a tu jakieś zaległości sprzed lat Chyba poza Becikiem nikt odczuwał potrzeby wystawienia wcześniej oceny temu piwu...
Tyskie, Lech Premium
Collapse
X
-
Tyskie, Lech Premium
Last edited by ART; 2011-02-10, 21:23.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: barwa słomkowa, jak piwo typu premium - obciach [2]
Piana: drobniutka, bielutka, dziw mnie bierze, utrzymuje się od kilku minut warstwa ok 5cm i nie widać, żeby zamierzała opaść, nie osadza się na szkle [4]
Zapach: słodkawo-kukurydziany, aż mdli od tego zapachu, jest dość intensywny [2.5]
Smak: na początkowo słodkawy posmak, ale typowy dla grysu kukurydzanego, niezbyt przyjemny, potem pojawia się goryczkowo-gorzka goryczka, sam nie wiem czy jest miła czy nie ale raczej mi nie podejdzie, po drugim łyku stwierdzam, że nie jest miła, ogólnie piwo dość aksamitne w smaku, lekkie [1.5]
Wysycenie: muszę szczerze napisać - bez zarzutu, takie nasycenie mi odpowiada [5]
Opakowanie: zielona puszka typu Lech typu dobrze się trzyma, marketing opakowania niezły...mi się podoba [5]
Uwagi: Piwo ocenione wg kodów: Nr partii: 161215. Pierwsza cyfra numeru partii oznacza browar (w tym wypadku 1 - Tychy, 2 - Poznań, 3 - Białystok)
Z tego co pamiętam poznański Lech był jednak bardziej wypijalny
Moja ocena: [2.475]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Premiumowość zielonej butelki dała efekt. Jedzie skunksem jak diabli. W smaku czuć ten słodkawy posmak, ja go nazywam karasiowym ( karasie mają taki mdląco-słodkawy zapach) a to od kukurydzy? Człowiek cały czas się uczy.
Kiedyś kupię Lecha w puszcze, to ocenię piwo, bo teraz za skunksa to pała z wielkim minusem.
Comment
-
-
To co piłem pochodziło z puszki, nie z butelki więc skunem nie jechało bo nie mogłoGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jaśniutki, aż za bardzo... [2]
Piana: Piana - nic specjalnego. Wlana, od razu jest nietrwała. Po minucie zostaje mały kożuszek, dalej już jej nie ma! [2.5]
Zapach: Aż prawie nos wsadziłem do szklanki. Jedyne co poczułem to lekką nutę alkoholową, pała. Brak innych aromatów. [1]
Smak: Czuć leciutką goryczkę i nic poza tym... Brak innych aromatów. [2.5]
Wysycenie: Piwo "zalega" w żołądku, powodując niekontrolowane odbicia :-) Mało pijalne... [1.5]
Opakowanie: Standardowa puszka utrzymana w koncepcji Lecha... Może wybić się kolorem na półce. [3.5]
Uwagi: Dałem 3zł za puszkę "powiększoną". Nigdy nie powrócę do tego piwa, biorąc pod uwagę to, że dodam 50gr i dostanę Złote Lwy z Ambera.
Moja ocena: [1.95]Last edited by minib00m; 2012-11-05, 20:07.
Comment
-
-
Kopiuję z tego wątku http://www.browar.biz/forum/showthre...41#post1123141, bo nie trafiłem z miejscem produkcji
Kupiłem Lecha PREMIUM w promocji - butelka 2,29zł +kaucja (to mnie skusiło do kolejnego podejścia do tego trunku-a robię to raz na rok-dwa)
O dziwo, ja odwieczny sceptyk i krytyk tego piwa, muszę przyznać, że wypiłem butelkę do końca. Możliwe jest też by jeszcze pół, a nawet cała druga butelka została w upalny dzień wypita.
Nadal uważam, że to słabe piwo, ale obecnie z miana "kwaśnej gazowanej wody" awansowało do miana "przeciętnego koncerniaka"
1 w kodzie czyli TYCHY
UWAGI: Skunks obecny, ale tylko przeszkadzał z początku picia, później przestałem zwracać na niego uwagiLast edited by dlugas; 2013-05-27, 09:19.
Comment
-
-
Kupione w promocji Carrefour 14,99 za 8-pak. Kupiłem, co by posmakować luksusu "premium". A cena taka pewnie, bo zmienili skład. Teraz ma 5% alkoholu. Niczym się nie wyróżnia, ani dobre, ani niedobre. 2-Poznań.
To aż dziwne, że udało mi się kupić, widocznie nie schodzi nawet w takiej cenie, bo jak Żubr czy Harnaś jest po 1,80 za sztukę, to znika z półek.
Comment
-
-
Skoro Poznań, to czemu opisujesz go pod Tyskim?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Lech jeszcze jako tako mi smakował beczkowy w barze gdzie dużo ludzi go piło i był zawsze świeży ,ale wersje butelkowe czy puszki to jedna wielka loteria...czasem w miarę da się wypić,a czasem tragedia ....A no i cena tego piwa jest grubo zawyżona,,Last edited by Szakali; 2013-08-04, 17:58.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: jasna słomka, klarowne [2]
Piana: średnio intensywna [2.5]
Zapach: lekki chmiel, spory skun, trochę piwnicy, trochę skarpet, moim zdaniem mimo wszystko nie najgorszy [2.5]
Smak: woda, lekki kwasek, odrobina słodowości, goryczka minimalna i raczej alkoholowa, takie popłuczyny, dosłownie - rozcieńczone piwo... [2]
Wysycenie: duże [3]
Opakowanie: bardzo nowoczesny design (może się podobać), informacje niestety żadne... [2.5]
Uwagi: Wybaczcie, musiałem...
No skoro 150904 to pewnie tu opisywać?
Moja ocena: [2.3]
Comment
-
-
Dziś doświadczyłem wręcz traumy...
Rano wypiłem parę Kormoranów i jeden Lwówek (Jankes), a później udałem się do knajpy i wypiłem Lecha Premium, którego kod rozpoczynał się od cyfry 1.
Ze trzy lata nie piłem tej marki, ani z Poznania, ani z browaru Tyskie.
I takiego syfu koncernowego, to ja nie pamiętam. Tylko Antidotum i Sulimar z serii Rebel( i to te starsze, Vienna Lager, Dunkel, Bohemia Pilsner) są gorsze, ale to już kompletne dno.
Wszystkie piwa piwopodobne, takie jak Tatra, Harnaś, Żubr, Żywiec, Tyskie, Warka, a już szczególnie świeże piwo z kega EB Specjal z Elbląga, przywiezione do Ełku smakuje dużo lepiej.
Mimo zielonej butelki, nie było skunksa, ale ogólnie to nic nie było. Nic to!
Najgorszy był smak. Piwo niby lekkie, tylko 5% alk, ale tak ciężkie stęchlizną, że aż rozbolała mnie wątroba! Piwo było mdłe, mydlane, nie miało żadnej goryczki, ale trochę kwasu owszem.
Na dodatek był karton i to nie mokry. No jak tu pić coś z suchego kartonu??
Kolejne piwne doświadczenie w moim życiu-suchy karton
Wątroba dalej boli, zaraz wypiję jakiegoś dla odmiany ciemniaka od naszych sąsiadów, może mi się polepszy
Przez trzy następne lata nie wezmę nic do przełyku z nazwą Lech. Przysięgam.
Comment
-
-
Rano wypiłem parę Kormoranów i jeden Lwówek (Jankes)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzino i tym sposobem zepsułeś sobie smak "piwa" na cały dzień :]
Po innych, nawet smaczniejszych piwach, piłem piwa z koncernów i jakoś tam się piło.
Szczególnie piwo EB Specjal z beczki, które smakuje zupełnie inaczej niż z butelki ( o dziwo!!).
Natomiast Lech Premium jest beznadziejny. Przy nim Tyskie Gronie ma mega goryczkę, a Żywiecki Full ma aromat tak intensywny jak IPA.
Ale bez jaj... dla mnie to najgorsze koncernowe pseudopiwo jakie piłem od trzech lat, i jak przysiągłem, tak słowa dotrzymam: żadnego Lecha przez trzy lata.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziNie wydaje mi się.
Po innych, nawet smaczniejszych piwach, piłem piwa z koncernów i jakoś tam się piło.
Szczególnie piwo EB Specjal z beczki, które smakuje zupełnie inaczej niż z butelki ( o dziwo!!).
Natomiast Lech Premium jest beznadziejny. Przy nim Tyskie Gronie ma mega goryczkę, a Żywiecki Full ma aromat tak intensywny jak IPA.
Ale bez jaj... dla mnie to najgorsze koncernowe pseudopiwo jakie piłem od trzech lat, i jak przysiągłem, tak słowa dotrzymam: żadnego Lecha przez trzy lata.
Comment
-
Comment