Z tym Jabłonowem to nie ma co przesadzać, jeśli idzie o krytykę. To na pewno o niebo lepszy browar niż Głubczyce, co samo w sobie dużym wyczynem akurat nie jest. Przede wszystkim ich piwa mają jakiś wyraz, czego nie sposób powiedzieć o ofercie koncernowej. Poza tym, o czym już pisano, ich ostatnie ruchy wskazują na stopniową zmianę polityki, którą odczytuję jako tworzenie dwóch segmentów w ramach jednego portfolio. "Stary" segment dla mniej wymagających klientów (ale wcale nie tak tragiczny, jak utarło się mówić) i nowy, dla smakoszy. To jest jakaś koncepcja.
Jabłonowo, Piwo na miodzie gryczanym
Collapse
X
-
-
eee, popróbuj, proszę, zielonego pilsa albo ognistego, że nie wspomnę o takim klasyku jak imperator i jego siepacze - 23 i 21. rysów nie piłem, ale jestem przekonany, że to jest szczyt. też napisałem ciepłe słowo o tradycyjnym, ale nawołuję do umiaruveni, emi, bibiComment
-
@tfur
Imperator - ohyda, nie dopiłem do końca. W tej kwestii zgoda. Pilsener natomiast przypadł mi do gustu - lubię delikatne pilsy, a ten jabłonowski jest właśnie taki, lekki i orzeźwiający. Oczywiście Jabłonowo nie jest piwowarską perłą, ale uprzedzanie się do niego to też nie jest rozwiązanie. Jak umiar, to w każdą stronęComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ciekawy, bursztynowo-rubinowy, minimalnie mętne [NP był raczej zgaszony-herbaciany i lekko mętny]. [4]
Piana: Kremowa, dość obfita, drobna z dużymi bąblami, niezbyt trwała [NP - półcentymetrowa, kremowobrudnobiała, rzadka i krótka]. [3.5]
Zapach: Miodowy, dość intensywny, złożony, ze śladami karmelu [NP - bez śladów karmelu]. [4]
Smak: Tutaj także złożona paleta miodowa, jak letnia łąka... Ślad goryczki. Trochę jednak zbyt słodkie [NP - goryczki nie wyczułem]. [3.5]
Wysycenie: W obu odmianach niezbyt wysokie, takie "rzemieślnicze", pasuje do charakteru piwa. [4]
Opakowanie: Charakterystyczna eta, kapsel browaru - może się podobać [NP - z kija na giełdzie ]. [4]
Uwagi: Generalnie słuszny kierunek "premiumowy" mojego lokalnego browaru. Kolejny miodziak... Smaczny, ale to znowu miodziak...
PS. Oceny dotyczą piwa butelkowanego, w nawiasach wrażenia z degustacji piwa nalewanego na giełdzie.
Moja ocena: [3.75]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowy, mętny. Pod światło jarzębinowy. Dla piwa miodowego jak najbardziej słuszny. [4.5]
Piana: Niewysoka. Obawiałem się, że będzie kiepsko ale zaskakuje mnie. Ciągle wspierające ją drobniutkie bąbelki sprawiają, że trzyma wytrwale warstwę ładnych kilku milimetrów i jest drobna, wręcz kremowa. Osiada kręgami na szkle i do końca nie odkrywa piwa. [5]
Zapach: Niezbyt intensywny, słodki. Nie czuję niczego poza miodem, za to faktycznie jest on gryczany. Dopiero pod koniec nieśmiało spod słodyczy wyłania się trochę ciemnej słodowości. [3.5]
Smak: Jest słodycz, jest miód. Goryczka minimalna, można by jej nawet nie zauważyć. Przedni smak jest bardzo w porządku. Gdyby tylko później nie atakowała taka słodycz, a goryczka i wysycenie były cit większe, było by na prawdę fajnie. [4]
Wysycenie: Średnio intensywne do niskiego, drobnopęcherzykowe. Z powodzeniem podtrzymuje pianę i wprowadza do smaku odrobinę lekkości dla równoważenia słodyczy, ale jednak ciut za mało. [4]
Opakowanie: Po pierwsze nie podoba mi się czcionka. Drugie, etykieta i krawatka są dość puste, a miód za jasny, słowem, nie ten gryczany z nazwy. Gdyby nie to "made in nature" to stempel z krawatki byłby fajny. Na plus dobór kolorów tekstu i zmienianie ich co kilka słów. Z tego tytułu najbardziej podoba mi się kontra, szczelnie wypełniona chylącym się to w jedną to w drugą, chaotycznie kolorowym tekstem. Brak ekstraktu, firmowy kapsel, podany skład. Zastanawia w jaki sposób użyli tej gryki. [3.5]
Uwagi: Mimo że nie do końca przepadam za piwami miodowymi, to przyznać muszę że złe nie jest. Mogłoby być tylko mniej słodkie, słodyczy wybitnie nie toleruję. A piana, wielkie zaskoczenie! Fantastyczna! Za nic bym się nie spodziewał, była genialna choć niewysoka.
Moja ocena: [3.925]Comment
-
To jest pójście na łatwiznę. Ciechanowi wyszło miodowe to wszyscy jadą miodowe. Amber odniósł sukces z Żywym to zaczęła się moda na niepasteryzowane. Brak własnych ciekawych pomysłow na zaistnienie na rynku, bojaźń przed klapą powodują że łatwiej coś odpapugować niż przetrzeć szlak.
Miodowe rzeczywiście ma wielu naśladowców, również myślę, że to przez sukces Ciechana, ale to tylko powód do radości, że inne browary eksperymentują.
ciechanowi wyszło miodowe i tak się zachłysnął sukcesem, że dziś nie biore tego ciechana do ust
oni są mistrzami marketingu a piwo wychodzi kiepskie
wstyd napisać, ale ostatnio u znajomych trafiłem faxe i ciechana i ciechan smakował jak stara ściera a faxe było naprawde poprawne
Co do Piwa na miodzie gryczanym- właśnie piję moją pierwszą butelkę, i po raz kolejny pozytywne zaskoczenie. Piwo dużo mniej słodkie niż Ciechan, czuć miód, ale nie jest to tylko miód. Czuć również piwo. Pije się naprawdę z przyjemnością.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowo-rubinowy. [4.5]
Piana: Drobna, gęsta, puszysta. Ładnie oblepia szkło, nawet trwała. [4.5]
Zapach: Słodowo-miodowy, delikatny, i początkowo mało słodki. [4]
Smak: Delikatnie słodki początek, lekka kwaskowość, później delikatna gorycz. Całkiem smaczne i nie jest przesłodzone. [4.5]
Wysycenie: Raczej drobne. [4]
Opakowanie: Dziecinnie proste, całkiem fajnie to wygląda. Kapsel trochę nie pasuje do całości. [4]
Uwagi: Dość drogie, ale przyzwoite piwo, szczególnie jak na Jabłonowo.
Moja ocena: [4.275]Comment
-
Nie do końca się z Tobą zgadzam. Browar Kiper zrobił ale'a (Ale Ale), Browar na Jurze zrobił ale'a (Zawiercie bursztynowe), pojawia się coraz więcej piw wielo słodowych jak Brackie Mastne, Kormoran Ciemne lekkie, Jabłonowo tradycyjne dwusłodowe, 4-słodowe Brackie Pale Ale czy Kormoran mocno chmielony z 5 odmianami chmielu.
Miodowe rzeczywiście ma wielu naśladowców, również myślę, że to przez sukces Ciechana, ale to tylko powód do radości, że inne browary eksperymentują.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz z rubinowymi prześwitami, lekko opalizujący. [5]
Piana: Niezbyt obfita, dość gęsta, beżowa, opada dość szybko. [3]
Zapach: Intensywny, przede wszystkim miodowy, z lekko zaznaczonymi ciemnymi słodami. [4]
Smak: Od początku czuć wyraźnie miód i trzeba przyznać, że przywodzi na myśl prawdziwy miód gryczany. Na szczęście piwo nie jest słodkim ulepkiem - poza miodem jest lekka ale wyczuwalna goryczka, delikatna kwasowość i ulotne nuty palone i karmelowe. Całość jest dość lekka i nieprzesłodzona. [5]
Wysycenie: Idealne. [5]
Opakowanie: Proste ale charakterystyczne. "Pisana" czcionka, sympatyczna kolorystyka, po prostu wpada w oko. Minus za brak ekstraktu i niespecjalnie trafione zielone "pieczątki". Kapsel browaru. [4]
Uwagi: Kupione za 4.90 w Rodzince Bis.
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Nie spodziewałem się po Jabłonowie takiego piwa. Przyznam się, że nie jestem jakimś wielkim fanem piw miodowych, głównie przez zbytnią słodycz, i właśnie za to, że miodowe z Jabłonowa jest przyjemnie zbalansowane a nie za słodkie chętnie do niego wrócę.
Moja ocena: [4.4]Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.Comment
-
Wie ktoś może, gdzie (o ile w ogóle) jest już dostępne to piwo w Krakowie lub na Górnym Śląsku? Bo na razie widzę, że większość wypowiedzi jest od Panów z Warszawy i jednego z Łodzi Bardzo jestem ciekawy tego piwa, szczególnie po tych zachęcających opiniach.
A piwo naprawdę świetne i "niejabłonowskie". Cieszę się, że Jabłonowo z takim rozmachem wskoczyło do segmentu piw porządnych. Po wnikliwej degustacji (ze trzy kartoniki a10 szt. machnąłem) dochodzę do wniosku, że wyprzedza Orkiszowe z miodem Kormorana i tym samym wskakuje u mnie na pierwsze miejsce jeśli chodzi o polskie miodowe.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatno-brązowy, z czerwonymi przebłyskami. [5]
Piana: Puszysta, dość trwała, ładnie osadza się na ściankach. [4]
Zapach: Bardzo przyjemny, intensywny miodowy, karmelowo-kwiatowy. W tle typowo piwne, ciemno-słodowe nutki. [5]
Smak: Wyraźny smak miodu gryczanego w połączeniu z pełnym, ciemnym piwem. Lekka goryczka i orzeźwiająca kwaskowość. [4.5]
Wysycenie: Delikatne, pod koniec nieco brakuje bąbelków. [3.5]
Opakowanie: Nietypowa etykietka, prawie rękodzieło brak ekstraktu, kapsel browarowy ładny, ale mógłby być jakiś dedykowany, bo ten czarny nie pasuje do całości. [4]
Uwagi: Świetne piwo, brawa dla Jabłonowa, no i podziękowania dla łódzkiej Strefy Piwa z Dąbrowy za sprowadzenie tego specyfiku do Łodzi. Polecam!
Moja ocena: [4.575]♪♫
♫Comment
Comment