Łomża, Miodowe

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wujcio_Shaggy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.01
    • 4628

    #31
    Jak dla mnie porażka - najgorsze miodowe, jakie piłem; gorsze nawet od Miodowego Mocnego z Jabłonowa - a to już wyczyn. O ile i napitek, i butelka wizualnie prezentują się godnie, to zapach i smak zdominowane są wyłącznie przez natarczywy "sztuczny miód" (i to raczej taki, jaki produkowano za prlu) i sztuczną słodycz.

    Sztuczne to wszystko do bólu, ale swój target, niestety, znajdzie. Segment piw miodowych, zwłaszcza robionych w taki sposób, zmierza donikąd.
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

    @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

    Comment

    • Tapir
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.10
      • 730

      #32
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Złoty, dość ciemny. [4.5]
      Piana: Obfita, średnio gęsta, o przeciętnej trwałości. Opadając zostawia ślady na szkle. [3.5]
      Zapach: Intensywny, najpierw czuć miód, potem miód i na koniec zaskoczenie - jeszcze więcej miodu, niestety aromat trąci sztucznością. Po "wwąchaniu" się można wyczuć delikatną słodowość. [2.5]
      Smak: Znowu dominuje miód, jest bardzo słodko i lepko ale niestety sztucznie. Ta słodkość ma charakterystyczny posmak jakiegoś słodzika, jakiego dorzucano kiedyś do tanich ciasteczek i rurek, ciężko mi sprecyzować ale tak właśnie mi się to kojarzy, i bynajmniej nie jest to posmak przyjemny. Goryczka leciuteńka, ginie przy reszcie komponentów. [2]
      Wysycenie: Nieco za niskie. [4]
      Opakowanie: Etykieta charakterystyczna dla Łomży, prosta i czytelna, w kolorach kojarzących się z piwem miodowym, kapsel dedykowany piwu. Minus za brak ekstraktu i bezzwrotną butelkę. [4]
      Uwagi: Kupione w Carrefour za ok. 3,5zł.

      Nie wiem co tam w tych podłomżyńskich pasiekach się produkuje i czy ma to symbol E-951 czy jakiś inny ale w tym piwie nie potrafię znaleźć naturalnego miodu.

      Moja ocena: [2.65]
      Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

      Comment

      • Feti
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2010.10
        • 801

        #33
        Jabłonowo ze swoim mocnym miodowym ma inny target, Łomży wróżę sukces. Moce produkcyjne ma spore, dystrybucję bardzo dobrą, jak obniżą absurdalnie wysoką cenę ( 3.39) to będą najpopularniejszym miodowym piwem na rynku.

        Comment

        • Gość

          #34
          Wszystko ok oprócz landrynkowego posmaku....jednym słowem masakra

          Comment

          • mmcinek
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2009.01
            • 64

            #35
            Kupiłem, spróbowałem i natychmiast wylałem. Odrzuciła mnie sztuczna miodowa słodycz.

            Comment

            • nieznajomy
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2011.02
              • 76

              #36
              Mi smakuje... idealna równowaga powiędzy słodyczą miodu a goryczką piwa... piję się przyjemnie...

              ps. zabawne jest jedno że nagle wszyscy mają tak wrażliwe nosy, że potrafią wyczuć czy miód jest prawdziwy czy sztuczny... kiedyś kupiłem sztuczny miód w takiej śmiesznej tubie jak ketchup, smakowałem ten sztuczny i naturalny... fakt, że smak miały trochę różny... ale pachniały tak samo...

              A wracając do tematu nie sądzę, aby łomża pozwoliła sobie na taki strzał w kolano jak dodanie sztucznego miodu do niej...

              Comment

              • pioterb4
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 4322

                #37
                Skoro pozwoliła sobie na filtrację wyjaławiającą i określenie siebie jako małego browaru to i sztuczny miód nie jest czymś nierealnym.
                Last edited by pioterb4; 2011-02-23, 18:56.

                Comment

                • nieznajomy
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2011.02
                  • 76

                  #38
                  no browar sam w sobie jest dość mały, akurat miałem okazję być w łomży to widziałem w porównaniu np. do browaru w poznaniu to karzełek jest.

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #39
                    A w porównaniu do Konstancina czy Gościszewa jaki jest? Od jakiej rocznej produkcji piwa kończy się mały a zaczyna średni czy duży?

                    Comment

                    • nieznajomy
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2011.02
                      • 76

                      #40
                      No właśnie... pytanie czy miarą wielkości browaru jest jego wielkość czy siła produkcyjna...

                      W reklamie łomży chyba chodziło o wielkość jednak

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23903

                        #41
                        W porównaniu do meksykańskiego browarku w Zacatecas, to Lech jest też małym browarem
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10861

                          #42
                          Czy browar, który produkuje (bo przecież taki nie może warzyć) np milion hekto może znajdować się w garażu? Chyba nie, co?!

                          Ps. Za mały browar uznaje taki, który warzy rocznie do 50 tys. hekto.
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • pioterb4
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.05
                            • 4322

                            #43
                            No właśnie... pytanie czy miarą wielkości browaru jest jego wielkość czy siła produkcyjna...
                            No w literaturze tematycznej jeszcze nie widziałem by przy browarach pojawiały się notki na temat tego który ile hektarów zajmuje, za to zawsze w tego typu publikacjach pojawiały się informacje o mocach produkcyjnych. Poza tym żeby móc wydać na świat wiećej piwa potrzeba (w tym przypadku) więcej tanków, a więcej tanków to i większa powierzchnia niż w przypadku browarów "tradycyjnych". Więc jedno z drugim jest mocno związane.

                            Comment

                            • nieznajomy
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2011.02
                              • 76

                              #44
                              No niby tak... ale patrząc np. na Browar Amber to wydaję się wizualnie większy niż ten w Łomży... a moc produkcyjną ma ponad 3 razy mniejszą No ale żeby nie wdawać się w zbyt długą rozmowę o tym to przyznam rację, że patrząc po mocy produkcyjnej to Łomża do małych nie należy

                              Comment

                              • abernacka
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2003.12
                                • 10861

                                #45
                                Od kiedy Amber warzy ponad 300 tysięcy hekto? To dość "ciekawy" news.
                                Piwna turystyka według abernackiego

                                Comment

                                Przetwarzanie...