Browar Na Jurze, [Pinta] a'la Grodziskie

[jacer]

piana: słaba. drobna, ale warstewka się utrzymuje i nawet oblepia szkło,
kolor: słomka, mętne, wlały się drożdże,
zapach: leciutka wędzoność,
smak: wędzoność typowa dla słodu Weyermanna, przyjemna goryczka, lekko wyczuwalny diacetyl,
wysycenie: za małe, gdyby było większe była by lepsza piana.

W butelce są drożdże ale piwo jest pasteryzowane.

[anteks]

W butelce są drożdże ale piwo jest pasteryzowane.

Czyli leżą trupy

[MINIAKos]

Dużo bardziej udane od poprzedniego a'la Grodziskiego. Szkoda znów zbyt słabego wysycenia. Przyjemnie, lekko wędzone (posmak wędzonego sera). Niezwykle pijalne przy takim Słońcu jak dziś

[YouPeter]

Foto.

[YouPeter]

Bardzo mi się podoba harmoniczne zgranie wszystkich smaków w tym piwie. Żaden z elementów nie góruje nad innym tylko wszystkie razem tworzą zgraną całość. Od poprzedniego a`la Grodziskiego tę warkę odróżnia mniejsza pszeniczność i o wiele mocniejsza goryczka, która jest w tym piwie po prostu rewelacyjna. Na poważniejszą ocenę przyjdzie czas jak piwo trafi do ARTomatu.

[DoktorK]

Pierwszy łyk wodnisty...każdy następny coraz lepszy. W smaku wyczuwalna goryczka, a w zapachu wędzony ser (z Bieszczad ). Bardzo dobrze się pije. Idealny na upalne dni aby ugasić pragnienie

[jabberwocky]

Piwo na pewno ciekawe, chociaż wymaga jeszcze trochę pracy - jak już wspomniano, wysycenie mogłoby być wyższe, w smaku też czegoś mi jeszcze brakowało, ale nie jestem jeszcze na tym stopniu wtejemniczenia, żeby jadnoznacznie stwierdzić, czego ;] W sumie żałuję, że nie kupiłam sobie więcej na zaś, dawno nie zaliczylam bankruta tak szybko (tj potrzeby wyciagania gotówki z karty kredytowej), jak na tegorocznym FDP - w dużej mierze dzięki Pincie

[VanPurRz]

Bardzo przyjemne lekko wędzone piwo, trochę zbyt mało gazowane. Generalnie bardzo mi smakuje i cieszę się też na niską zawartość alkoholu idealną na lato.

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, cytrynowo-złoty. [4.5]
Piana: Niewysoka i szybko opada do pierścienia, który zostaje do końca. [3.5]
Zapach: Lekka wędzoność z bardzo delikatnym, słodowym tłem. [4.5]
Smak: Wędzoność wyraźna od początku, po chwili dociera mocna gorycz. Trochę wodnisty, ale zważywszy na ekstrakt jakoś mi to nie przeszkadza. Generalnie bardzo smaczne i orzeźwiające za sprawą goryczkowego posmaku. [4.5]
Wysycenie: Niezbyt duże. Pod koniec prawie niewyczuwalne. [3.5]
Opakowanie: Samoprzylepna etykieta z panienką z innych piw PINTY, ale na dwóch pozostałych jest skąpiej ubrana. Parametry podane i bardzo szczegółowo podany skład. Kapsel złoty. [4]
Uwagi: W składzie słody wędzony i pszeniczny z Weyermanna, chmiel Lubelski i drożdże Safbrew S-33.

Moja ocena: [4.325]

[anteks]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Moim zdaniem zbyt ciemne i mętne [3]
Piana: niestety nie było nawet podczas nalewania [1]
Zapach: mleczny ?Karmelkowy ? [1.5]
Smak: bardzo słaba wędzonka , goryczka OK [2]
Wysycenie: bardzo niskie , Grodziskie było nazywane polskim szampanem tu niestety kicha [2]
Opakowanie: Są wszystkie dane na temat składu , blg alkoholu .
Szkoda że goły kapsel [4.5]
Uwagi: Niestety to piwo nie jest nawet podobne do Grodziskiego. Może z czasem sie ułoży. W tech chwili smakuje jak młode piwo nalane prosto z fermentora

Moja ocena: [1.9]

[porek388]

W smaku i zapachu czuć lekką przyjemną wędzoność. Jest lekka goryczka. Trochę wodniste co jest zgodne ze stylem i parametrami. Piana i wysycenie słabe - i to jest rzecz nad którą twórcy tego Piwa powinni popracować. Będzie świetne na gorące letnie dni.

Ocena 4,7 (1-6). zakupione we wrocławskim Browarku za 5,25 zł.

[docent]

Mi na FDP to piwo smakowało. Wędzonka byłą wyraźnie wyczuwalna, piwo było treściwe jak na swoje 8°. Próbowany wcześniej Bitter 8° Kopyra pokazuje, że można robić fajne, pełne smaku piwa przy takiej zawartości Blg. Jak widać PINTA idzie za ciosem i przyrządza nam ejla 9°. Trzymam kciuki!

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny żółty zahaczający o pomarańcz. Wydaje mi sie trochę za ciemne. [4]
Piana: Trudna do uzyskania przy nalewaniu. Bardzo dziurawa przez co utrzymuje się bardzo krótko. [3.5]
Zapach: Bardzo przyjemny o średniej intensywności. Na pierwszym planie wędzone aromaty, niestety bardzo słabo wyczuwalny słód pszeniczny. [4]
Smak: Tak jak pisałem kilka postów wcześniej bukiet smakowy jest zharmonizowany i żaden z jego elementów nie góruje nad innym. Co nie zmienia faktu, że słód wędzony jest zbyt mało intensywny, a pszeniczny bardzo słabo wyczuwalny. Największym atutem tego piwa jest goryczka, która jest bardzo intensywna, przyjemna i nie ściągająca. Zastanawia dość duża pełność smakowa jak na piwo o zawartości ekstraktu na poziomie 7,8. Zapewne jest to związane niskim wysyceniem. [3.5]
Wysycenie: Zdecydowanie za niskie jak na Grodzisza. Bąbelki w ogóle nie gryzą w język i nie dbają o pianę. [2]
Opakowanie: Stylowe, ze wszystkimi ważniejszymi informacjami na etykiecie. Niestety goły kapsel. [4.5]
Uwagi: Porównując z Grodziszami z Grodzkiej 13 i Kosoura to jest najsłabsze, co nie zmienia faktu, że i tak dobre.

Moja ocena: [3.675]

[M-kwadrat]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemniejszy żółty, mętne. [4]
Piana: Biała, średnie pęcherzyki, niestety praktycznie nie istnieje - można wymusić trochę przy nalewaniu ale znika błyskawicznie i zostaje obrączka przy szkle. Powinno chyba być lepiej. [1.5]
Zapach: Zapach dymny, taki jak mają wędzone potrawy (poza aromatami samego jedzenia), do tego lekko słodowy i miałem wrażenie, że czuję delikatnego banana. [4.5]
Smak: Jak na zawartość ekstraktu to mam wrażenie, że całkiem pełny, orzeźwiający, leciutko kwaskowaty, dymne posmaki, intensywna goryczka. [4.5]
Wysycenie: Kiepściutko - od początku bardzo, bardzo słabe. [1.5]
Opakowanie: Butelka 0,5l. Etykieta nie do końca w mojej estetyce ale spójna z pozostałymi piwami a na niej wyczerpująca informacja o piwie - od opisu, przez zawartość ekstraktu i alkoholu po precyzyjnie podany skład i miejsce produkcji. Kapsel goły. [4]
Uwagi: Butelka kupiona na wrocławskim FDP. Mam wrażenie, że pite tam (niestety pod koniec sesji degustacji) miało lepszą pianę i wysycenie (z Atakiem Chmielu jestem tego właściwie pewien ale mam więcej butelek to jeszcze sprawdzę). Na etykiecie napisana, że jest przyjacielem po pracy w skwarze - pozwalam sobie zaliczyć do takich warunków wyziewy z komputera. Bardzo fajnie gasi pragnienie.

Moja ocena: [4]

[TomX]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Przybrudzony żółty. Strasznie mętne. [2.5]
Piana: Żałośnie mała. [2.5]
Zapach: Bardzo przyjemny, świeży, wyraźnie chlebowy, z nutą chmielu i drożdży. [5]
Smak: Zaskakująco pełne jak na taki ekstrakt. zauważalny, ale nie za silny posmak wędzony, pod nim solidna baza słodowa. Niestety goryczka jakaś taka tępa, nie szlachetna. Brakuje mi trochę smaku chmielu. [4]
Wysycenie: Dramat! Grodzisza nazywano szampanem, tutaj niemal zupełnie nie ma gazu! [1.5]
Opakowanie: W stylu PINTY - bardzo ładne [5]
Uwagi: Niezłe piwo, ale z wadami.
1) Gazu! Gazu!
2) Skoro jest pasteryzowane, to chyba lepiej było przefiltrować... Dziwnie się czuję pijąc piwo pełne trupów.
3) Więcej chmielu na aromat!

Moja ocena: [4.05]

Edit: Artomat mnie podliczył na 4,05, ja bym jednak za wrażenia ogólne dał jakieś 3,5.