Alk. 6,4%
Ciemne górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane. Skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, cukier palony, chmiel, drożdże, przyprawy korzenne i ziołowe.
Barwa: ciemny bursztyn, lekko mętne.
Piana: po nalaniu obfita i drobna. Redukuje się do cienkiej warstwy która jest trwała i pozostaje do końca.
Zapach: mało złożony, niezbyt intensywny. Typowy dla piw ciemnych Jabłonowa - trochę karmelu, trochę cukru.
Smak: delikatna zrównoważona słodycz, lekka owocowość i cierpkość. Zbyt płaskie jak na odniesienia do trapistów. Początkowo sprawia wrażenie całkiem przyjemnego górniaczka, później wskutek wygazowania staje się strasznie płytkie w smaku.
Nasycenie: najsłabsza strona tego piwa. Bąbelki mocno pracują po nalaniu, ale skutkuje to zbyt szybkim wygazowaniem.
Opakowanie: jak już dryx stwierdził, klasztor na etykiecie mało przypomina te belgijskie.
Data przydatności 25.12.2011
Jak zobaczyłem to piwo na półce to początkowo nie mogłem uwierzyć. Nasze kochane Jabłonowo od Imperatora i innych mózgotrzepów porywa się na trapista
Ale po chwili refleksja - przecież mają doświadczenia z górniakami z BrowArmii. No i faktycznie, to piwo bardziej niż trapista przypomina Karmazynowe dostępne we wspomnianym minibrowarze. Generalnie odbiór piwa zależeć będzie od ceny. Ja kupowałem w lokalu za 6,70 pln i tyle na pewno nie jest warte.
Ciemne górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane. Skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, cukier palony, chmiel, drożdże, przyprawy korzenne i ziołowe.
Barwa: ciemny bursztyn, lekko mętne.
Piana: po nalaniu obfita i drobna. Redukuje się do cienkiej warstwy która jest trwała i pozostaje do końca.
Zapach: mało złożony, niezbyt intensywny. Typowy dla piw ciemnych Jabłonowa - trochę karmelu, trochę cukru.
Smak: delikatna zrównoważona słodycz, lekka owocowość i cierpkość. Zbyt płaskie jak na odniesienia do trapistów. Początkowo sprawia wrażenie całkiem przyjemnego górniaczka, później wskutek wygazowania staje się strasznie płytkie w smaku.
Nasycenie: najsłabsza strona tego piwa. Bąbelki mocno pracują po nalaniu, ale skutkuje to zbyt szybkim wygazowaniem.
Opakowanie: jak już dryx stwierdził, klasztor na etykiecie mało przypomina te belgijskie.
Data przydatności 25.12.2011
Jak zobaczyłem to piwo na półce to początkowo nie mogłem uwierzyć. Nasze kochane Jabłonowo od Imperatora i innych mózgotrzepów porywa się na trapista
Ale po chwili refleksja - przecież mają doświadczenia z górniakami z BrowArmii. No i faktycznie, to piwo bardziej niż trapista przypomina Karmazynowe dostępne we wspomnianym minibrowarze. Generalnie odbiór piwa zależeć będzie od ceny. Ja kupowałem w lokalu za 6,70 pln i tyle na pewno nie jest warte.
Comment