Grill de Brasil Wa-wa, Pils

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłociste, ale nie słomkowe [4.5]
Piana: piana podobnie jak w koźlaku mierna, po podaniu ok 2 cm kożuszek, szybko opadający, po kilku minutach cieniutka warstewka na piwie [3]
Zapach: świeżutki, orzeźwiający, zbożowo-chmielowy [4.5]
Smak: dość pełne, treściwe, bardzo miła, orzeźwiająca chmielowa goryczka, dobrze wyczuwalny lekko słodowy posmak ale doskonale komponujący się w piwie [4]
Wysycenie: trochę za duże, kłujące bąbelki chwilami przeszkadzały w degustacji [4]
Opakowanie: brak tylko podanej firmowej podstawki [4.5]
Uwagi: Drugie piwo z warszawskiego Brasila, które piłem z prawdziwą przyjemnością

Moja ocena: [4.125]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Blady, minimalnie mętny. Ciut za jasny nawet jak na lekkiego pilsa. [4]
Piana: Średnio wysoka, opada do szczelnej warstwy, trochę osiada na ściankach. [3.5]
Zapach: Bardzo słaby, minimalnie czuć trochę słodu, ale trzeba się mocno wwąchać. [2.5]
Smak: Piwo jest całkiem treściwe, z niezłą słodowością i wyraźną, ziołową goryczką. Nuty smakowe utrzymują się trochę za krótko w ustach. Owszem, piwo ma fajną lekkość i świetnie orzeźwia, ale sprawia wrażenie raczej jedenastki niż 12,5. [4]
Wysycenie: Troszkę za wysokie. [4]
Opakowanie: Odpowiednie szkło, wafel, cały wygląd lokalu. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.475]

[żąleną]

Mam podobne odczucia. Goryczka faktycznie w typie ziołowym, do tego słodowa podbudowa, która jednak szybko przemija. Czegoś tu brakuje, ale poza tym pije się przyjemnie. Nagazowanie nie wydało mi się nadmierne - moim zdaniem mniejsze niż w piwach Bierhallowych, w których mi nieco przeszkadza.

[mrkowal]

z miesięcznym poślizgiem

Nie wiem jak to się stało ale otwarcie przegapiłem. Nic to dziś w końcu udało się tu trafić. Pierwsze wrażenia i dotyczą wszystkich trzech serwowanych trunków Piowo jest zbyt słabo schłodzone i za mało wysycone dwutlenkiem węgla. Z rozmowy z piwowarem wynika że z tanków leżakowych wypychane jest CO2 do tanku wyszynkowego i idzie przez schładzarkę. Jak dla mnie to ni jest to najlepsza metoda - patrz problemy warszawskiej Browarmi (wylewanie piany na podłogę). Co do samego pilsa to problemem dla mnie jest też to że jest za mało treściwy i za słabo goryczkowy. Ale ogólnie przyjemne piwo i z czasem na pewno będzie jeszcze lepsze

[mrkowal]

2 wizyta

To co napisałem przy pszenicy mogłbym napisać i o pilsie. Temperatura, wysycenie, piana optymalna. W przypadku pilsa i do smaku żadnych zastrzeżeń. Tak trzymać.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bladozłoty, minimalnie mętny. [3.5]
Piana: Biała, dość drobna, średniotrwała. [3.5]
Zapach: Słaby jakiś, udało mi się wywąchać jedynie słód. [3]
Smak: Delikatna goryczka, w tle słód. Nic specjalnego, ale dość wyważony. [3.5]
Wysycenie: "Restauracyjne", niewysokie, ale może być. [3.5]
Opakowanie: Kufel 0,3 z logo browaru, tradycyjnie - bez wafelka. [3.5]
Uwagi: Wypijalne, a do gaszenia pragnienia całkiem niezłe. Choć w browarze restauracyjnym możnaby (nieco naiwnie...) oczekiwać bogatszej palety doznań...

Moja ocena: [3.325]

[żąleną]

Byłem przedwczoraj i tak jak pozostałe piwa, pils smakował jak rozwodniony. Gorzkość zamiast goryczki, a w tle pustka.

[Nesca]

Ocena z ARTomatu

Kolor: żółty, nieco mętny, dość typowy dla restauracyjnych "pilsów" [3]
Piana: biała, szybko zanikająca, troszeczkę pozostaje na szkle [2.5]
Zapach: nijaki, może trochę słodowy [2.5]
Smak: lekko słodowy z wyczuwalną goryczką, ale bardzo wodnisty [2.5]
Wysycenie: odpowiednie dla typu piwa w browaru restauracyjnego [3.5]
Opakowanie: gruby kufel + wafel [5]
Uwagi: w smaku bardzo przypominało mi piwa wypijane w czasie studenckich rajdów w latach 70-tych XX wieku, więc działa dobrze na wspomnienia.

Moja ocena: [2.7]

[mrkowal]

Niestety Pils niedoleżakowany i kwaśny, zapach też jakiś nieteges.

[mrkowal]

Niestety Pils niedoleżakowany i kwaśny, zapach też jakiś nieteges.

Musz ę się niestety sam poprawić. To co piłem wcześniej to była pszenica. Co nie zmienia faktu że kwasiorek i w smaku pszenicy nie przypomina.

[mrkowal]

Co do Pilsa to w smaku nawet ujdzie ale niestety całkowicie pozbawiony gazu.

[dadek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Matowo złoty, piwo mętne. [4]
Piana: Niby wysoka na 1/3 szklanki ale nie ponad nią (bo w półlitrowej podaje się 0,4 l piwa!). Wygląda jakby piwo było lane mocno z góry gdyż piana jest bardzo nierównomierna i poszarpana, Bąble każdej możliwej wielkości, utrzymywała się do końca grubą wyspą na powierzchni. [3.5]
Zapach: Głównie drożdzowość, potem słodowość z lekką nutą piwniczną. [3.5]
Smak: Dość wyraźnie i przyjemnie zbożowo-chlebowe, sporo mile chmielowej goryczki, może by się przydało ciut więcej tła owocowego. Piwo nie zachwyciło ale też dało się całkiem dobrze pić. [4]
Wysycenie: Średnie, może być. [4]
Opakowanie: Żenada zupełna jak na minibrowar restauracyjny. Szklanka bez logo i cechy, do której wlano rzekomo 0,4 l piwa bo tyle jest w menu jako małe! Brak podkładek. [1]
Uwagi: Próbowane w browarze 15.04.2017, cena 9 zł/0,4 l.

Moja ocena: [3.625]

[dadek]

To nie jest upite piwo, tak zostało podane! Bo w menu jest 0,4 l a szklanki mają 0,5. Żenada.