Niekiedy bywa tak, że wchodząc do sklepu kierujemy swe kroki od razu w stronę lodówki i jesteśmy gotowi sięgnąć po cokolwiek, byle było to tylko wystarczająco zimne. Tak też zrobiłem dzisiejszego poranka.
Pucha do 22.07.14, kod 161316. Zapach słodowy, podbity kwaśną nutą i lekką ścierką. Całość jednak na tyle delikatna i niewyraźna, że nie przeszkadza.
W smaku jest zresztą podobnie - piwnopodobny, wpisuje się w naszą koncernową średnią, nie odrzuca co w sumie jest najważniejsze, bo chyba nikt z kupujących żubrolechotatrotyskie nie liczy na niezapomniane wspomnienia i intensywne doznania smakowe .
Wiadomo, nie ma nad czym tutaj peanów wygłaszać. Niemniej, jako piwo ratunkowe lub tzw. grillowy popychacz, może być.
Pucha do 22.07.14, kod 161316. Zapach słodowy, podbity kwaśną nutą i lekką ścierką. Całość jednak na tyle delikatna i niewyraźna, że nie przeszkadza.
W smaku jest zresztą podobnie - piwnopodobny, wpisuje się w naszą koncernową średnią, nie odrzuca co w sumie jest najważniejsze, bo chyba nikt z kupujących żubrolechotatrotyskie nie liczy na niezapomniane wspomnienia i intensywne doznania smakowe .
Wiadomo, nie ma nad czym tutaj peanów wygłaszać. Niemniej, jako piwo ratunkowe lub tzw. grillowy popychacz, może być.
Comment