Jagiełło, Mocny

[Czes]

Jagiełło Mocny
(Rycerski smak tradycji)
W nowej szacie: butelka typu Amber, owalna etykieta w tonacji czarno-złotej, plus srebrny napis Jagiełło.
Sadząc z opisów powyżej, piwo trzyma niezłą klasę od kilku już lat.
Znalazłem je w dobrej formie: z owocowym bukietem, dobrze zbalansowane chmielem, orzeźwiające. Wrażenie, że dość lekkie jak na 14,2 *Blg.
Rzeczywiście względnie jasne i z kiepską pianą. Przypuszczalny powód, to spory wsad sacharozy do kotła. Stąd też te niepokojące posmaki raportowane wyżej.
Gdyby nie katastrofalna pienistość, nie miałbym wątpliwości, że to najlepszy produkt browaru Jagiełło.

[mapajak]

Piję regularnie DC Mocne - to prawdopodabnie to samo piwo tylko rozlewane dla Delikatesów Centrum - i pienistaść jest bez zarzutu. Piwo jest naprawdę bardzo dobre, zdecydowanie najlepsze z piw dostęnych w Dębicy.

[JAckson]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor pomarańczowo-złoty. Wydaje się nie w pełni klarowny. [4]
Piana: Początkowo normalna wysokość jednak szybko opada do cienkiego, pełnego nalotu, który z czasem dziurawi się. Delikatnie osiada na szkle. [3]
Zapach: Zapach przyjemnie słodowy z domieszką alkoholu [4]
Smak: Delikatnie oleiste na języku. Niezbyt mocna goryczka i słód. Alkohol wyczuwalny, ale dość przyjemnie. Czuć lekkie rozgrzewanie. Pozostaje także pewien specyficzny w piwach z tego browaru posmak. Mnie ten posmak pasuje. [4.5]
Wysycenie: Nasycenie słabe, ale dzieki temu pije się dobrze. PIwo wydaje się 'gładkie' w odbiorze [4]
Opakowanie: Etykieta stylowa. Pasuje do małego browaru ze wschodu. Butelka euro mocno skatowana. Czarny kapsel. [3.5]
Uwagi: Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na piwie z tego browaru.
Zakupione przez żonę w Łodzi na Pomorskiej.

Moja ocena: [4.075]

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Średnio ciemny bursztynowy, z lekkim pomarańczem. Ładny i jak najbardziej pasuje do parametrów piwa. Piwo jakby minimalnie mętne. [4.5]
Piana: Średnio duża, nie całkiem jednorodna ale trwała piana. Do końca pozostawia ślady na ściankach kufla. [3.5]
Zapach: Zapach raczej słodowy, chociaż chmielowość również jest. Ciekawy, oryginalny. Całkiem przyjemny. Nie wyczuwa się w nim alkoholu, ale mocne piwo tak. Pod koniec jakby kwiatowy. Mankamentem jest niewielka intensywność. [4]
Smak: Smak również słodowo chmielowy. Pod koniec bardziej słodowy. Generalnie piwo delikatne i bez nutek alkoholowych. Podobnie jak zapach, smak oryginalny, ale nie rewelacyjny. Goryczka delikatna, słaba. Pod koniec pojawiły się nutki przypominające Organic. To chyba posmak tego browaru. [3.5]
Wysycenie: W piwie wydaje się ciut za słabe, brakuje go trochę. Niestety daje znać później w żołądku. [3]
Opakowanie: Etykiety w oryginalnym kolorze, ciężko mi go nazwać. Mnie podoba się ten kolor. Z resztą już jest znacznie gorzej. Inne elementy niedopasowane kolorystycznie, a kapsel tylko czarny. Plus za podanie zawartości ekstraktu. [3.5]
Uwagi: Podsumowując określił bym to piwo jako oryginalne, ciekawe, ale nie zachwycające. Zaletą jest, że nie czuć alkoholu i nie jest nadmiernie słodkie. Ogólnie delikatne.

Moja ocena: [3.7]

[JAckson]

Opakowanie: Etykieta stylowa. Pasuje do małego browaru ze wschodu. Butelka euro mocno skatowana. Czarny kapsel. [3.5]
Uwagi: Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na piwie z tego browaru.

Obecnie opakowanie zupełnie zmienione przez co chciałem ponownie ocenić to piwo jako nowe dla mnie. Etykieta całkiem odmieniona - taka trochę 'techno' w moim odczuciu
Kontra i krawatka.
Butelka - niski amber.
Kapsel nadal czarny.

Piwo nadal smaczne

[delvish]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ładny ciemno-słomkowy, bursztynowy, wskazuje na solidną "14" robioną na słodzie a nie cukrze, klarowne [5]
Piana: bardzo ladna, drobnoziarnista, bujna, znika po ok. 3,5 min. co jak na piwo mocne uznać należy za całkiem przyzwoity wynik, po odpanięciu pozostaje cienką warstwą na całej powierzchni, na ściankach kufla przyzwoita koronka [4]
Zapach: delikatny, słodowo-chmielowy, z piwniczną nutką, zachęcajacy [4.5]
Smak: chlebowo-słodowy, ujawniający dość wytrawną goryczkę, przez moment ujawnia się nutka alkoholowa, ale prawie natychmiast znika, w posmaku całość dość nieźle się ze sobą łączy, jedynym mankamentem wydaje się charakter goryczki, jest zdecydowana i zadziorna, ale nieco hm... szorstka, mimo to uważam to piwo za bardzo smaczne [4.5]
Wysycenie: w sam raz, o delikatnej drobnobąbelkowej strukturze, pod koniec kufla nieco słabnie, ale pozostaje w akceptowalnej ilości [4]
Opakowanie: umiarkowanie sfatygowana butelka euro, brak kontry, kapsel czarny, krawatka krzywo przyklejona, partia z przydatnością do 18 XII, kapsel Jagiełły, kod kreskowy umieszczony podobnie jak np. w wyrobach z Czarnkowa (poza Proletaryatem) centralnie na środku dolnej części etykiety, podnoszę ocenę za efekt pasujący do całości opisany szczegółowo poniżej [4]
Uwagi: nieco zbyt mocno odfermentowane, piwo na pograniczu pełnego i mocnego, w trakcie konsumpcji efekty działania drzemiącej w niej mocy mimo braku posmaku alkoholu są odczuwalne, mało szlachetna goryczka, ale jeśli ją skonfrontować z nazwą, to IMO nie należy jej zmieniać, w końcu gdyby założyć, że nazwa nie pochodzi od wlaściciela browaru w Pokrówce, lecz pierwszego z Jagiellonów, to przecież Władek, to był Litwin z krwi i kości, a jego maniery były przez jemu współczesnych odbierane dość częto za grubiańskie, tak więc całość niezależnie od tego czy efekt był przemyślaną koncepcją (w co wątpię), czy szczęśliwym zbiegiem okoliczności (na co bym stawiał), jest nad wyraz udany, nawet butelka euro, która już niejedno widziała pasuje przy takiej koncepsji jak ulał, chętnie spróbowałbym wersji niepasteryzowanej, godne polecenia, ze względu na dostępność w Krakowie ma szansę gościć w mojej lodówce częściej, otwarte kadzie fermentacyjne robią tu dobrą robotę, pozostaje mieć nadzieję, że JM nie będzie fermentowany w Pokrówce w tankofermentorach

Moja ocena: [4.425]

[delvish]

Przepraszam, pomyliłem się, kapsel czarny oczywiście.

[delvish]

Dziś sącząc JM nieco zostalem zaskoczony. Piwo wyraźnie zmieniło smak. W piane brak większych zmian nadal dość trwała, puszysta. Zapach się zmienil znikla charakterystyczna dotychczsowa kwaskowość i ostrość. Poprawiła się klarowność. W smaku charakterystyczna nutka JM jakby zeszła na drugi plan, złagodniała. Kwaskowość w smaku analogiczna jak w przypadku Ciechana Mocnego praktycznie znikła. Goryczka stała sie delkatna, została w tle, stracila na jagielłowej zadziorności. Ujawnil się za to alkohol. Słodowość jakby też złagodniała, straciła na swoim dotychczasowym spektrum. W sumie powstało piwo na pewno łatwiejsze w odbiorze i nie ukrywam dość smaczne, niemniej jednak bez tych niuansów jakie były w "starym " JM. W tym momencie przebija z pewnością za to np. Kasztelana Mocnego. największy problem powstaje w posmaku już 1-2 min. po konsumpcji czuć pustkę. Z tak krótkim posmakiem u JM do tej pory się nie spotkałem.
Partia datą przydatności do spożycia do 31 III 2008r. wedle percepcji moich zmysłów została wyprodukowana, nie jak drzewiej w otwartych kadziach fermentacyjnych, lecz w tankofermentorach. Osobiście nie mam co do tego faktu żadnych wątpliwości.

[delvish]

Widzę, że udało mi się pozjadać trochę literek oraz zapomnieć o dużych literach tu i ówdzie Czytających serdecznie przepraszam.
Przypomniał mi się jeszcze jeden uderzający element, który poczułem po kilku pierwszych łykach. Piwo stało się jakby bardziej wodniste w porównaniu do starszej wersji.

[Jarek191]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny jasno-bursztynowy kolorek. Pasuje idealnie do piwa tego gatunku. [4.5]
Piana: Na początku ładna, ale dosyc szybko opadła. Pod koniec drobne wysepki pianki na powierzchni. [3.5]
Zapach: Zrównoważony zapach słodowo-chmielowy. [4]
Smak: Smak również zrównoważony. Czuć słód i chmiel. Chmiel wybija sie mocniej pod koniec degustacji. Nie czuć alkoholu. [4.5]
Wysycenie: Przyzwoite na początku. Później prawie niezauważalne. [3.5]
Opakowanie: Opakowanie standardowe. niczym specjalnie się nie wyróżniające. Kapsel firmowy. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.125]

[Gopher]

Dla ścisłości to powinno być Jagiełło Mocny nie Mocne.

[Manieklbl]

Naprawdę dobre piwo w porównaniu do ceny (tylko 1,80 bezzwrotna pół litra). Przypadkiem dostałem w E.Leclerc na turystycznej w Lublinie. Jak najbardziej polecam, nie umiem oceniać szczegółów, dla mnie bardzo dobre piwo.

[Seta]

Napiszę tylko jedno - 2 lata temu dałem ocenę 3,0 - terazto jedno z moich ulubionych polskich piw. Zmieniło się bardzo - rewelacja!
Na dniach dam ocenę...

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jaśniejszy bursztyn, ładny, kolor odpowiedni dla mocnego. [4.5]
Piana: Za dużo to jej nie ma, była niska, dość grubopęcherzykowa i w 4 min zniknęła całkiem. Przy 2 nalaniu było nieco więcej. [3.5]
Zapach: Dość intensywny, bez złych naleciałości, raczej miły, ale bywały lepsze [4]
Smak: Czuć słód, chmiel również w miarę wyczuwalny. Goryczka nieźle wyważona, ale pewniej lekkiej słodkości tu wg mnie brakuje. Sprawia wrażenie dość szybko uwarzonego, baz staranności. Alkohol też niestety się wybija. [3]
Wysycenie: Niezły punkt piwa, ale jakoś tak zapycha. [4]
Opakowanie: Bardzo prosty, jeśli nie prostacki bączek 330 ml bez kontry, ale podano informacje o ekstrakcie. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.6]

[Manieklbl]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny, bursztynowy [4.5]
Piana: Bardzo duża, jednak nie do końca trwała, bo znika dość szybko. [4]
Zapach: Słodowy, lekko wyczuwalny alkohol, pozytywny. [4]
Smak: Naprawdę dobre piwko, wystarczająco słodowy, gorczyka dość słaba, smak specyficzny dla piw Jagiełły (Origo smakuje wręcz identycznie), naprawdę bardzo dobry. Mimo iż piwo mocne, nie zalatuje alkoholem. [4]
Wysycenie: Dość lekkie, dla mnie idealnie, nie lubię mocno gazowanych piw. [5]
Opakowanie: Opakowanie, jak opakowanie, butelka ciemna 0,5l, bezzwrotna (chyba), etykieta normalna. [4]
Uwagi: Piłem 7 piw z Jagiełły i to zdecydowanie najlepsze z pośród jasnych, bardzo dobra cena, także w pełni polecam

Moja ocena: [4.075]