Browar Na Jurze, [Pinta] Atak Chmielu

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Przepiękny brązowo miedziany, pod światło przechodzący w śliczny połyskujący bursztyn. Poezja. [5]
Piana: Wysoka i trwała. Trzyma sie długo po nalaniu, mocno brudzi szkło i smakuje wybornie! [5]
Zapach: Powala na kolana. Intensywny - zaraz po otwarciu butelki rozlewa się na całe pomieszczenie. Chmiel plus bardzo przyjemna owocowo-kwiatowa słodycz - przypomina mi niektóre belgijskie dubbele. Sama przyjemność - nie sądziłem, że polskie piwo może tak pachnieć [5]
Smak: Z początku przyjemna lekko owocowa słodycz, po której następuje potężna chmielowa goryczka. Faktycznie - tak jak zapowiada etykieta - czuć wyraźne posmaki leśno-żywiczne. Chmiel atakuje jak nigdy przedtem w żadnym polskim piwie! Po prostu czapki z głów [5]
Wysycenie: Całkiem wysokie, ale idealnie pasuje - trzyma pianę i smak, wszystko gra. [5]
Opakowanie: Pomysł na etykiety Pinty bardzo mi się podoba. Wszystkie dane szczegółowo zawarte. Minus za goły kapsel. [4.5]
Uwagi: Niesłychane! Jak się chce to i w Polsce da się uważyć światową czołówkę Nie spodziewałem się aż tak rewelacyjnego piwa. Zdecydowanie piwo roku 2011 i nie sądzę żeby jakaś pozycja zagroziła Atakowi Chmielu w tym plebiscycie.

Moja ocena: [4.975]

[dadek]

Piwo w istocie świetne! Aż Wredny w ciągu minuty dwie oceny walnął. Więc ja już tylko się podpiszę pod powyższym, nawet z uwzględnieniem zupełnie nieistotnego dla mnie gołego kapsla.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Powaaaalaaaa... Piękny, rubinowo-bursztynowy. [5]
Piana: Kremowa, wysoka, wytrzymała, kożuszek utrzymuje się do końca. [4.5]
Zapach: Intrygujący, owocowo-słodowy. [4]
Smak: Goryczka, wytrawność, owocowość. Jakieś nuty apteczne? Dla mnie takie sobie, ale plus za niebanalność i stylowość . [3.5]
Wysycenie: Aksamitne, stonowane. [4]
Opakowanie: Lolitka w amerykańskich majtach z procą. Czyżby to wnuczka Captain'a America? Goły kapsel. [4.5]
Uwagi: Raczej nie moja bajka smakowa (może dorosnę...?), ale fajnie, że ktoś takie piwo uwarzył.

Moja ocena: [3.925]

[funky83]

Uuu, w dużym skrócie zarąbiste Wyborne, pyszne, wyśmienite. Piwo roku. Bez wdawania się w szczegóły

Moja ocena: [5]

Drobna wada to cena - jedyne 7 zł w rodzince bis ale od czasu do czasu można sobie pozwolić...

[yavo]

Uuu, w dużym skrócie zarąbiste Wyborne, pyszne, wyśmienite. Piwo roku. Bez wdawania się w szczegóły

Moja ocena: [5]

Drobna wada to cena - jedyne 7 zł w rodzince bis ale od czasu do czasu można sobie pozwolić...

Jestem skromnym chłopiną, ale tak dobrego piwa w życiu nie piłem. To samo mówi Moja Ulubiona Żona. I warte jest tego siódemaka u pana Arka w Rodzince Bis. Kłaniam się nisko.

[Piecia]

Ocena z ARTomatu

Kolor: herbaciano-miedziany (choć muszę przyznać, że spodziewałem się czegoś ciemniejszego) [4.5]
Piana: najsłabszy element tego piwa - nietrwała, raczej drobna [3]
Zapach: piękny, owocowy, z wyczuwalną w tle goryczką [5]
Smak: pełny, intensywny, szlachetny - intensywna goryczka przeplata się z owocową nutą [5]
Wysycenie: lepsze niż w pozostałych PINTach (może dlatego, że wypiłem szybciej) [4]
Opakowanie: rozśmieszyła mnie dziewczyna z procą, tonacja komiksowa, kapsel pusty, butelka NRW [4]
Uwagi: szkoda, że to piwo w sklepie jest w tak bandyckiej cenie (7 zł w Rodzince, 7,50 w Joli) - gdyby nie to, sięgałbym częściej, bo bardzo mi posmakowało - z niecierpliwością czekam na próbę z beczki, może kiedyś w Warszawie...

Moja ocena: [4.675]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Przepiękna ciemna miedź. Właśnie czegoś takiego się spodziewałem. [5]
Piana: Wysoka, drobnoziarnista, gęsta, o beżowawym zabarwieniu. Opada do szczelnej warstwy i bardzo obficie osadza się na ściankach. [5]
Zapach: Chmielową potęgę czuć było już z otwartej butelki, a po nalaniu do szklanki jest to po prostu poezja. Mnóstwo cytrusów, mnóstwo świerkowych igieł, a w tle wyraźne efekty pracy górnofermentacyjnych drożdży oraz odrobina karmelu. [5]
Smak: Poezji ciąg dalszy. Ciężko zdecydować, o jakiej nucie smakowej napisać najpierw, bo wszystkie uderzają jednocześnie. Są rozgniecione świerkowe igły, trochę cytrusów, spora treściwość, potężna goryczka, trochę górnofermentacyjnych owoców, leciutkie nuty orzechowo-karmelowe. Wszystko to tworzy doskonałą kombinację. [5]
Wysycenie: Niezbyt mocne, idealne. [5]
Opakowanie: Jestem bardzo zadowolony, że oprócz dbałości o piwo, panowie z PINTY przywiązują też wagę do szaty graficznej swoich produktów. Pintowa panna jest tu zadziorną łobuzicą, amerykańskie barwy stroju pasują do charakteru piwa. Byłoby 5, gdyby butelkę wieńczył jeszcze dedykowany kapsel. [4.5]
Uwagi: Będzie to jedno z najlepiej przeze mnie ocenionych piw na Browar.bizie i jest to całkowicie zasłużone. Atak Chmielu jest doskonały i cieszę się, ze w Polsce można stworzyć coś takiego. Amen.

Moja ocena: [4.975]

[Tapir]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziany, klarowny. [5]
Piana: Dość obfita, gęsta, o niezłej trwałości, opadając oblepia szkło. [4]
Zapach: Bardzo intensywny, chmielowo-owocowy. Są nuty żywiczne, trawiaste, cytrusy i leciutki karmel. [5]
Smak: Atak chmielu faktycznie jest, ba, może to i blitzkrieg goryczka intensywna i długa, ziołowo żywiczna. Do tego owoce (głównie cytrusy) i znowu delikatny karmel. Pycha. [5]
Wysycenie: Niezbyt wysokie, pasujące do piwa. [5]
Opakowanie: Do ideału brakuje dedykowanego kapsla, poza tym jest świetnie: wszystkie informacje są zawarte na ciekawej i przykuwającej wzrok etykiecie. [4.5]
Uwagi: Kupione za 7zł w "Rodzince Bis".

Nareszcie znalazłem czas, żeby trochę pojeździć po stołecznych sklepach, to był główny cel mojego polowania i było warto. Piwo jest po prostu świetne, żałuję, że kupiłem tylko jedną butelkę.

Moja ocena: [4.875]

[dipeone]

Pierwsze, co zachwyca to genialna piana, która się utrzymuje już od jakiejś godziny niecałej!
Po drugie - tak pije to piwo tyle czasu ponieważ jest bardzo goryczkowe (przypomina mi Zawiercie Bursztynowe pod tym względem). Nie przepadam za taką mocną goryczką.
Poza tym piękna ,niemal koźlakowa barwa, rubinowo-brązowa. Szkoda ,że nie ma dedykowanego kapsla ,za to etykieta jest z "jajem".

[tomolek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny, jest herbata, jest miedź [5]
Piana: Ładny kożuch, drobne pęcherzyki niestety nietrwała. Zaostają jednak ślady na szkle. Mogło być lepiej... [4]
Zapach: Rewelacja, wyraźnie cytrusowy, chmielowy, ziołowy bardzo świeży i co najważniejsze bardzo intensywny. [5]
Smak: Rewelacji, tak złożony, że ciężko mi wyłapać wszystkie niuanse. Owocowy, cytrusowy, wyraźneie czuć chmiel. Cudowna goryczka, bardzo wyraźny posmak żywiczny. Przyjemnie "ściągający". [5]
Wysycenie: Niezbyt wysokie, właściwe, bez zastrzeżeń. [5]
Opakowanie: Wrażenia identyczne jak przy 70 szylingach. [3]
Uwagi: Kupione na Chmielakach. To chyba jest najlepsze polskie piwo... naprawdę nie wiem czy piłem kiedyś lepsze (może kiedyś w jakimś browarze resturacyjnym). Zostało mi już tylko jedno, co ja teraz zrobię? Ratunku!

Moja ocena: [4.8]

[Rzeszowiak]

Dodam do powyższego opisu, że ja wyczuwałem zwłaszcza posmak grapefruita

[danhaj]

Przyłączam się do entuzjastycznych ocen Twilight_Alehouse i Tapira.

Niezmienie budujący jest fakt, ża na polskiej, jałowej, piwnej ziemii, mogą powstawać tak dobre piwa.

[Prusak]

Także się przyłączam, będąc w Częstochowie, zakupiłem dwa, a potem żałowałem wyjeżdżając następnego dnia, że już nie zdążę wstąpić do sklepu.
Piwo o jednym z najpiękniejszych bukietów zapachowych w PL, nie mówiąc oczywiście o smaku.

[Żywiec]

Dzisiaj i jutro rozlewa się trzecia warka Ataku Chmielu.

[omnia]

Piwko świetne, to fakt. A dla pytających o dostępność w Warszawie - jest m. in. w Po Drugiej Stronie Lustra (Atak Chmielu, Odsiecz Wiedeńska i Czarna Dziura).