Łomża, Export Miodowe

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    Piję piwo
    • 10-2002
    • 6964

    #16
    W biłgorajskim Kauflandzie stała obok siebie Łomża Export Miodowe i Łomża Miodowe. Nie podejmuję się chyba jednak porównania.
    Na stronie http://www.browarlomza.pl/ jest tylko Export Miodowe.
    Last edited by Seta; 05-04-2011, 08:40.
    Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

    Comment

    • becik
      Senior
      • 07-2002
      • 14999

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: piękny, złocisto-bursztynowy, obniżona nota bo naturalny miód powoduje lekkie zmętnienie więc cos jest na rzeczy [4]
      Piana: bardzo obfita po nalaniu, jednak szybko opada, pod koniec pozostaje cieniutka warstwa na powierzchni piwa, osadza się na szkle drobnymi krzaczkami [3.5]
      Zapach: dość lekki, dominuje jedynie zapach miodu, a gdzie chmiel, gdzie słód? [3]
      Smak: dość pełny, w smaku słodkawość miodowa, za nią lekka goryczka - bynajmniej nie chmielowa, znów staram się doszukać piwnego smaku, nie ma go [2.5]
      Wysycenie: ten egzemplarz ma dość dobre nasycenie, mogłoby być ciut mniejsze gdyż za bardzo jednak buzuje na języku [4]
      Opakowanie: bez zarzutu, ładna i charakterystyczna etykieta, firmowy kapsel [5]
      Uwagi: Fuj fuj, sztuczny miód, fuj - tak zareagowała moja Kobieta próbując "nowej" eksportowej Łomży. Dla mnie to piwo to nie fuj a inny -uj. Interesuje mnie w składzie, oprócz miodu podano naturalny aromat miodowy, tzn jaki? Coraz bardziej mnie interesuje inna rzecz, szkoda, ze browary nie podają pasiek z których biorą miód do piwa. Oczywiście wyłączając naturalny armat miodowy, gdyż ten pewnie łapią w aromatyczne balony, a potem wpuszczają do butelek pod ciśnieniem

      Moja ocena: [3.05]
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • Pancernik
        Senior
        • 09-2005
        • 9776

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Jasnozłoty klarowny, w żaden sposób nie sugeruje miodu. [3.5]
        Piana: Biała, dość obfita, niezbyt drobna, dość szybko opada, brudząc szkło. [3.5]
        Zapach: Landrynkowy, ew. oranżadowy. W tle trochę miodu. Mdlące połączenie... [2.5]
        Smak: Jest miód, ale jednak mdląca słodycz zabija wszystko. Dramat! [2]
        Wysycenie: Dość wysokie, podkreśla "oranżadowość" napoju. [3.5]
        Opakowanie: Dopracowane, w stylu browaru. Zauważalne jakieś ule. [4]
        Uwagi: Chyba jestem zbyt mało wyrobionym konsumentem, bo jakoś nie zauważam różnicy pomiędzy Łomżą Export Miodowym a modelem "krajowym" . Bleeee...

        Moja ocena: [2.575]

        Comment

        • minibrowary
          Junior
          • 05-2011
          • 28

          #19
          lomza

          szczerze to jednak mi Ciechan bardziej smakuje.. w w Łomży to jakbym sam sobie miodu trochę dodał do zwykłego piwa

          Comment

          • gul
            Junior
            • 10-2003
            • 2

            #20
            Niby aromatyczny, lipowy miód... ale strasznie chemiczny...

            Comment

            • Piotr_from
              Junior
              • 04-2010
              • 1

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: ok [4]
              Piana: może być [3]
              Zapach: chemia [1.5]
              Smak: sztuczny miód [1]
              Wysycenie: może być [3]
              Opakowanie: ok [4]
              Uwagi: Po raz pierwszy od dłuższego czasu wylałem piwo do zlewu

              Moja ocena: [1.775]
              ---------------
              Ocena usunieta z rankingu.
              Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
              Art, Admin

              ---------------
              Last edited by ART; 18-05-2011, 19:06.

              Comment

              • R_F
                Senior
                • 11-2003
                • 159

                #22
                Co za prostacka opinia, aż czuć słomą. Teraz to i na portalach konkurencja nie śpi.

                Comment

                • szu29
                  Member
                  • 04-2011
                  • 98

                  #23
                  Wypiłem zimne prosto z lodóweczki Czuć chemie ale według mnie i tak mniej niż w ciechanie (chyba tylko ja tak twierdze ) . Za mało chmielu. Dobre piwko na upalny dzień. Cena mówi TAK (Nowy Sącz TESCO 3,19) Ocena 3,5/5
                  http://www.bogatyojciec.pl/?A=59337

                  Comment

                  • Whitehaven
                    Junior
                    • 05-2009
                    • 25

                    #24
                    Wlasnie konsumuje. Piwo zakupione w tesco za 3,19. Piwo slodkie, dokladnie tak jak lubie. Male wygazowanie. Piana szybko znika. Przyjemny aromat miodu. Sztucznosci wspomnianej przez przedmowcow ani w smaku ani w zapachu nie wyczuwam. Piwo faktycznie bardzo klarowne, ale ja bym tego za wade nie uznawal. Generalnie tak jak nie trawie lomzy niepasteryzowanej tak to akurat piwo jest naprawde smaczne i bajecznie tanie. Pite tuz po ciechanie miodowym, wrazenia wechowo-smakowe zblizone. A tak swoja droga nie sadzicie ze krytykowanie piw miodowych za nadmierna slodycz jest ciut dziwne? Miod powinien byc chyba z definicji slodki?

                    Comment

                    • Mibars
                      Junior
                      • 02-2010
                      • 21

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: (za) klarowna, złocisty, nie do konca taki, jakiego spodziewałem się po piwie miodowym [3.5]
                      Piana: Bardzo drobna, trwała, utrzymuje się do końca [4.5]
                      Zapach: Landrynka z odrobiną miodu, tak chyba można ten zapach najkrócej określić. Pachnie kwiatami i prawie wcale miodem (o typowym piwnym zapachu nawet nie wspominam) [2]
                      Smak: Zapach ma swoje odbicie w smaku: Słodkie jak diabli , goryczki prawie wcale, lekko miodowe, a przede wszystkim landrynkowe. Po chwili ma się w ustach posmak jak po zjedzeniu wieloowocowego cukierka a'la Sugus. Jednakże to, co na samym poczatku daje o sobie znać to alkohol, jest mocno wyczuwalny na samym początku, po chwili gdzieś znika pod tym cukierkiem. [2]
                      Wysycenie: Dla mnie OK, średnio mocne. [4]
                      Opakowanie: Ładne opakowanie, pod katem graficznym bez zarzutu, standardowe dla mnie "-1" za bezzwrotnosć. [4]
                      Uwagi: Mam podejrzenie, że zastosowany "miód" nigdy pszczół nie widział, chyba bardziej na miejscu byłaby na etykiecie informacja "Uwaga może zawierać śladowe ilości miodu", niż "naturalny miód z podłomżyńskich pasiek". To piwo powinno nazywać sie "landrynkowe", a nie miodowe. Poniekąd domyślałem się, że tak może się skończyć miodowe piwo od dużego browaru... Nie polecam, sam powtarzać nie zamierzam.

                      Moja ocena: [2.525]

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        Chmielowisko.pl
                        • 06-2004
                        • 6310

                        #26
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Raczej bladawy jak na styl, poza tym słabo mętny. Zapewne mętność pochodzi ze stojącego gdzieś na terenie browaru wielkiego zbiornika z napisem Zmętniacz, jak to było w browarze w Kielcach [3.5]
                        Piana: Średnio wysoka, szybko opada do cienkiej acz szczelnej warstwy, nieśmiało osiada na ściankach. [3.5]
                        Zapach: Jest dużo goździków, ale poza nimi też jakiś taki zapaszek, który ciężko mi zidentyfikować - taki trochę tekturowo-skórowy. Ujdzie, ale charakter aromatowi nadają tylko te wady... [2.5]
                        Smak: Z początku treściwy, pełny w smaku, ale oprócz lekkich nut weizenowych jest tu zdecydowanie zbyt silna jak na styl goryczka, są też niepotrzebne a silne nuty cytrusowe (grejpfrut?), a także lekka nuta rozpuszczalnikowa. Treściwość szybko ucieka i zostaje grejpfrutowa, gorzkawa woda. [2]
                        Wysycenie: Nawet nagazowanie nie jest odpowiednie dla stylu - za słabe. [3.5]
                        Opakowanie: Standardowe wzornictwo Łomży, tutaj w barwach biało-kremowo-złotych, co pasuje do piwa pszenicznego. Jak to w koncernach, całościowa wizja jest spójna i przemyślana, pasuje też do niej dedykowany kapsel. [4.5]
                        Uwagi: Zupełnie nie wiem, co autorzy chcieli osiągnąć, ale na pewno nie wyszedł im weizen. Piwo tchnie sztucznością i niedopracowaniem. Piwowarom i władzom Łomży/Van Pura zalecam poczytanie o stylu Litewski koncernowy pseudoweizen od Carlsberga jest zdecydowanie lepszy.

                        Moja ocena: [2.6]

                        Comment

                        • fuliano
                          Senior
                          • 07-2010
                          • 1835

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
                          Uwagi: Zupełnie nie wiem, co autorzy chcieli osiągnąć, ale na pewno nie wyszedł im weizen. Piwo tchnie sztucznością i niedopracowaniem. Piwowarom i władzom Łomży/Van Pura zalecam poczytanie o stylu Litewski koncernowy pseudoweizen od Carlsberga jest zdecydowanie lepszy.

                          Moja ocena: [2.6]
                          to w końcu pszeniczne czy miodowe masz na myśli

                          Comment

                          • Twilight_Alehouse
                            Chmielowisko.pl
                            • 06-2004
                            • 6310

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fuliano
                            to w końcu pszeniczne czy miodowe masz na myśli
                            Pszeniczne. Pomyliłem się i najpierw zamieściłem tutaj. Poszła już prośba o skasowanie.

                            Comment

                            • wpadzio
                              Senior
                              • 06-2011
                              • 2648

                              #29
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: No całkiem ładny. Płynny bursztyn. [4]
                              Piana: Słaba. Natychmiast po nalaniu nawet obfita, opada szybko. Coś tam się przykleja tu i ówdzie, ale słabo i po kilku minutach śladu nie ma. [2.5]
                              Zapach: No prawidłowo. Czuć miód. Ale nic poza tym. [3]
                              Smak: Oczywiście zdominowany przez nutę miodową. Zaskoczeniem zaś były smaczki owocowe. Goryczka ledwo wyczuwalna. W sumie bardzo przyjemne doświadczenie. [4.5]
                              Wysycenie: Szczerze mam dylemat. Bąbelki niby optycznie rachityczne, ale w ustach delikatnie szczypie. Może właśnie tak powinno być? Pójdę tym tropem. [4]
                              Opakowanie: Trzeba przyznać, że nowe łomże prezentują się całkiem elegancko. Dedykowany kapsel, estetyczna kontra i krawatka. [4.5]
                              Uwagi: Elegancko opakowane piwo smakowe. Przyjemny smak miodu, marna piana. Można się zapomnieć i po dwóch na raz zrobić głupotę i wypić trzecie. A potem to już "Miodowe lata"

                              Moja ocena: [3.725]
                              Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                              Serviatus status brevis est
                              3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                              Comment

                              • bongobango
                                Junior
                                • 07-2012
                                • 3

                                #30
                                Najgorsze piwo miodowe jakie piłem - jak typowy sikacz z hipermarketu, mocno gazowane, wodniste, sztuczny posmak miodu a do tego ta cena. Nieporozumienie.

                                Comment

                                Przetwarzanie...