Piwo gotowe do oceny
Lwówek, Lwówek Ratuszowy
Collapse
X
-
Lwówek, Lwówek Ratuszowy
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty. Za jasny na 13,8. [4]
Piana: Niewysoka, szybko znika do marnej, cieniutkiej kołderki. Ładnie osadza się jednak na ściankach. [3.5]
Zapach: Silny, słodowy i chmielowy. Chmielu jest jednak zdecydowanie za mało, poza tym pojawia się niepokojąca piwniczna nuta. [3.5]
Smak: Spora słodowość, połączona z taką fajną, owocowo-chlebową nutą. Najważniejsze jednak, ze czuć goryczkę! Nie jest zbyt silna, ale dobrze pasuje do całości, podobnie jak leciutka nuta alkoholowa. [4.5]
Wysycenie: Za wysokie. [4]
Opakowanie: W nowej odsłonie piwa widnieje lwówecki obrazek tożsami z Książęcym. Czerwona obwódka wokół etykiety odpowiada mi, pasuje do piwa mocniejszego i stanowi element wspólny z Ciechanami. Czerwony obrys napisu "Lwówek" wygląda już znacznie gorzej. Minus za okropny font, jakim napisano "Ratuszowy" (na dodatek niepotrzebne na zielono, razi to). Kolejny minus tradycyjnie za "MJ" w herbie na krawatce. Panie Marku, czy naprawdę musi się pan dowartościowywać w tak niski sposób? Chyba nie ma takiej potrzeby. Trzeci minus za idiotycznie małe napisy na spodzie etykiety. Owszem, można je teraz przeczytać bez lupy, ale wciąż są za małe. Czwarty za tradycyjnie brzydki kapsel "Piwa Regionów". I ostatni, wielki minus za to, że ciągle nie ma tu ani słowa o nowatorskiej "dębowej" filtracji (jeśli wciąż jest stosowana). Czy aż tak trudno przestawić lwówecką etykietownicę tak, by naklejała również kontry, na których mogłoby się to znaleźć? [2]
Uwagi: Wciąż nie do końca podoba mi się pomysł, by zakładać nowy temat dla piwa, które zmieniło tylko nazwę, ale niech będzie.
Po degustacji jestem bardziej zadowolony niż za pierwszym razem. Tylko ta etykieta...
Moja ocena: [3.875]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziW porównaniu do tej z drzewam ta obecna to jest arcydzieło
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mocny, złoty, czysty. Nie ma się do czego przyczepić [4.5]
Piana: Z początku dość gęsta, opada do kożucha, który utrzymuje się do samego końca. Oblepia ściany szklanki [4]
Zapach: W zapachu dominuje chmiel z lekką goryczką. Słód majaczy gdzieś w dalekim tle [4]
Smak: Wyraźne, mocne nachmielenie. W smaku dominuje aromatyczna goryczka, miło rozchodząca się po ustach i długo utrzymująca swój posmak. Po opadnięciu goryczki pozostaje jeszcze lekki posmak słodu, miło harmonizujący z całością [4.5]
Wysycenie: Przyjemne, ale nie zaszkodziłoby odrobinę mocniejsze [3.5]
Opakowanie: Zbyt dużo informacji jest nieczytelnych, do tego wydrukowanych "do góry nogami" w stosunku do reszty. [3]
Uwagi:
Moja ocena: [4.15]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziI ostatni, wielki minus za to, że ciągle nie ma tu ani słowa o nowatorskiej "dębowej" filtracji (jeśli wciąż jest stosowana).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dreads Wyświetlenie odpowiedziPodobno właśnie już nie jest stosowana
Wciąż jednak zastanawiam się, dlaczego? Czy na dłuższą metę nie była opłacalna? Czy też ewentualny wpływ wiórów na smak był zbyt nikły, aby był sens stosować tę metodę?
Comment
-
-
Może metoda juz nie stosowana ale wciąż można o tym przeczytac na etykiecie... Gdy pierwszy raz je próbowałem to byłem zachwycony i smakowało mi bardziej niz Lwówek książęcy ale gdy wczoraj piłem to juz mi jakoś tak zalatywało "mokrym psem" Nie powiem że jest złe, nawet sporo lepiej niz średnio ale nie wybitnie.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny złoty, ale nadal nieco za jasny jak na ten ekstrakt. [4]
Piana: Początkowo bujna, jednak szybko zredukowała się do cienkiego kożuszka. Później pierścień z wysepkami. [4]
Zapach: Świeży, ładny, mocno słodowy, w tle delikatny chmiel. Momentami przypomina mi lane Noteckie. Później pojawia się lekki chlebek w tle. [4.5]
Smak: W pierwszym łyczku lekki metal. Początek zdecydowanie słodowy, chwilę później pojawia się przyjemna i całkiem mocna gorycz, która zostaje i miesza się ze słodowym posmakiem. Finisz zdecydowanie goryczkowy, słodowość chowa się za goryczą. Zrobił na mnie zdecydowanie lepsze pierwsze wrażenie niż Lwówek Piastowski. [4.5]
Wysycenie: Średnie i drobne. Choć to mocne piwo lubię nieco wyższe. [4]
Opakowanie: Nowa szata spójna z Lwówkiem Książęcym. Czerwona otoczka etykiety sugeruje, że piwo jest to mocne piwo. Parametry podane na krawatce, kapsel z siłaczem. [4]
Uwagi: Z datą 1.V.2011
Moja ocena: [4.375]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jak dobry helles lub może i marzen - bursztyn. [5]
Piana: Zapowiadała się na 5 bo stworzyła się grubą, śnieżnobiała czapą ale niestety zbyt szybko opadła. [4]
Zapach: Przyjemny słodowy ale trzeba jednak mocno "wciągnąć" aby go dobrze poczuć. [4]
Smak: Jest pełnia, jest treść, jest słodowość a w tle goryczka ale tego wszystkiego jest trochę za mało. Dlatego nie 5. [4]
Wysycenie: nic tu nie da się napisać [5]
Opakowanie: Etykiety Ciechana z poprzedniej edycji były super ale i nowa edycja Ciechana i te Lwówkowe to porażka. Ani tradycja ani nowoczesność. Plus za kapsel. [3]
Uwagi: Naprawdę dobre piwo któremu trochę brakuje aby było wielkie.
Moja ocena: [4.05]"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Poza wrażeniami smakowymi: wyobrażam sobie te żarty, ale czy nie odczuwacie mocy tego piwa, porównywalnej z niektórymi "mózgotrzepami"? Piję inne, np z zawartością alk 8 proc i nie odczuwam ich działania w takim stopniu jak w wypadku tego Lwówka... Robiłem kilka podejść i zawsze to samo. Chyba że to jakieś indywidualne osłabienie zdolności przyswajania alk akurat przy tym piwie....
Comment
-
-
Mamy w ofercie Krzepiaka
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomeq_ Wyświetlenie odpowiedziA no z tym trzepaniem bańki po produktach Lwówka szczególnie ale i po produktach Ciechanowa to prawda - przynajmniej z mojego doświadczenia. Żadnego innego piwa nie czuję tak mocno w głowie jak tych....
Comment
-
Comment