Piwo gotowe do oceny
Haust, Pan Witek
Collapse
X
-
Haust, Pan Witek
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Będąc w weekend w Zielonej Górze postanowilem zobaczyć co to ten Haust i od razu Witek, rzucił mi się w oczy. Bardzo smaczne piwo, jestem nim zachwycony, na dokładniejszą degustację mam jeszcze dwie flaszeczki w lodówce. Mocny zapach cytrusów (zwłaszcza skórki cytryny) rzuca się od razu w nos, w smaku leciutko kwaskowe, bardzo orzeżwiające piwo, można pić beczkami, polecam .
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Piwo jest zupełnie klarowne i to poważny błąd. Wygląda nie jak witbier, a jak słabiutki jasny lager. [2]
Piana: Niska, znika w oczach niemal do zera. [1.5]
Zapach: Spodziewałem się potężnej dawki kolendry i nie zawiodłem się. Jej woń jest naprawdę silna, ale na pewno nie drażni nie przeszkadza. Nie przysłania też ukrytych w tle pozostałych aromatów: lekkiej słodowości, słabych cytrusów, odrobiny górnofermentacyjnych owocków. [4.5]
Smak: Podobnie wygląda sytuacja w smaku. Kolendra jest główną nutą, ale poza nią czuć dobrze wszystko to, co w witbierze powinno być: smaczki owocowe, leciutką goryczkę ze skórki pomarańczowej, lekką słodowość, wyraźną chlebowość, zgrabnie przechodzącą do finiszu. [4.5]
Wysycenie: Sporo za niskie. Nie sądzę, żeby zostało to wywołane przez zabutelkowanie, bo piwo jest świeże. [3]
Opakowanie: Fajne jest to, że, jak na browar restauracyjny, etykiety nie są nawet takie złe. Mniej fajne, że na to piwo naklejono ogólną etykietę "Specjalne", nie ma więc żadnych danych o piwie, nie ma zawartości alkoholu i ekstraktu. Tylko dzięki sprzedawcy wiem, co to jest. [2]
Uwagi: Kupione w Rodzince-Bis za 8 zł.
Pod względem smaku i zapachu jest to bardzo udany wit, wcale nie ma za dużo kolendry. Kuleją natomiast pozostałe aspekty - piwo niepotrzebnie sklarowano/odfiltrowano, ma fatalną pianę i za niskie wysycenie.
Moja ocena: [3.875]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty. Klarowny, ledwie opalizujący. Gdyby były drożdżaki mógłby być maks, a tak... [3]
Piana: Słabo, bardzo słabo. W wicie to ma być piana a nie jakaś obrączka-popierdułka, niknąca w połowie szklanki. [2.5]
Zapach: Duuuuża dawka kolendry. Cytrusy zdominowane przez pomarańczę. Bardzo ładny, ciut mniej kolendry i ja dałbym 5. [4.5]
Smak: Bardzo dobry. Powraca kolendra ale jest doskonale skontrowana słodową podbudową i leciuteńką goryczką. Piwo jest pełne i nie nazbyt wytrawne a jednocześnie orzeźwiające. [5]
Wysycenie: Za małe. [3.5]
Opakowanie: Tradycyjnie jak to w Hauście zwykła szklanka. Plusem widok na kadzie (stół bilardowy pomijam ) [4]
Uwagi: Bardzo pijalne piwo, mające jednocześnie akcenty nie pozwalające siedzieć przy nim obojętnie, zarówno złe jak i dobre.
Moja ocena: [4.35]Ostatnia zmiana dokonana przez leona; 2011-09-27, 21:17.
Comment
-
Comment