Witnica (BOSS), Lubuskie Jagodowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rzeszowiak
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2009.04
    • 1597

    #16
    Tragiczny napój, bo trudno nazwać to piwem. Jedyny jego plus to widok fioletowej piany. Oczywiście opadła tak szybko, że nie zdążyłem nacieszyć oczu tym niecodziennym zjawiskiem.

    Comment

    • TraczJanusz
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2011.04
      • 74

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Bardzo mocne 5! i nie mogło być inaczej w tym wypadku. Niespotykany fioletowy kolor , to naprawdę robi wrażenie!, taki niecodzienny kolor piwa. [5]
      Piana: Nie utrzymuję się za długo, jednak różowy kolor tej pianki rekompensuje ten mankament. [4.5]
      Zapach: Piękny jagodowy zapach, czuć las w lecie , zapowiada przyjemne doznania. [5]
      Smak: Bardzo smaczne i ciekawe piwo. Nie przypomina jednak za bardzo piwa. Bardziej jak sok z piwem niż piwo z sokiem. Niemniej jednak bardzo udany produkt. Wyraźne nuty leśne. [4.5]
      Wysycenie: Jest dobrze ogólnie, choć minimalnie za bardzo nasycone ;/ [4]
      Opakowanie: Jakoś nie pasuje mi to opakowanie, mimo że to limitowana edycja z kapslami z flagami krajów grających na Euro 2012. Wygląda trochę tandetnie i komercyjnie ta nowa szata Lubuskiego. [2.5]
      Uwagi: Polecam do spróbowania. Naprawdę niespotykane piwo o wyjątkowym smaku i wyglądzie. Szkoda że butelka nie za fajna bo można by zaimponować dziewczynie na randce takim piwkiem . Idealne na romantyczny wieczór we dwoje

      Moja ocena: [4.575]

      Comment

      • Kareem
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2010.06
        • 15

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Purpurowy, niby jagodowy. Kolor rozwodnionego soku jagodowego. Nie wiem co miał przypominać. Zniechęcająca swoją [2]
        Piana: Właściwie jej brak. Szybko opadła. [1.5]
        Zapach: Od razu uderza chemia. Jak tania oranżada z dyskontu [1]
        Smak: Nie wiem czym to doprawiali, ale chyba wytrąciło się z piwa. Kupa słodziku / cukru, który zabijał wszystko inne. Wygląda na to, że aby przebiło się piwo w smaku naładowano ogromne ilości ekstraktu chmielowego. Całość atakuje język totalnie niespójnym goryczkowo słodkim nieprzyjemnym doznaniem [1]
        Wysycenie: Ciężko stwierdzić. Cała reszta tak mocno atakuje, że ocenić nasycenie już było trudno [3]
        Opakowanie: W stylu "prezesowi się podoba" [2]
        Uwagi: Jeden z gorszych płynów jaki w życiu piłem. Nawet żona, wielka miłośniczka Redd'sów nie mogła przetrawić. Nigdy nie piłem tanich marek smakowych z dyskontów, ale jakbym miał sobie wyobrazić jak smakują to byłoby to właśnie to. Ewidentnie ktoś chciał pojechać na modzie na piwa lokalne i breje, która nadaje się do dyskontów próbuje sprzedawać po 4,5 zł (kupione w Auchan)

        Moja ocena: [1.25]

        Comment

        • Berto
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2014.03
          • 29

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Głęboki czerwony, rubinowy. Minimalne zmętnienie. [3.5]
          Piana: W porządku, jednak szybko opada do cienkiej warstwy.
          Bardzo ładny różowy kolor. Małe i średnie bąbelki. Trochę pozostaje na szkle. [4]
          Zapach: Z początku przyjemny, intensywny, jagodowy,a po chwili taki jakiś sztuczny chemiczny aromat, który odrzuca. [2]
          Smak: Podobnie jak z aromatem. Jagodowy, a po chwili jakaś chemia która odrzuca. Nie dopiłem nawet połowy. [2]
          Wysycenie: Średnio-wysokie, w porządku. [4]
          Opakowanie: Takie średnio na jeża. Irytują mnie białe napisy na tle białych pasków. [3]
          Uwagi: 13/05/14
          Póki co najgorsze "piwo" jakie piłem.

          Moja ocena: [2.425]

          Comment

          • Seta
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.10
            • 6964

            #20
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemny fiolet, do ... nie podobne. Boję się pić. [2]
            Piana: Też fioletowa! Co to ma być??? Boję się bardzo... [1.5]
            Zapach: Wali jagodą na pół metra. Niestety podobnie pochną niektóre wady (koci mocz). Ogólnie (mimo, że lubię jagody) subiektywnie mi nie podchodzi, chociaz na szczęście nie czuć "apteki". [2.5]
            Smak: Oooooj... Słodkie - cukier. Żadna jagoda, żaden słód - cukier. I nic o nim na etykiecie! Lekki owocowy (jagodowy?) kwasek i w finiszu jagora, ale raczej syntetyczna. Da się wypić, ale nic ponad to. [2]
            Wysycenie: Nie wiem, ujdzie, jakoś nie mam pomysłu jakie powinno być. [3.5]
            Opakowanie: Brzydka. Nie okłamujmy się, etykieta jest brzydka. Nie ma ekstraktu i info o cukrze. [2]
            Uwagi: Żarcik, never more...

            Moja ocena: [2.2]

            Comment

            Przetwarzanie...
            X