Połczyn-Zdrój, Coberg Premium Beer

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13961

    #1

    Połczyn-Zdrój, Coberg Premium Beer

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • dipeone
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2010.05
    • 741

    #2
    Noszę się z zamiarem spróbowania ,bo do Tesco mam niedaleko, budżet mały - a Coberg kosztuje tam tylko 1,10 zł, ale na razie się boje. Poczekam na kogoś pierwszego. : )

    Comment

    • Fala
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2004.07
      • 671

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dipeone
      ... Coberg kosztuje tam tylko 1,10 zł ...
      to nie majątek, więc śmiało, najwyżej po kilku łykach wylejesz do zlewu (tak skończył mój BIERHOF PILS z połczyńskiego browaru, kupiony w Stokrotce za 1,49 ) -> http://www.browar.biz/forum/showpost...postcount=2761
      Napis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
      Admin ma zawsze rację

      PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ

      Comment

      • chemmobile
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2009.03
        • 2168

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Słomkowo - złoty. [4]
        Piana: Drobno ziarnista, ale bardzo nietrwała i po minucie kończy jako cieniutki kożuch. [2.5]
        Zapach: Bardzo słaby i ubogi. Wyczuwalny słodowy, a po lekkim zamieszaniu atakuje intensywny mleczno-maślany diacetyl. [2]
        Smak: Bezsmakowe, leciutki kwasek pilsowy. W ślepym teście uznałbym ten produkt za gazowaną wodę mineralną. Wodnistość do potęgi n-tej i nie jest to przesada. [1.5]
        Wysycenie: Orzeźwiające. Ale gdyby to piwo nie było nagazowane, to byłaby szansa wychwycić jakiekolwiek smaki. [5]
        Opakowanie: Czerwona puszka, tak samo interesująca ja smak jej zawartości. [3]
        Uwagi: Czasami moja naiwność mnie zadziwia. Kupiłem to cudo w Tesco, bo zaintrygowała mnie niska zawartość alkoholu (3%). Liczyłem, że niskie odfermentowanie zostawi jakieś ciekawe smaczki w piwie. Wychodzi na to, że eksperymentatorzy z Połczyna więcej uzyskać nie mogli, bo ekstrakt jest bardzo niski

        Moja ocena: [2.15]
        Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
        Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

        Comment

        • dipeone
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.05
          • 741

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Zbyt jasny, słomkowy. [2]
          Piana: Piana jest drobna, pęcherzykowata. Utrzymuje się przez jakieś 3 sekundy, po czym znika i śladu po sobie nie zostawia. [2.5]
          Zapach: W zapachu czuć jakąś ścierę, w tle leciutko chmiel, jednak nieprzyjemna woń zdecydowanie na pierwszym planie. [1.5]
          Smak: Woda o posmaku piwa, niewiele można wyczuć, delikatnie chmiel jednak Fazzy Jabłkowy spożywany w tym samym czasie przez moją lubą miał go więcej. Słabizna. Po chwili idzie do zlewu. [1]
          Wysycenie: Zbyt słabe, może gdyby piwo było bardziej wysycone to dopiłbym do końca ,a tak nie dało rady. [3]
          Opakowanie: Czerwona puszka z jakimiś farmazonami w stylu "Original recipe" czy "premium beer", podany woltaż 3%, brak ekstraktu. Plus za skład i producenta. Całość dosyć mocno nieczytelna. [2]
          Uwagi: Kupione w Tesco za 1,29zł dla próby. Raz i nigdy więcej.

          Moja ocena: [1.525]

          Comment

          • Kwadri
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2009.10
            • 1216

            #6
            To samo piwo co Caster Pils w innej szacie
            Attached Files

            Comment

            • wrednyhawran
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2010.07
              • 1784

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Słomkowy wpadający w złoto. Klarowny, całkiem odpowiedni do wagi piwa, ale jednak mało interesujący. [3.5]
              Piana: Praktycznie zerowa. Piana znika szybko po nalaniu. Osiada do obrączki i malutkich wysepek na piwie. Lekko brudzi szkło. [2]
              Zapach: Wyraźnie zbożowy, słodowy. Nawet ładny i intensywny jak na marketówę, ale mimo wszystko ta "taniość" jest wyczuwalna w charakterystycznej, jakby miodowej słodyczy. Ale spodziewałem się czegoś straszniejszego. [3]
              Smak: Napój słodowy. Lekki, wodnisty i nijaki. Nie czuć nic poza słodowo-marketową słodyczą i wodą mineralną. Piwo wypijalne, orzeźwiające, ale...parafrazujac klasyk: za mało piwa w piwie. Pod koniec kufla pojawia się jeszcze drażniąca sztuczna kwaskowość siadająca na żołądku i bardzo utrudniająca dalsze spożycie. Nie jest jednak aż tak źle jak się spodziewałem. [2.5]
              Wysycenie: Średnie, wraz z ubywaniem piwa w kuflu znacząco słabnie. Piany nie trzyma, ale orzeźwia. [3]
              Opakowanie: Czerwona pucha ze złotym napisem, generalnie brzydka i nieczytelna. Ekstraktu nie dopatrzyłem. [1.5]
              Uwagi: Tanie i słabe piwo. Nijakie. Ani nie trzepie, ani nie smakuje. Trochę orzeźwia, ale bez przesady. W sumie to nie wiem kto to pije...Powtórki nie będzie.

              Moja ocena: [2.65]
              Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
              Małe Piwko Blog
              Małe Piwko Blog na facebooku
              Domowy Browar Demon

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Strasznie jasna słomka, ale do domniemanego ekstraktu zapewne pasuje. [3.5]
                Piana: Średnio wysoka, opada do szczelnej warstwy, trochę osadza się na ściankach. [3.5]
                Zapach: Zaskakująco silny, głównie słodowy, z lekką ścierką. Nie odrzuca na wejściu, to już plus. [3]
                Smak: Woda z leciutkim posmakiem słodu i mocniejszym ściery, goryczki zero. [1.5]
                Wysycenie: Za słabe, piwo jest przez to jeszcze bardziej płaskie. [2.5]
                Opakowanie: "Premium Beer", "Original Recipe" - uwielbiam odejmować punkty za takie bzdury. Puszka o maksymalnie prostym wzornictwie, nawet nie taka zła. [3]
                Uwagi: Da się wypić, bo w takim cienkuszu nawet wady mają trudności z wydobyciem się na wierzch, ale wolę zwykłą wodę

                Moja ocena: [2.45]

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: strasznie jasne, słaba słomka, leciutkie zamętnienie [2]
                  Piana: gruba, obfita, szybko opada, po kilku minutach 1 cm kożuszek, nie osadza się na szkle [2]
                  Zapach: mało przyjemny, fermentującej kukurydzy [2]
                  Smak: gazowana woda o lekkim słodkawym posmaku, gotowanej kukurydzy, szczypie w język, w sumie nic więcej nie czuć, jest mokre, to na pewno [1.5]
                  Wysycenie: zdecydowanie za duże, szczypie w język, podniebienie [2.5]
                  Opakowanie: kolejny beznadziejny wzór z Tesco jak na zdjęciu powyżej [2.5]
                  Uwagi: dosłownie jest to TESCO-tańska masakra piłą mechaniczną

                  Moja ocena: [1.85]
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • Myszon007
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2007.02
                    • 1208

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Baaardzo blada słomka, piwo jest praktycznie przezroczyste. [2]
                    Piana: Pomimo lania z góry - udało się utworzyć tylko jakieś burzyny, które momentalnie utworzyły cieniutką obwódkę. [1.5]
                    Zapach: Praktycznie brak, tak pachnie szklanka po normalnym piwie, po porządnym przepłukaniu wodą [1.5]
                    Smak: Lekko słodkawa woda o kwaskowym posmaku. Goryczki praktycznie brak. [1.5]
                    Wysycenie: Średnie, zdecydowanie zbyt słabe. [3]
                    Opakowanie: Kolejna marketowa pucha z głupowatymi hasłami. [2]
                    Uwagi: Przynajmniej tanie było - 99 groszy w Tesco

                    Moja ocena: [1.625]
                    ♪♫

                    Comment

                    Related Topics

                    Collapse

                    Przetwarzanie...