IMO jest to obecnie jedno z najlepszych polskich piw. Tyle ze trudno dostepne, a i cena mocno drazy kieszen...
Browar Na Jurze, [Pinta] Atak Chmielu
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowo-herbaciany, przejrzysty. [5]
Piana: Średniej wielkości na początku, redukuje się do cieniutkiego kożuszka, po drodze ładnie oblepia szkło. [4.5]
Zapach: Wyraźnie chmielowy, raczej sosnowy/żywiczny niż cytrusowy. [4]
Smak: Średnio goryczkowe, zdecydowanie czuć wyczuwalną już w zapachu żywiczność z dodatkiem grejpfruta. Trochę brakuję mi tu akcentów owoców egzotycznych. Treściwe. [4]
Wysycenie: Optymalne, łagodnie szczypie podniebienie i język. [5]
Opakowanie: Ładna i estetyczna etykieta. Plus za firmowy kapsel, minus za to, że jest nudny. [4.5]
Uwagi: Mój pierwszy post postanowiłem zachować na atak chmielu. W oczekiwaniu na jego powrót wypiłem już trochę piw, zarówno rodzimych jak i zagranicznych, i z przykrością stwierdzam, że po ataku spodziewałem się czegoś lepszego. Jest to piwo bardzo dobre, ale liczyłem na coś rewelacyjnego. I jednocześnie witam wszystkich forumowiczów : )
Moja ocena: [4.175]
Comment
-
-
Przyznam, że miałem dosyć podobnie z tymi oczekiwaniami
Do porównania miałem tylko Rowing Jacka i cały czas Jacek wydawał mi się jakoś "bardziej" - bardziej aromatyczny, bardziej złożony jesli chodzi o aromaty chmielowe i bardziej cytrusowy. Co oczywiście nie oznacza, że jest to złe piwo!
Jak próbowałem różnych Pint, to zauważyłem, że raczej stawiają na zbalansowanie, co daje piwa bardziej pijalne, ale czasem troche nudne))
Comment
-
-
Właśnie kończę Atak. Ostatni raz piłem pewnie parę miesięcy temu i wtedy (w porównaniu z RJ) było dla mnie zbyt dużo karmelowych posmaków. Wydaje mi się, że obecnie (warka do 20 sierpnia) jest ich znacznie mniej, co dla mnie jest zaletą. Tak czy owak polska czołówka.
Comment
-
-
Piwo jest na pewno mniej IBU od RJ ale różnorodność jest zaletą. Podoba mi się ta odsłona ACH i rzeczywiście tego karmelu jest trochę mniej."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Piękny czerwono-miedziany. [5]
Piana: Bardziej obfita niż się spodziewałem. Ładnie oblepia ścianki, całkiem trwała. [4]
Zapach: Piękny i bogaty. Nuty cytrusowe, kwiatowe i żywiczne.
-0,5 za to, że w zeszłym roku aromat był bardziej intensywny. [4.5]
Smak: Też "na bogato". Goryczka nie jest szczególnie mocna, ale za to bardzo smakowita i urozmaicona (wybija się grejpfrut, ale inne smaki nie odpuszczają).
W samym smaku nuty takie same/podobne jak w zapachu.
Dałbym 5 gdyby, ... no właśnie nie wiem ... kilka czynników mogłoby zadecydować np. mocniejsza goryczka, chociaż wtedy chyba bym wolał żeby była mniej grejpfrutowa. [4.5]
Wysycenie: OK. [5]
Opakowanie: Butelka Pinty, czyli stała ocena ode mnie. [4.5]
Uwagi: W tej chwili piwo, które bym kupił mając do wyboru je i RJ. Czy uważam, że jest lepsze niż Jack? Nie, ale RJ już się trochę "opił", a tego dawno nie było . No i trzeba szybko pić, bo chmiel wietrzeje z każdym dniem spędzonym na półce
Moja ocena: [4.5]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cannabee776i99 Wyświetlenie odpowiedziOsobiście za mało dla mnie Chmielu w tym Ataku.
Nie wiem na ile to zamierzony efekt działań Pinty, ale zdaje się, że mając w ofercie "Imperium Atakuje" można było troszkę odejść od pierwotnych założeń tego czym miał być "Atak Chmielu" i pójść w inną stronę.
Któryś z forumowiczów użył doskonałego słowa, które opisuje obecne działania Pinty i które pasują jak ulał do nowej warki Ataku - "zbalansowanie".
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rogerson Wyświetlenie odpowiedziPowstaje pytanie, czy możemy to traktować jako zarzut? Moim zdaniem nie za bardzo, choć zgadzam się, że obecna nazwa tego piwa jest trochę niefortunna. Z drugiej strony nowa warka "Atak Chmielu", to najlepsze wcielenie tego piwa od jego powstania (imo).
Nie wiem na ile to zamierzony efekt działań Pinty, ale zdaje się, że mając w ofercie "Imperium Atakuje" można było troszkę odejść od pierwotnych założeń tego czym miał być "Atak Chmielu" i pójść w inną stronę.
Któryś z forumowiczów użył doskonałego słowa, które opisuje obecne działania Pinty i które pasują jak ulał do nowej warki Ataku - "zbalansowanie".
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnomiedziany, wpadający w wiśnię, klarowny, ładna, żywa, intensywna barwa [5]
Piana: Małointensywna od początku. Plus za to, że cienka warstwa utrzymuje się bardzo długo [3.5]
Zapach: Czuć chmiel, lekką ziołowość i żywiczną nutkę. Ładny, ciekawy, ale mógłby być trochę bardziej intensywny [4]
Smak: Początkowo ziołowa słodowość, po chwili uderza głęboka chmielowa goryczka podszyta żywicznym i grapefruitowym aromatem. Goryczka bardzo, ale to bardzo długo utrzymuje się na języku. Nazwa nie jest zatem na wyrost Smakuje mi i fajnie odbija się żywiczno-grapefruitowym aromatem [4.5]
Wysycenie: OK [4]
Opakowanie: Ładna, zielona etykieta, na której nie brakuje szczególowych informacji. Klimat rzemieślniczego piwa wyraźny [4.5]
Uwagi: Kupione w warszawskim Leclercu na Wawrzyszewie. Koszt 5,49 zł. Warka z datą 20 sierpnia 2013
Moja ocena: [4.225]
Comment
-
-
Kolor: Ciemnomiedziany,
Piana: po wyciągnięciu z lodówki odczekałem dobrych kilka minut, nalewałem do połowy spokojnie a później dość energincznie. Piana powstała ale nie jakaś ogromna czapa zwykła na centymetr. Drobne pęcherzyki. Podczas picia obrączkowała, ale dość nieznacznie. Sama opadła prawie do minimum
Zapach: W aromacie czuć bardzo delikatnie zioła i żywiczną nutę. Najbardziej przebija się grejpfrut. Chyba rok temu aromat był bardziej wyrazisty
Smak: Początkowo lekka słodowość, ale po przełknięciu pojawia się wyraźna nuta skórki grejpfruta (a raczej tych przeźroczystych błon między cząstkami owocu) Goryczka wyraźna, ale nie dominuje.
Wysycenie:średnie, w sam raz
Opakowanie: podany dokładny skład i to się zawsze chwali. Reszta etykiety mnie nigdy nie kręci w pitym piwie, czasami zwracam uwagę na kapsel jak jest jakiś wybitnie ładny graficznie
Uwagi: Kupione za ok 6,50zł. Warka koniec sierpnia 2013
Powielę chyba to co inni już pisali:
albo mi się smak wyrobił i odczuwam tą goryczkę słabiej
albo tegoroczne chmiele są faktycznie mniej aromatyczne i intensywne
albo uładzili je ze względu na szerszego odbiorce
Ogólnie jak nie przepadam za smakiem grejpfruta(nieważne o jakim kolorze) to Atak jest dla mnie bardzo dobrym piwem, ale już nie zaskakuje niczym szczególnym.
Pijalność bardzo wysokaLast edited by dlugas; 2013-03-28, 10:53.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz, bursztyn, minimalnie mętny [4]
Piana: Taka powinna być piana, trwała, kremowa, wręcz lepka [5]
Zapach: Sfermentowany tytoń fajkowy (Amfora), skórka pomarańczowa, morele [4.5]
Smak: W okolicach piwnego ideału. Słodki zapach w sposób niesamowity kontrastuje z wytrawnością smaku. Intensywna goryczka chmielowa, skórka pomarańczowa z aromatu w smaku przechodzi w grapefruita [4.5]
Wysycenie: W zasadzie o nim nie myślałem pijąc to piwo. Czyli idealne, nic nie zakłóca, raczej uzupełnia delikatnie. [5]
Opakowanie: To w tym piwie zupełnie nieistotny parametr, prosta forma, dużo informacji o składnikach, [4]
Uwagi: Nie dałem maksymalnych not, bo pewnie jest na świecie coś jeszcze lepszego. Ale to jest piwo wybitne przez niezwykłą i zaskakującą kombinację aromatu i smaku. Przyznam, że gdyby było nieco tańsze, pewnie mogłoby zastąpić większość innych piw, jakie pijam. Partia do 15/09/2013, pite lekko schłodzone (przypadkiem, bo spędziło pół godziny wiezione na mrozie samochodem)
Moja ocena: [4.525]
Comment
-
Comment