojawiło, nie potrafię powiedzieć. Polegam tylko na informacji od Sprzedającej.

                          Comment

                          • karold28
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2010.10
                            • 84

                            W Poznaniu PiP w Plazie. Piwo po 5,49 (lub coś koło tego) i do tego szklanka do 2 piw.Wizyta około 19.30.

                            Przy okazji witam wszystkich.

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10861

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dreads Wyświetlenie odpowiedzi
                              (...)Generalnie w Gdańsku ktoś nieźle dał ciała. (...)
                              Natomiast w Gdyni odmienna sytuacja.
                              Urocza hostessa zachęcała do kupna, ale bez większego sukcesu. Po za mną nikt nie zainteresował się promocją. Szklanek i piwa było w bród.
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • Tapir
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.10
                                • 730

                                Co do cen - hostessa przekonywała, że piwo kosztuje 5,49, na paragonie mam 4,99. Plus taki, że hostessa całkiem przyzwoicie orientowała się co sprzedaje i potrafiła parę słów o piwie powiedzieć.
                                Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X