Piwo gotowe do oceny
Gościszewo, Bearnard Limonka
Collapse
X
-
Gościszewo, Bearnard Limonka
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złocisty, klarowne, myślałem, że limonkowe będzie mieć lekka zieleń ale gdzie tam [5]
Piana: obfita jedynie przy nalewaniu, po kilku minutach stania na piwie została tylko cieniutka warstwa [2]
Zapach: zaczyna oceniać piwa smakowe jak piwo + smak, w tym wypadku czuc jedynie ostry limonkowy zapach, zero piwa, limonka jest tak wyraźna aż wykrzywia usta jakbym ssał skórke limonki/cytryny [2]
Smak: dziwne, jakby piwo było na dwóch płaszczyznach, tzn, na podniebieniu czuć ostry limonkowy posmak, natomiast na języku lekki goryczkowy smak piwny [2.5]
Wysycenie: zdecydowanie za duże, piwo kłuje w jezyk podczas, bardzo nieprzyjemnie gaz się odbija tą całą limonką [2.5]
Opakowanie: cała seria owijek mi się podoba, mis zaspany ale jest ok [5]
Uwagi: Że Gościszewo weszło w ten układ z Dionizosem to dziwię się, jak dla mnie piwo, a raczej limonkowy napój z piwnymi posmakami jest niewypalem
Moja ocena: [2.525]Last edited by becik; 2011-06-14, 22:39.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty, klarowny. Na dole niewielki osad. [4]
Piana: Niezbyt wysoka, średniopęcherzykowa. Szybko znika do skromnego pierścienia. Później brak. [3]
Zapach: Przeważa aromat cytrynowo-limonkowy. Pod nim delikatny słód. Niezbyt intensywny. [3.5]
Smak: Najpierw delikatna, cytrynowa kwaskowość. Po nim czuć smak znany choćby z Rycerza, czyli z lekko zbożowym tłem. Na koniec mocna goryczka z gorzkawo-sztucznym posmakiem. Nie jest słodki. [4]
Wysycenie: Wysokie, orzeźwiające. [4]
Opakowanie: Owijka z miśkiem leżącym na limonce. Nie ma ekstraktu, producent podany. [4]
Uwagi: Z datą do 4 sierpnia 2011. Kupione w tyskim Świecie Piwa.
Moja ocena: [3.725]Last edited by Kwadri; 2011-06-22, 19:23.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasne złoto. Moje było zmętnione z niewielkimi "farfoclami" na dnie. [1.5]
Piana: Biała. Przy nalewaniu oraz przez pierwsze 2 minuty bardzo dobra, następnie redukuje się do pierścienia z małymi wysepkami. [3.5]
Zapach: Limonka, ale taka jak z jakiegoś detergentu. Chemiczny, nieprzyjemny. [2]
Smak: W smaku jest nie lepiej od zapachu, dominujący chemiczno - limonkowy posmak. Niedobre. Piwnych smaków nie wyczuwam. Dla mnie to niesmaczny alkoholowy napój limonkowy. [2]
Wysycenie: Duże, odpowiednie do orzeźwiania pod ten gatunek. [5]
Opakowanie: Podoba mi się seria z owijek, jednak ta jest najsłabsza z serii Dionizosa. [4]
Uwagi: Przepaść jakościowa dzieli ten produkt od sztandarowych produktów Gościszewa. Nie do powtórzenia.
Moja ocena: [2.375]
Comment
-
-
Piwo pite w knajpce, więc tylko parę spostrzeżeń ogólnych. Piana dosyć wysoka przy nalewaniu, bardzo szybko znika - z powodu bardzo dużego wysycenia. Kolor taki jakiego się można spodziewać po piwie limonkowym - dosyć jasny, choć i tak nie jest źle, bo myślałem, że bedzie wręcz przezroczysty, a był mniej wiecej taki jak na zdjęciu powyżej. Zapachu nie pamiętam dokładnie, a więc nie rzucił mnie na kolana - z pewnością duża przewaga niezbyt naturalnebo aromatu limonki. Smak - z początku duży atak chemiczności, nie było to zbyt przyjemne, jednak po chwili podniebienie się przyzwyczaia. Silna limonkowa goryczka, trochę kwasku, nuty typowo piwne w odwrocie. butelka owinieta w papier, sensownie i sympatycznie skomponowana grafika z misiem śpiącym na limonce (w porównaniu do niektórych innych bearnadów jest jaiś pomysł i konsekwencja). Kapsel goły i brak info o ekstrakcie.
Piwko raczej nie do powtórzenia, zgadzam się z poprzednikiem, że w porównaniu do sztandarów Gościszewa piwko wypada bardzo słabo, ale to pewnie taki przelotny jednosezonowy romans w celu podreperowania budżetu browaru.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
Comment