Lwówek, Lwówek Piastowski

[darekd]

Też tak sądzę, ta ratuszowa wieża wygląda fajnie i nawiązuje do starej etykiety "Lwóweckiego". Ciechanuważam że ma jedną z najładniejszych szat graficznych zaraz po Smokach Fortuny, proste wzory, motyw zamku, krawatka owinięta wokół szyjki, ciemne piwa w czarnych i brązowych wzorach. Przy nich etykieta Piastowskiego wygląda jak jakaś sierota.

Umieszczenie motywu miejscowych zabytków może dodatkowo wpływać na podkreślenie regionalnego charakteru produktu (co może być atutem, pod warunkiem że producentowi na tym zależy)

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klarowne, ciemnosłomkowe, jak na tak wysoki ekstrakt to jakieś blade. [3.5]
Piana: Nic specjalnego. Biała, średniopęcherzykowa, utrzymuje się niezbyt długo. [3.5]
Zapach: Przyjemny, ciut ostrawy, słodowo -chmielowy. Mógłby być intensywniejszy. [4]
Smak: Smaczne, rześkie piwo. Nie wyczuwa się alkoholu, ale smakowych rewelacji także brak. Ot poprostu smaczny jasny lager. Spodziewałem się większych rewelacji. Plus za brak ciężkości i wyczuwalne świeże akcenty. [4]
Wysycenie: Bez większego zarzutu - wysokie i równe. [4.5]
Opakowanie: Bardzo ładne, dość skromne, podane jasno parametry i informacja o braku pasteryzacji. [5]
Uwagi: Przyjemne piwo bez fajerwerków. Cena uważam przesadzona. U nas 3,5 zł. Powyżej 3 zł nie warto.

Moja ocena: [4]

[pioterb4]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klarowny, ale strasznie blady, widywałem ciemniejsze czeskie 10%. [2.5]
Piana: Znika błyskawicznie, pozostawia niewielkie ślady na szkle. [3]
Zapach: Zapach jest dziwny, niby słodowy, ale czuć tam coś jeszcze, nie ejst to aromat w moim odczuciu przyjemny. Chmielu nie uświadczyłem. [3.5]
Smak: Po niskich notachw dotychczasowych kategoriach smak wypada zdecydowanie najlepiej. Piwo jest delikatne, słodowe z lekkimi posmakami piwnicznymi i minimalną chlebowością. Czuć lekką słodkość, ale na niskim poziomie, podobnie jak goryczka, mało intensywna ale pozostaje w ustach na trochę. Brakuje temu piwu zdecydowanego pójścia w którąs stronę, nieco więcej charakterystycznych cech. Mimo tego jego lekkość odczytuję za plus, nigdy nie przepadałem za polskimi mocnymi lagerami a ten mogę wypić z przyjemnością. [4]
Wysycenie: Średnio wysokie, pasuje do tego piwa, utrzymuje się do końca konsumpcji. [5]
Opakowanie: Najgorszy punkt piwa o czym było już sporo powiedziane wcześniej. Kolorystyka czerni i czerwieni troszkę mało szlachetna a drzewo na głownym planie bardziej kojarzy mi się z Korebem i Dębowym niż Piastami. Apeluję o powrót Ratusza, który w Książecym wygląda super i możnaby ten motyw wykorzystać i w kolejnych piwach z Lwówka. [2]
Uwagi: Nie jest to może piwo zrywające beret z głowy, ale jest poprawne i smaczne. Na pewno wrócę i sprawdzę czy coś się w nim nie zmieniw najbliższym czasie. Gdyby trochę poprawić jeszcze te około smakowe tematy (barwa, pienistość, opakowanie) to byłby na prawdę silny punkt browaru lwóweckiego.

Moja ocena: [3.6]

[Rycho_128]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Nie mogę dać więcej, no bo to nie jest jasny pils, piwo powinno być, moim zdaniem, nieco ciemniejsze [4]
Piana: Początkowo dość mocna, ale szybko się redukuje, minimalnie oblepia szkło [2.5]
Zapach: Nie jest mocny, czuje się głównie słody [4]
Smak: Dość treściwe, słodowe, niestety, jak większość polskich piw zbyt mało chmielone, i znów niestety, nieco kwaskowe. Nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie chcę tu powiedzieć, że piwo jest niedobre, jak najbardziej można wypić, ale brak mu charakteru, wyrazu [3.5]
Wysycenie: Wystarczające, nie za wysokie [4]
Opakowanie: Przede wszystkim tak niska ocena, no bo kto przeczyta bez posłużenia się lupą/mikroskopem to, co napisano na samym dole etykiety? Ja nie dałem rady. Poza tym brak kontry (kod kreskowy psuje dizajn) i to drzewo... [1.5]
Uwagi: Kupiłem u pekosa w Zuzie w Gdańsku Oruni, Okulickiego 2B. No, w sumie dobrze, że jest dostępne, nasz forumowicz marekj obiecywał, że poprawią to piwo... No, to będzie dobrze :P

Moja ocena: [3.525]

[Piwoteka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jaśniutkie, słomkowe, jednak nieco ciemniejsze niż Lwówek Książęcy. Trochę zbyt jasne jak na 13,8% ekstraktu. [3.5]
Piana: U mnie była dość solidna, zniknęła dopiero po wypiciu 3/4 kufla. Biała, średniopęcherzykowa, nieco oblepiała szkło. [3.5]
Zapach: Delikatny, słodowo-chmielowy. Zdecydowanie przydałoby się więcej chmielu, ale nie jest źle. [3.5]
Smak: Kurczę, dlaczego piwa z Lwówka są takie delikatne i stonowane? W Piastowskim czuć jednak zdecydowanie więcej chmielu niż w Książęcym, goryczka jest wyraźniejsza. Jednakże jak na ten ekstrakt to piwo jest dość mało treściwe. Wyczuwalne akcenty chlebowe, delikatny słód. Jak na mocną 13% to piwo orzeźwiające i delikatne. [3.5]
Wysycenie: Łagodne, odpowiednie dla ekstraktu. [5]
Opakowanie: Osobiście uważam, że ta etykieta jest ok. Oryginalna kolorystyka, motyw dębu trochę się powtarza (Konstancin, Koreb) ale jako akcent piastowski może być (choć dla mnie bardziej piastowski byłby orzeł). Wszystkie informacje są. Brak dedykowanego kapsla i kontry (dlatego nie 5). [4]
Uwagi: Piwo przyzwoite, bez wyczuwalnych błędów, jednakże mało w nim charakteru. Przydałoby się więcej chmielu, zarówno w zapachu jak i smaku.

Moja ocena: [3.6]

[Candlekeep]

Wczoraj sięgnąłem po kolejną butelkę Piastowskiego, tym razem z datą do 5 lutego.
Cóż, piwo wciąż sprawia wrażenie jakby nieco rozcieńczonego, ale na pewno jest bardziej wyraziste, niż pierwsza pita przeze mnie partia.
I zastanawiam się, na ile w tym autosugestii, a na ile rzeczywistych wrażeń, ale wyczułem w tle leciutki posmak jakby trochę ziemi, a trochę drewna. Czyżby to ta kora, o której wspominał marekj?

[leona]

I zastanawiam się, na ile w tym autosugestii, a na ile rzeczywistych wrażeń, ale wyczułem w tle leciutki posmak jakby trochę ziemi, a trochę drewna. Czyżby to ta kora, o której wspominał marekj?

Bankowo, a przy następnym wyczujesz ile średnicy miało drzewo

[Candlekeep]

Bankowo, a przy następnym wyczujesz ile średnicy miało drzewo

He he he... Może?
Swoją drogą nie miałbym nic przeciwko takiemu działaniu tego piwa - o ile byłoby to bezpieczne dla zdrowia

[emppu]

Dla tych którzy są z województwa zachodniopomorskiego - niedawno wjechała partia Lwówka Piastowskiego do sklepu "Elysium sklep z dobrym piwem" w Szczecinie Polecam wizytę w tym sklepie


W smaku rewelacyjne, lepsze od Lwówka Książęcego

[andszcz]

To jest prasłowiańska grusza, która chroni w swoich konarach plebejskiego uciekiniera.

I niech on nie miauczy
Czytając wszystkie wcześniejsze posty stwierdzam: piwo znośne, choć nie powala. Wypite po nim Książęce smakuje mi o wiele bardziej. Smaku dębu (czy to w postaci wiórów, desek, pni, klepki parkietowej itp.) ni cholery nie wyczułem (być może za mało wypiłem ), a to przecież powinna być główna "atrakcja" piwa!
A co do loga... Chyba wszystko zostało już napisane

[emppu]

Trafiłem na drugi sklep na terenie województwa ZACHODNIOPOMORSKIEGO który ma w sprzedaży to piwo.

Jest to mianowicie sklep "Eko-Wyspa" w Świnoujściu przy ul. Konstytucji 3-go Maja 30/1. Jeśli ktoś mieszka w pobliżu (lub tak jak ja na stałe) - zapraszam do odwiedzenia tego sklepu i niekrępowaniu się że to sklep z ekologiczną żywnością. Cena: 3,30 zł + 0,35 zł kaucji (nie wiedzieć czemu ) W szczecińskim Elysium nie płaciłem za to piwo kaucji. Jak dla mnie Lwówek Piastowski ma bardziej wyrazisty smak niż Książęcy.

[Feti]

Piwo dobre. Intensywny smak i aromat. Piwo przede wszystkim z dominującymi elementami słodowymi, nie ma jednak słodkości, raczej lekką cierpkość. Do etykiety mam zarzut jak zwykle: ja mam -7 i ciężko mi przeczytać ten drobny druczek. Kolorystyka i estetyka ok.

[ART]

Sklepy z ciekawym piwem proszę opisywać w dziale Piwo Gdzie -> Sklepy z piwem. Dzięki!

[qbaseq]

Trochę mnie rozczarował ten trunek - nie "bardzo" ale jednak się zawiodłem :

Po pierwsze zaskakująco jasnym kolorem jak na piwo które z założenia szczyci się uczciwym, wysokim ekstraktem. ( piana OK )

Po drugie dziwaczną etykietą, jak to się mówi w naszym sporcie narodowym "pomysł był dobry, gorzej z realizacją ..."

Po trzecie, przeciętnym smakiem - wypiłem je z przyjemnością, nie krzywiąc się i nie wybrzydzając, ale niczym mnie nie ujęło
na krawatce jak byk napis "piwo niepasteryzowane" - bardzo fajnie, ale czy cokolwiek w smaku lub zapachu o tym świadczy ? eee, nie wyczułem ...
Ani to oryginalny produkt, ani super atrakcyjna cena, moja ocena to tylko pospolita szkolna trójczyna

Nie skreślam bynajmniej Lwówka, bo dopinguje małe i srednie browary, życzę więcej konsekwencji w tworzeniu kolejnych piwnych receptur

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty, za jasny jak na ten ekstrakt. [3]
Piana: Drobna, gęsta, ale szybko redukuje się do ochronnej warstwy. Później tylko pierścień. [4]
Zapach: Początkowo słabo wyczuwalny, delikatnie słodowy, momentami z lekko nieprzyjemnym tłem. Później trochę intensywniejszy i pojawia się chlebowe tło. [4]
Smak: Udane połączenie słodowości i delikatnej goryczy. Zostaje delikatny chlebowy posmak z lekką goryczą. Smakowało, ale spodziewałem się nieco więcej. [4]
Wysycenie: Średniowysokie, takie jak lubię. [4.5]
Opakowanie: Dla mnie OK. Drzewo, choć nie pasuje do nazwy to nawiązuje do ciekawej metody filtracji, jednak brakuje o tym informacji. Jest się czym chwalić. Parametry podane, kapsel piwa regionów. [4]
Uwagi: Kupione w Tychach na Bibliotecznej. Data 10.II.2011.

Moja ocena: [3.975]