Piwo gotowe do oceny
Witnica (BOSS), Master Mocne
Collapse
X
-
Witnica (BOSS), Master Mocne
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Taki prawie złoty, z lekka mętnawy [3]
Piana: Po nalaniu centralnie w środek pokala obfita, jednak po chwili praktycznie zanika do zera [3]
Zapach: Charakterystyczny dla piw z Witnicy słodowo-chlebowy [3.5]
Smak: Słodkie , jakieś posmaki kwiatowe , czy w tym piwie jest chmiel?-zaczynam powątpiewać.Sama końcówka piwa zaczyna szczypać w język.Piwo jest pełne w smaku bez dwóch zdań, ale typowe dla Bossa -czyli słodkie-ja takich piw nie lubię. [3]
Wysycenie: Troszkę za małe, jakieś drobne pęcherzyki widać ,że pracują , ale nie dają sobie rady [3]
Opakowanie: Bączek, mało danych na etykiecie , do tego mało czytelne."Głowna" etykieta , kapsel czarny [3]
Uwagi: Zakupione w szczecińskiej Żabce.Nic godnego uwagi.Jednak z Witnicy tylko Porter i jego rozwodniony kolega(brat?) Koźlak są dobrymi piwami.
Moja ocena: [3.175]
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor jasnobursztynowy. Ładny. [4]
Piana: Na początku obfita. Potem opada, ale jest do końca. [4]
Zapach: Nutki chlebowe są, chmiel też obecny. Zapach przyjemny. [4]
Smak: Troszkę diacetylu czuć, ale ja lubię akurat ten smak, troszkę chlebowy, goryczka wyraźna, nawet bardzo wyraźna. [4]
Wysycenie: Dobre. Nie za wysokie. [4]
Opakowanie: Wzornictwo kiepskie. Troszkę tandetne. [3]
Uwagi: Podobne w smaku do Lubuskiego. Obok zwykłego Mastera jedyny powód, aby odwiedzić Żabkę. Piwo to średniak wśród piw, ale w swoim przedziale cenowym czołówka.
Moja ocena: [3.95]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztyn w jasnym odcieniu, klarowne. [4]
Piana: Bez fajerwerków, ale też bez katastrofy. Pęcherzyki spore, co nie wróży trwałości i tak też się dzieje. Za to kożuszek jest w miarę solidny. [3]
Zapach: Nietypowo dla piwa mocnego najpierw w nozdrza uderza nuta chmielowa. Dalej słodowość przemieszana z chlebem razowym. [3.5]
Smak: Piwo mocne bez ekstraktowej słodyczy - dla wielu z pewnością duży plus. Nie czuć nuty alkoholu - bez wątpienia duży plus. Master Mocne jest rześkie w smaku, przede wszystkim dzięki wyraźnej chmielowej goryczce. Aromaty słodowe są naturalnie obecne, ale nie wyrywają się na pierwszy plan. W smaku piwo jest zbalansowane. Na pochwałę zasługuje niższy aniżeli przyjęty dla polskich piw mocnych woltaż, co dodaje mu lekkości. Generalnie smak złożony nie jest i trudno doszukiwać się w nim jakichś nadzwyczajnych nut, ale czy to źle? [3.5]
Wysycenie: Troszkę drapie w przełyk, bardziej pilsowe. Z drugiej strony pasuje do rześkiego smaku. [3.5]
Opakowanie: Klasyczny bączek, etykieta obciążona zaletami i wadami pilsowego brata. Brak podanego ekstraktu, mało czytelne literki, goły kapsel. [3]
Uwagi: Solidny i bardzo tani mocny lager z dobrego browaru, za co Żabce należą się słowa uznania. Absurdem jest jednak, że puszkowe odpowiedniki Masterów warzy Van Pur...
Moja ocena: [3.45]
Comment
-
-
[QUOTE=Browar_Jezyce;951767] Absurdem jest jednak, że puszkowe odpowiedniki Masterów warzy Van Pur...
Absurdem jest, że to są kompletnie rózne piwa. Witnica pod każdym względem deklasuje te Vanpurowsko-royalowskie wypociny, zarówno w wersji pils jak i mocnej.
Mastery witnickie powinni nazwać zupełnie inaczej. Kurde, czasem jedno piwo ma kilka nazw i opakowań. Tym razem różne piwa dostępne w jednym czasie na rynku mają tą samą nazwę i design. Bejzel i bezsens. Wprowadzanie klienta w błąd. Nie mówiąc już o psuciu wizerunku Witnicy, kiedy ktoś wypije puszkę myśląc, że to Witnica. Niedawno piłem mastera z RU i powiedziałem ze więcej sie za to nie wezmę, ale pojawił sie witnicki i się skusiłem. Zupełnie inne piwo, inna klasa i doznania.
Jeszcze tylko słowo o tym, że wreszcie jakiekolwiek piwo z Witnicy (jednego z moich ulubionych browarów) jest dostępne niemal w całej Polsce-szacun dla Żaby -oby tak dalej.
Przepraszam za małe zboczenie z tematu, mialłm wpisac jedno zdanie ale się trochę rozwinąłem
Popijam własnie Mastera Mocnego witnickiego i jest całkiem ok. Ocenę szczegółową wystawię przy następnej okazji, bo teraz chlipię prosto z butli, więc nie mam pełni doznań ale jest bardzo dobrzeCzy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Master Mocne vs Lubuskie
Własnie dokonałem degustacji porównawczej między Masterem Mocnym a Lubuskim, bo coś mi świtało, że ten smak Mastera jest mi skądś dobrze znany. Przeczucie mnie nie zawiodło, to bez dwóch zdań to samo piwo!
Kolor identyczny, piana zachowuje się tak samo, zapach podobny (w Lubuskim mniej intensywny, ale to dlatego, że był dłużej w lodówce). Smak zdecydowanie, dokładnie taki sam! Woltaż Lubuskiego to 6,1%, a Mastera 6,2% ale to ewidentena zmyła etykietkowa. Idąc dalej tym tropem można chyba zaryzykować stwierdzenie, że Master Pils to też Lubuskie, tylko rozrzedzone, bo smak miało w sumie podobny tylko mniej intensywny.
To zdecydowanie dobra informacja, że Lubuskie mini jest dostępne teraz w całej Polsce, ale czyż nie można było zrobić po prostu Lubuskiego w bączku 0,33l i sprzedawać w Żabkach? Nie rozumiem po co to podpinanie tego samego piwa pod jedną nazwę.
Na zakończenie moich dywagacji dorzucam zdjęcie "nowego" opakowania LubuskiegoCzy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
można chyba zaryzykować stwierdzenie, że Master Pils to też Lubuskie, tylko rozrzedzone
Odnośnie Mastera Mocnego to uważam, że jest jednak zdecydowanie słabszym piwem niż lubuskie. Przynajmniej egzemplarz, który piłem w styczniu nie miał ani kszty maślanego posmaku, który tak bardzo mi pasuje w lubuskim.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedziWłasnie dokonałem degustacji porównawczej między Masterem Mocnym a Lubuskim, bo coś mi świtało, że ten smak Mastera jest mi skądś Idąc dalej tym tropem można chyba zaryzykować stwierdzenie, że Master Pils to też Lubuskie, tylko rozrzedzone, bo smak miało w sumie podobny tylko mniej intensywny.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Feti Wyświetlenie odpowiedziTo nie rozwodnione lubuskie a Lubusz http://www.browar.biz/forum/showthre...ghlight=lubuszLast edited by wrednyhawran; 2011-02-13, 22:46.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika baania Wyświetlenie odpowiedziOdnośnie Mastera Mocnego to uważam, że jest jednak zdecydowanie słabszym piwem niż lubuskie. Przynajmniej egzemplarz, który piłem w styczniu nie miał ani kszty maślanego posmaku, który tak bardzo mi pasuje w lubuskim.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Ja nie twierdzę, że nie masz racji. Tylko mówię, że mój Master był z kiepskiej warki.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty. Jak na piwo mocne, to za słaby . [3]
Piana: Biała, drobna, dość trwała. Długo utrzymuje się centymetrowy kożuszek, piana osadza się na szkle. [3.5]
Zapach: Chmielowy, w tle słodowy. Proste, ale OK. [3.5]
Smak: Delikatna goryczka, w trakcie picia rozbudowuje się i dominuje nasycony słód, nie czuć alko, w sam raz (jak dla mnie) dla mocnego lagera. [4]
Wysycenie: Drobne bąbelki, OK. [4]
Opakowanie: Bąk, czarny kapsel, marketowa eta... Jest, jak jest. [3]
Uwagi: Przyzwoity niskobudżetowy "strąk", godny konkurent Sarmackiego Mocnego.
Moja ocena: [3.675]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty. [4]
Piana: Drobna, niezbyt wysoka. Szybko redukuje się do pierścienia. [3]
Zapach: Średniointensywny, lekko metaliczny z chmielem w tle. [3.5]
Smak: Przypomina Lubuskie, ale jakby trochę rozwodnione, lekko kwaskowate na początku. Solidna gorycz na końcu, przyjemnie zostaje. [3.5]
Wysycenie: Średniowysokie, pod koniec trochę brakuje. [4]
Opakowanie: Bączek z etykietą w czarnej tonacji. Niezbyt dobrze mi się kojarzy. Producent podany. [3]
Uwagi:
Moja ocena: [3.475]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złocisty, od mocnego piwa spodziewam się barwy bursztynowej [3.5]
Piana: po nalaniu tylko 2 cm, opada powoli, nie osadza się na szkle, drobniutka, biała [3]
Zapach: dość intensywny, dominuje słodowo-kukurydziana woń procesu fermentacji, czasem mam wrażenie, ze jest az mdła [2.5]
Smak: metaliczno-gorzkawy posmak wybija się na pierwszy plan, w tyle słodycz oraz wyczuwalny alkohol, w sumie mieszanka nie jest dla mnie zachęcająca [2]
Wysycenie: zbyt dużo, szczypie, kłuje w podniebienie [3.5]
Opakowanie: etykieta spoko, bączek na plus, brak tylko firmowego kapsla [4]
Uwagi: to piwo to dla mnie pomyłka, nie wiem czy wypije cały bączek, no chyba, ze z zatkanym nosem, zakupione w Żabce
Moja ocena: [2.525]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment