Browar Na Jurze, [Pinta] Atak Chmielu

[anteks]

Dzieki informacji od ^kolegi zapoznalem sie z Atakiem Chmielu.

Powiem tak: w koncu doczekalem sie w Polandii amerykanskiego IPA (jezeli ktos jeszcze produkuje cos w tym stylu, to prosze o informacje). Brakuje "Atakowi Chmielu" jeszcze sporo do moich ulubiencow wszechczasow (Dogfish Head 90 Minutes, Three Floyds Alpha King czy New Glarus Hop Hearty) ale nie moge za bardzo narzekac, skoro to jedyne (mam nadzieje, ze tylko chwilowo) tego typu piwo na polskim rynku. Do przelkniecia jest dosc wysoka jak na polskie piwo cena butelki (zwlaszcza jak sie kupuje kilkanascie na raz hehe) - czy jest to zwiazane z cena chmielu uzytego do produkcji?

Jedna (nie)ciekawa rzecz: obudziwszy sie dzis rano na niezlym kacu (final Ligi Mistrzow pociagnal za soba spore spozycie Ataku Chmielu heh) wyraznie czulem sie jak po spozyciu duzej ilosci niskiej jakosci alkoholu jak amerykanski Budweiser, Pabst Blue Ribbon czy tequila Sierra heh - jakies opinie?

Mam nadzieje, ze Atak Chmielu to nie tylko akcja jednorazowa producentow i piwo to na stale wpisze sie w menu polskich sklepow.

To nie onet , używaj polskich znaków
Niski " nakład " wyższa cena.
Uwarz sobie sam piwo będzie smacznie i tanio

[damon]

To nie onet , używaj polskich znaków
Niski " nakład " wyższa cena.
Uwarz sobie sam piwo będzie smacznie i tanio

Od 15 lat nie uzywam polskich znakow

Pozostale 2 piwa sa troszeczke tansze (jeszcze raz podkresle, ze nie mam nic przeciwko cenie "Ataku Chmielu", moje pytanie kierowane jest ciekawoscia).

Sprobowalem kilku domowych piw uwarzonych przez moich znajomych i zdecydowanie wole produkty robione w browarach. Poza jedynym wyjatkiem: piwa, ktore sam robie w komercyjnym miejscu do tego przeznaczonym: http://www.brygselv.dk/Brewing.html ).

Pozdrawiam.

[TomX]

3 tygodnie po pierwszej degustacji otworzyłem kolejną buteleczkę tego piwa - i jest inne. Smak ewoluuje w kierunku bardziej chmielowego. Nie wyczuwam już aż tyle karmelu, przycichły trochę aromaty owoców egzotycznych, za to uwydatniła się goryczka i chmielowa żywiczność. Tym razem za to piana była dużo lepsza Piwo wciąż niezwykle dobre, ale chyba wolałem je "na świeżo"

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnobursztynowy, przepiękny [5]
Piana: ciemne ecru,,, drobna, zwarta, gęsta, długo sie utrzymuje, nie osadza się na szkle [4]
Zapach: miły i intensywny, czuć chmiel oraz owocowo-kwiatowe akcenty [5]
Smak: pełne, treściwe, takie jakie lubię, w smaku dominuje oczywiście chmiel, który uwielbiam, dalsze posmak to tak jak w zapachu, kwiatowo-owocowe nuty, delikatna słodowość [5]
Wysycenie: nasycenie perfekcyjnie [5]
Opakowanie: laseczka a amerykańskich gaciach taka troche niewymiarowa, sam pomysł etykiet Pinty niezły ale wykonanie trochę gorsze, srebrny kapsel [4]
Uwagi: Gdybym wiedział, że będzie to taka pychota kupiłbym bym znacznie więcej

Moja ocena: [4.85]

[funky83]

Uwagi: Gdybym wiedział, że będzie to taka pychota kupiłbym bym znacznie więcej

Moja ocena: [4.85]

Gdzie w warszawie je dorwałeś?

[becik]

Niestety nie w Warszawie, kupione na Festiwalu Birofiliów w Żywcu

[Mason]

Dopiero od drugiej warki Atak Chmielu będzie dostępny w Warszawie

Przepraszamy mieszkańców woj. lubuskiego i świętokrzyskiego. Przepraszamy mieszkańców Pomorza, Mazowsza, Podlasia, Lubelszczyzny, Podkarpacia, Opolszczyzny, Zachodniego Pomorza, Warmii i Mazur.

Przepraszamy, że nie możecie kupić PINTY, ale pozostałe regiony wykupiły wszystkie butelki i beczki z pierwszej serii. Po prostu byli, hmm., szybsi ?. Teraz warzymy kolejne porcje (o czym zawiadamiamy w poprzednich informacjach).

W połowie lipca będzie lepiej: 6 piw PINTA: Atak Chmielu, Czarna Dziura, A'la Grodziskie, 70/- Szylingów, Pierwsza Pomoc i Odsiecz Wiedeńśka - znów dla wszystkich chętnych. Mamy nadzieję, że także dla Was.

Wasza, przejeta, PINTA.

[lisiewski]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziany kolor, którego nie uświadczysz w innych polskich piwach! [4.5]
Piana: Średniej wielkości piana redukuje się stopniowo do nieco cieńszej, lecz nadal zwartej i trwałej warstwy. Nie znika, lecz towarzyszy do samego końca degustacji. [4]
Zapach: Chmiel, chmiel i jeszcze raz chmiel! W zapachu ujawniają się nuty ziołowe oraz delikatne nuty trawiaste. [4]
Smak: Atak chmielu następuje, lecz pijałem już bardziej chmielone ejle. Zaraz za warstwą goryczkową kryję się jednak słodowa głębia, która sprawia, że to piwo nie jest monotematyczne, lecz zaskakuje również głębią smaku. [4]
Wysycenie: Według mnie idealne! [5]
Opakowanie: Niewiasta uzbrojona w procę, odziana w strój z motywem amerykańskiej flagi wygląda nowatorsko, lecz także trochę amatorsko... Poza tym etykieta zawiera wszelkie niezbędne informacje (a nawet więcej). Po podrasowaniu wizerunku głównej bohaterki etykieta powinna przemówić do tłumów. [4.5]
Uwagi: Miejsce zakupu: Sklep JOLA, Warszawa, ul. Koszykowa 53, cena 7,50 zł.

Moja ocena: [4.1]

[porek388]

Kolejna warka z terminem do grudnia. Smakuje mi jeszcze bardziej niż pierwsza odsłona. Więcej chmielu w goryczce, więcej mocno owocowych aromatów chmielowych. No i jest tańsze - chyba 5,99 w Drink Hali.

[Carnifex]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny i niespotykany, dokładnie jak podaje etykieta: czerwono - miedziany. Pasuje też określenie rubinowy. [5]
Piana: Barwa beżowa, czyli lekko przyciemniona - pasuje jak ulał. Gęsta i mięsista, ładnie się prezentuje, grubość tak do 1cm. Trochę zbyt szybko się zredukowała do wianuszka; pozostawiła ślady na ściankach. [4]
Zapach: Przyjemny i zachęcający do skosztowania; bogaty. Głównie wyczuwalne owoce, chmiel i korzenie również wyraźnie obecne. [4.5]
Smak: Bomba atomowa smaków!! Smak bardzo złożony, bogaty i treściwy. W pierwszej chwili łagodny, wręcz delikatny (owoce i zioła), ale jeszcze przed przełknięciem dochodzi do głosu (smaku?) goryczka, która w pełni dominuje po przełknięciu. Na dalszym planie czuć karmelowe przypalenie w idealnych proporcjach do goryczki. [5]
Wysycenie: Nie za mocne, wystarczające. Pozwala skupić się na odczuwaniu bogactwa smaku i troszkę łagodzi smak. [4.5]
Opakowanie: Wesoła, kolorowa etykieta, bez zbędnego zadęcia i patosu. Rzeczowy, pełny i prawdziwy opis. Minus za goły kapsel. [4]
Uwagi: Fantastyczne, oryginalne, niespotykane piwo. Jestem zachwycony.

Moja ocena: [4.65]

[Cannabee776i99]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnomiedziany [5]
Piana: Przy nalewaniu tworzy się średnia warstwa, dość szybko opada do korzuszka, który na szczęście towarzyszy do końca konsumpcji. Cienko i średnioziarnista, zostawia ślady na szkle. [4]
Zapach: Głównie owoce i chmiel. Przyjemny, ale mógłby być trochę mocniejszy. [4.5]
Smak: Na pierwszym planie dość silna goryczka (choć gęby nie wykręca jak niektórzy amerykańscy przedstawiciele stylu), która przygryza się z owocową cierpkością i delikatnym karmelem. Bardzo smaczne. [5]
Wysycenie: Średnie, wręcz idealne dla stylu. Nie przeszkadza, ani go nie brakuje. [5]
Opakowanie: Jak ktoś wcześniej napisał fajny koncept, trochę gorzej z wykonaniem. Plus za szczegółowy opis użytych składników, minus za goły kapsel [3.5]
Uwagi: Warka z datą 16.12.2011. Kupione "U Joli" za 7,50.

Moja ocena: [4.65]

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny rubin. Klarowne. [5]
Piana: Piana po nalaniu nie prezentowała się zbyt ciekawie. Jednak wystarczyło odpowiednio zamieszać szkłem, aby ukształtowała się w drobnej, wręcz śmietanowej konsystencji. Zresztą pamiętam pianę z pierwszej warki, która była drobna, obfita i dość trwała. [4.5]
Zapach: W drugiej warce jakby mniej było czuć chmielu amerykańskiego. Ale i tak ten chmielowo-owocowy zapach jest urzekający. [5]
Smak: Pierwszy łyk to owocowość, dopiero na drugim planie daje o sobie znać wyraźna goryczka. Te składniki są odpowiednio zbalansowane i mocna goryczka nie dominuje całości, jak to było w pierwszej warce. Idealnie pełne w smaku. Wybitnie pyszne i smakowite. Ta warka wg mnie jest lepsza niż pierwsza. [5]
Wysycenie: Wyższe niż w pierwszej warce. Wg mnie teraz jest optymalne. [5]
Opakowanie: Pite z beczki więc oczekiwałbym firmowego szkła i wafli, ale bądźmy realistami. Dodaję punkty za butelki: politykę wyczerpującego infa na kontrach oraz zamysł etykiet z koleżanką PINTĄ. [4.5]
Uwagi: To na pewno jedno z lepszych (o ile nie najlepsze) polskie piwo jakie ostatnio piłem! Próbowane z beczki w łódzkiej Piwotece (9 pln/0,4).

Moja ocena: [4.925]

[Doodeck]

politykę wyczerpującego infa na kontrach

Przecież Pinty nie mają kontretykiet

[docent]

Przecież Pinty nie mają kontretykiet

Ok, dotychczas PINTY piłem w wersji lanej, butle znam tylko z widzenia

[leona]

Dodaję punkty za butelki: politykę wyczerpującego infa na kontrach oraz zamysł etykiet z koleżanką PINTĄ.

Przecież Pinty nie mają kontretykiet

Ok, dotychczas PINTY piłem w wersji lanej, butle znam tylko z widzenia

I to utwierdza mnie w przekonaniu, że są tacy, którym zawsze będzie z górki