Oczywiście to nie nowe piwo ale etykieta. Czyżby na rynek sudecki? może bączki walońskiego z Czarnkowa odeszły do historii?
Kupiłem, bo podobała mi się eta na bączku. przypomina czeskiego Krakonosza, z tym że w tym wypadku mamy chyba do czynienia z ojcem ducha Gór Olbrzymich czyli Karkonosza. Tu duch gór to stary dziadzio. Pojemność 0,33 l. to chyba szczyt jego możliwości Eta nawet, ok, ładna czcionka, bez kontry. Dwa razy napisano, że piwo uwarzono metodą tradycyjną. Nie wypada nie wierzyć Dystrybutor podał jedynie numer komórki.
Piwo zawiera 14,2% ekstr. i 7,0 alk.
barwa - złota
piana - piana, jak piana? bardzo szybko zniknęła
wysycenie - wysokie
smak - przewaga słodowych akcentów. Na początku nieco dziwny, jakby anyżkowy akcent, potem kubki smakowe przyzwyczajają się, wysokie wysycenie nawet tu pasuje, bo goryczki niezbyt wiele. Lekko zaznacza się na finiszu. Treściwość średnia. Szału nie ma, smak nierozbudowany, prosty, ale bez negatywnych akcentów, posmaków, dla mnie trochę za mocne, ale ducha gór może postawi na nogi
Kupiłem, bo podobała mi się eta na bączku. przypomina czeskiego Krakonosza, z tym że w tym wypadku mamy chyba do czynienia z ojcem ducha Gór Olbrzymich czyli Karkonosza. Tu duch gór to stary dziadzio. Pojemność 0,33 l. to chyba szczyt jego możliwości Eta nawet, ok, ładna czcionka, bez kontry. Dwa razy napisano, że piwo uwarzono metodą tradycyjną. Nie wypada nie wierzyć Dystrybutor podał jedynie numer komórki.
Piwo zawiera 14,2% ekstr. i 7,0 alk.
barwa - złota
piana - piana, jak piana? bardzo szybko zniknęła
wysycenie - wysokie
smak - przewaga słodowych akcentów. Na początku nieco dziwny, jakby anyżkowy akcent, potem kubki smakowe przyzwyczajają się, wysokie wysycenie nawet tu pasuje, bo goryczki niezbyt wiele. Lekko zaznacza się na finiszu. Treściwość średnia. Szału nie ma, smak nierozbudowany, prosty, ale bez negatywnych akcentów, posmaków, dla mnie trochę za mocne, ale ducha gór może postawi na nogi
Comment