Piwo gotowe do oceny
Łomża, Gold Kegel
Collapse
X
-
Łomża, Gold Kegel
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
-
-
Jak wypijesz to piwo, to się przekonasz czy dobrze sobie wyćwiczyłeś mięsień
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Proszę o przeniesienie mojej oceny i zdjęcia z wątku o Gold Kegel z Głubczyc, chyba że mam to zrobić sam, bo nie wiem jaka jest procedura?Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Konserwa z Żabki...
Ale pomyłka... cieniutkie... ledwo czuć smak... piwa
3,5% alkoholu to chyba u nas wyjdzie dobrze poniżej 10% ekstraktu...
Piana zniknęła momentalnie...
Gaz dość mocny i kolor jasno pilsowy...
Najlepszy... hehehe jest zapach bo wydaje się najbliższy obiektu zwanego piwem...
Tym razem "to" jest produkowane w Browarach Regionalnych... Łomża...
W (prawie) żadnym wypadku nie godne polecenia....
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Javox Wyświetlenie odpowiedzi
Tym razem "to" jest produkowane w Browarach Regionalnych... Łomża...♪♫
♫
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolorek ujdzie, choć jest i tak bardzo jasny, nawet jak na standard pilsów. I to sugeruje, że z resztą jest nie najlepiej. [3]
Piana: Trudno mówić o pianie. Nalewałem z góry, wzburzałem, kombinowałem. Nic z tego. Pojawia się i znika w bardzo szybkim tempie, na powierzchni zostają minimalne ślady. [1.5]
Zapach: Nikły, ulotny... Gdzieś tam w oddali przebłyski słodowe, ale kojarzą się raczej z piwem rozcieńczanym wodą, tudzież szkłem, w którym piwo było, ale już zostało wypite. [2]
Smak: Praktycznie nie czuć w tym piwa. Bardziej przypomina delikatny napój słodowy, bo goryczka jest prawie niewyczuwalna. Plusem jest brak dziwnych posmaków. Mocno schłodzone nawet orzeźwia i udanie zastępuje wodę gazowaną. [2]
Wysycenie: Wysycenie jest chyba największym atutem tego osobliwego napitku. Szkoda, że nie towarzyszy ono piwu z prawdziwego zdarzenia. [3.5]
Opakowanie: Puszka wpisuje się w typową miernotę taniej masówki. Dyrdymały o "najwyższej jakości" i "jasnym pełnym". Do tego idiotyczna nazwa i rok 1856 - został z czasów, gdy ustrojstwo wytwarzały Głubczyce. [2.5]
Uwagi: Produkt generalnie nijaki, ale ma kilka zalet. Nie odpycha niepożądanym posmakiem, tudzież zapachem. Schłodzone nawet gasi pragnienie i może służyć jako napój izotoniczny w upalne dni. No i kosztuje malutko - bo i malutko w tym piwa. Dostępne oczywiście w Żabce.
Moja ocena: [2.1]
Comment
-
Comment