Browar Na Jurze, [Pinta] a'la Grodziskie

[Bombadil13]

Ocena z ARTomatu

Kolor: mętny, miodowy, EDIpodobny stąd taka ocena [4]
Piana: lane z grubej rury, utorzyłą sie piana 0,5cm! gruboziarnista, szybko ginie [1.5]
Zapach: słodowo-wędzony, ten zapach wędzony, to chyba jadyne co przypomina grodziskie [4]
Smak: wodnisty, później lekko wędzony, z delikatną goryczką [3]
Wysycenie: deliktane, zbyt delikatne [3]
Opakowanie: PINTowo "klasyczne" [4.5]
Uwagi: Czasem pamięc jest zawodna, lecz uczucia nigdy.
Chciałem obudzić wspomnienia, a tu nic. Zapach trochę mnie rozjuszył, ale w smaku zero wspomnień.
Gdy ponad 20 lat temu otwierałem Grodziskie uciekało z butelki za każdym razem, byłem szczęsliwy, gdy zostało ciut więcej niz połowa. A tu nic.
Generalnie piwo przyzwoite, ale a'la Grodziskie to nie jest!

Moja ocena: [3.325]

[lukk-mkm]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne słomkowe, mętne. [4]
Piana: Po nalaniu całkiem obfita, na dwa palce. Po kilku minutach pozostał cienki kożuszek. [4]
Zapach: Dominują zapachy z wędzarni. Z czasem można wyczuć delikatny wątek zbożowy. [3.5]
Smak: Podobnie jak w zapachu - dominują smaki znane z wędzarni. Później dochodzi całkiem wyraźna goryczka i posmak zbożowy. Z każdym łykiem smakuje coraz bardziej. [4]
Wysycenie: Po pianie przy nalewaniu można było się spodziewać większego. Na moje podniebienie nasycenie ciut za małe, na szczęście nie przeszkadza ono zbytnio. [3]
Opakowanie: Duża etykieta (obejmuje ponad 3/4 obwodu butelki) z dużą ilością informacji. Plus oryginalna grafika. [4]
Uwagi: Jedno z bardziej oryginalnych piw, jakie piłem. Na pewno do niego wrócę.

Moja ocena: [3.775]

[TraczJanusz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny złoty, na dnie butelki widać drożdże co świadczy według mnie o naturalności produktu. [4]
Piana: Genialna pianka!!!, wstrząsnąłem przed spożyciem celem zmieszania składników a mimo to nie wykipiało. Pianka idealnie gęsta utrzymywała się aż do ostatniego łyka i to na idealnym poziomie! [5]
Zapach: Dość przyjemny trochę słodkawy, czuć chmiel. [4]
Smak: Trochę za bardzo goryczkowe w smaku na początku, lecz z każdym łykiem smakuje lepiej. Wyczuwalne nuty chmielowe i słód pszeniczny. Nie wyczułem żadnego posmaku wędzonego sera jak większość użytkowników. [4]
Wysycenie: SUPER! SUPER! SUPER! , Można wypić na momencie to piwo i nie napompuje bebecha . Brawo! [5]
Opakowanie: Nie za specjalne to opakowanie choć w stylu 80s co szanuje. No i na etykiecie bardzo dobrze opisany skład. [3.5]
Uwagi: Super piwko, idealne do celów leczniczych jak kogoś brzuch boli , jak również świetnie gasi pragnienie w upalne dni lub po ciężkim dniu pracy. Może trochę za mało % ma

Moja ocena: [4.125]

[ave_piter]

Dla mnie to piwo było nijakie. Rozumiem, że 7,8% ekstraktu to malutko, ale bez przesady. \
Wodniste było na maksa, dobrze że było czuć trochę dymu, bo bym wylał do zlewu. ciekawe jak smakowało oryginalne Grodziskie?

[wrednyhawran]

Praktycznie równo rok minął od czasu, kiedy pierwszy raz piłem i oceniłem piwo Pinty i było to właśnie a'la Grodziskie. (Ach ten czas leci...) Jeśli dobrze pamiętam była to też jedna z pierwszych wędzonek z jakimi się zetknąłem.

Druga próba również lekka, smaczna i przyjemna. Ładny, mętny kolorek, delikatna wędzonka w zapachu i smaku - pije się bardzo dobrze. Fajne niskoprocentowe, orzeźwiające i ciekawe piwo. Dobrze, że Pinta wróciła do warzenia tego stylu. Szkoda, że nie miałem okazji porównać z prawdziwym Grodziskim, mogę się jedynie domyślać jak smaczny był oryginał.

[sasser]

Po raz kolejny postanowiłem kupić piwo wędzone z Pinty. Tak jak "Dymy marcowe", tak i "A'la grodziskie" niczym mnie nie zaskoczyło. Zapach inny niż przy zwykłym piwie, wysycenie dość słabe, a smak nie był jakiś nadzwyczajny. Nie czułem za bardzo tego wędzonego aromatu, a chciałem. Może to wina słabego ekstraktu, może moje kubki smakowe są za mało "wyćwiczone". Ale generalnie piwo pije się dość przyjemnie.

[szczawik]

Bardzo jasne, lekko mętne, w kolorze 'siuskiowate' piwo.
Piana generalnie słaba, podobnie jak bardzo niskie nasycenie.
Zapach wyraźnie wędzony i w sumie głównie wędzony, innych aromatów raczej nie wyczuwałem lub nie potrafiłem ich nazwać.

W smaku przede wszystkim zbyt wodniste. Lekkie, przyjemne, orzeźwiające, lekka wędzoność, baaardzo delikatna goryczka, pszenicy niestety nie wyczułem w ogóle, nad czym poważnie ubolewam. Ja wiem, że to nie jest prawdziwy grodzisz z 100% pszenicy w zasypie, ale żeby w ogóle słodów pszenicznych nie czuć w smaku? No trudno. Generalnie niezła pozycja, ale niekoniecznie do powtórki; sprawdza się pewnie jako ciekawy napój na upały, jednak sama wędzonka nie przekona mnie do tego piwa. Ale na plus.

[thermano]

Chyba najbardziej kontrowersyjne piwo z PINTY Czytając etykietę zrezygnowałem z niego . Jednak wygrała ciekawość i spróbowałem dla zasady ... I muszę się uderzyć w piersi , bo uwielbiam Grodziskie .

[docent]

Chyba najbardziej kontrowersyjne piwo z PINTY Czytając etykietę zrezygnowałem z niego .

A możesz wyjaśnić co konkretnie było dla Ciebie kontrowersyjne?

[pioterb4]

Ja wiem, że to nie jest prawdziwy grodzisz z 100% pszenicy w zasypie, ale żeby w ogóle słodów pszenicznych nie czuć w smaku?

Nie wiem czy słody pszeniczne same w sobie tak bardzo różnią się od jęczmiennych. Może się mylę, ale coś mi się wydaje, że pszeniczną słodowość mylisz z bananowo-goździkowym profilem weizena.

[thermano]

A możesz wyjaśnić co konkretnie było dla Ciebie kontrowersyjne?

Nie znam piwa z Pinty ani z AleBrowaru ( a ostatnio w nich gustuję ) ani nawet przemysłowego i popularnego po za radlerami o tak małej ilości alkoholu i ekstraktu .

[pioterb4]

Na wyspach trochę przykładów by się znalazło (scottish ale /-60, mild ale, ordinary bitter). Co prawda większość tylko w wersjach beczkowych, ale mimo wszystko lekkie piwo to tylko w POlsce wciąż bywa ewenementem.

[robo1]

Wiem że browar Pinta ostatnio zbiera same oklaski za swoje wyroby więc pewnie nie zaszkodzi troszkę krytyki. Panowie chyba wszyskim na tym forum udzieliła się atmosfera uwielbienia wszystkiego co pochodzi z Pinty. Nie wiem skąd takie wysokie oceny ??? które przebijają naprawdę dobre produkty. Tego piwa po prostu się nie da wypić!! jest ohydne w każdym elemencie smaku.

[Mason]

Równie dobrze mógłbyś zjechać Porter Łódzki za to, że jest ciemny i mocny. Taki jego urok, to piwo tak miało smakować, nie jest to wpadka piwowara. Po prostu taka wersja Grodzisza jest dla Ciebie nie do przełknięcia, bywa.

[pioterb4]

robo1 - to napisz co panowie pintowcy zrobili źle i jak Ty byś widział postać Grodzisza w oparciu o przesłanki którymi dysponujemy na temat oryginału.