Warka, Leżajsk Niepasteryzowane

[dlugas]

ok. Temat z linku już znam, ale chwile mija zanim się to wszystko poukłada w głowie.
Więc kupuje zwykłego Leżajska i poluje na Niepasteryzaka i kody będę spisywał. Posprawdzam i dam znać.

[kentaki]

A jaki jest kod (datownik) na tej puszcze? Ponoć wszystkie niepastery są z Warki - bez względu na opakowanie.

Niepastery są z Warki. W Leżajsku to w zasadzie megaprodukcja na Biedronkę + Tatra+ Warka+ Strong puszka i po jesiennej tajemniczej awarii rozlewni butelek, powrót butelki.

[Pendragon]

Niepastery są z Warki. W Leżajsku to w zasadzie megaprodukcja na Biedronkę + Tatra+ Warka+ Strong puszka i po jesiennej tajemniczej awarii rozlewni butelek, powrót butelki.

W sumie to nie doczytałem uważnie twojej wypowiedzi z godz. 19:05. Wydawało mi się, że napisałeś o niepasteryzowanym z Leżajska, stąd zdziwienie

[borvaros]

jak się je mocniej schłodzi czuć w nim jakby spirytus, przynajmniej ja tak to odczuwam...

[Pogoniarz]

jak się je mocniej schłodzi czuć w nim jakby spirytus, przynajmniej ja tak to odczuwam...

Ja odczuwałem wodnistość typową dla koncerniaków, da się wypić, ale w/g mnie nie ma po co wydawać pieniędzy.

[osicz]

Lepszy od zwykłego Leżajska. Wolę go od Żywca lub np Warki.
Ostatnio wszystko z grupy żywiec smakuje podobnie.
Czasami się zastanawiam czy to tylko opakowaniem się nie różni .

[Javox]

No wypić się dało... smak niezły i gaz w normie... do grilla w upał będzie OK

Goryczka jest niezła... piwko nie za słodkie... jak na koncern za 2 zł z groszami jeżeli nie padnie jakość to sprzedadzą tego tyle co wody w Wiśle...

[skitof]

Goryczka jest niezła... piwko nie za słodkie... jak na koncern za 2 zł z groszami jeżeli nie padnie jakość to sprzedadzą tego tyle co wody w Wiśle...

Jakość to już chyba nie spadnie, bo pola manewru bardzo mało. Wersja niepasteryzowana jest nieco łagodniejsza, ale goryczka jest technologiczna, nie chmielowa.

[robert19r20]

na to cudo jeszcze sie nie natknąłem, ale widze po komentarzach że może to być drugie Królewskie NK

[leona]

Jakość to już chyba nie spadnie, bo pola manewru bardzo mało. Wersja niepasteryzowana jest nieco łagodniejsza, ale goryczka jest technologiczna, nie chmielowa.

Coraz częściej widzę tę "goryczkę technologiczną". Skitof, co masz na myśli, ekstrakt?

[Pogoniarz]

Ja odczuwałem wodnistość typową dla koncerniaków, da się wypić, ale w/g mnie nie ma po co wydawać pieniędzy.

W Szczecinie widziane w Biedronkach, ale popularnie zwany niebieski Leżajsk jest zdecydowanie lepszy, chociaż na więcej niż 3 plus nie zasługuje.

[VanPurRz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klarowne, w kierunku delikatnego jasnego bursztynu. [4]
Piana: Tworzy się spora, ucieka z kufla ale po kilku chwilach to tylko dziurawy malutki okrąg. [2.5]
Zapach: Odrzucający siarkowodór, mało nie zwymiotowałem. [1]
Smak: Troche wodnistej słodowości i metaliczności. Na skórze żelazo. Pełne. [2.5]
Wysycenie: Ciężko wchodzi. Mało pijalne. [2]
Opakowanie: Nawiązujące do starego Leżajska, co z tego skoro to niestety oszustwo. [4]
Uwagi: Ciężko to wypić w całości.

Moja ocena: [2.1]

[Javox]

Dziś podejście do butelkowej wersji... jednym słowem nieciekawe...

Mocne nagazowanie przykrywa gamę nie pasujących do siebie dziwnych posmaków...

[baania]

Kupiłem dziś jedną puszkę. Usmażyłem rybę w cieście piwnym i do tego celu Leżajsk NP nadaje się doskonale. Jednakże piwa mi zostało i do popijania obiadu już jest niedobre. Wydaje mi się, że jest dużo mocniejsze niż 5.5%. Gorzkie w nieciekawy, alkoholowy sposób.

[celtyk87]

Wczoraj postanowiłem go przetestować. Podchodząc do tego piwa myślałem że będzie to kolejny badziew w stylu kasztelana. Tymczasem to piwo jest naprawdę dobre. Wiem że wciskają ludziom kit o nie pasteryzacji i dużo się na to łapie ale klient oczekuje klient ma.