Głubczyce, Grodzkie Niefiltrowane

[focus25]

Ocena z ARTomatu

Kolor: mętny, pomarańczowy, z wyglądu niczym przenica [4]
Piana: przy nalewaniu piękna piana jaką spotyka się w dobrych weizenach, po ok. 2 minutach redukuje się do kożuszka [4.5]
Zapach: słabiutki, nieco drożdżowy, leciutka nuta chmielowa [2.5]
Smak: lekkie masełko, troszeczkę słodu, goryczka naprawdę śladowa [2.5]
Wysycenie: nieco przysłabe [3.5]
Opakowanie: ładna kolorystyka, nieco banalne wzornictwo, brak informacji o ekstrakcie [3.5]
Uwagi: na zgaszenie pragnienia lub do popicia kiełbasy z grilla ujdzie

Moja ocena: [2.875]

[greenworm]

Mi to piwo w zapachu i - o dziwo - w smaku przypomina radziecki szampan - co niestety nie jest komplementem. Nawet za 2 zł. nie będę powtarzał.

A myślałem, że mam dziwne smaki. Tak jak piszesz - zapach i smak "radzieckiego gazowanego szampana" Kolor ładny, piana poprawna. Zapach - brzydki. Smak - kwaskowo - niezidentyfikowany. Trudno mówić o piwnym smaku. Jedynie posmak drożdzowo-chlebowy po dłuższej chwili. Kupiony w bierdonce. 2,29.

Do zlewu! Hej!

[Cez]

Swego czasu piwo wspierała ulotka z panoramą miasta i napisem piwo z gór

[maksborko]

Kilka dni temu kupione w Gliwcach z dodatkiem w postaci naprawdę ładnie wyprodukowanej ulotki reklamowej (grafika, kolory, na kredowym, sztywnym papierze). Gdyby piwo było tak dobre jak ta ulotka .....

[cap-n-go]

Moim zdaniem jest to niezły wyrób Głubczyc, być może dlatego , że jestem fanem chlebowych nut w smaku piwa, i jeśli tylko takowe występują to jestem w stanie wybaczyć mu wiele. Smakowo jest to piwo nieco podobne do Gościszewa ale ta podobna chlebowość przełamywana jest w Grodzkim przez nieco nieprzyjemną , ścierkową nutkę która jednak nie dominuje i pozwala dość swobodnie pić to piwo. Piwo nachmielone bardzo słabo i raczej dla miłośników akcentów słodowych. Sumując mogę z pełną świadomością powiedzieć, że mając do wyboru wyroby koncernowe typu Lech, Tyskie i tym podobne a Grodzkie wybrałbym to drugie i przez prymat takiej relacji jest to udany wyrób Głubczyc a być może światełko w tunelu i zapowiedź lepszych czasów w tym browarze.

[Candlekeep]

W zasadzie potwierdzam słowa cap-n-go. Bez rewelacji, ale przyzwoite piwo, które stanowi znacznie lepszą alternatywę, niż koncernowe produkty, za podobną cenę.

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Z początku jasno pomarańczowy i dość klarowny, po dolaniu zamieszanej resztki piwa z puszki ładnie mętnieje i nabiera głębszej barwy. [4]
Piana: Niska i nietrwała. Nie zostało po niej śladu. [2]
Zapach: Głubczycka kwaskowata ścierka, jakieś słodkie akcenty miodowe, trochę cytrusów i słód. Średniozachęcający. [2]
Smak: Słodowy, wyraźnie kwaskowy, winny. Daje się wyczuć również akcenty chlebowe. Finisz lekko goryczkowy, przyjemny. Ogólnie jest nieźle ale wrażenia psuje ten nieszczęsny głubczycki zapach... [3.5]
Wysycenie: Drobne i ostre. Dobrze się pije. [4.5]
Opakowanie: Całkiem ładna puszka, widoczna na zdjęciu wcześniej. Brak składu, brak ekstraktu. [3]
Uwagi: Jak na Głubczyce jest to produkt bardzo udany. Niestety w konfrontacji z innymi piwami tego typu raczej przegrywa. Ma potencjał, ale zapach bardzo negatywnie wpływa na ogólną ocenę tego piwa.

Moja ocena: [2.875]

[Mikko]

Czy tylko w mojej okolicy w Szczecinie czy też ze wszystkich Biedronek zniknęło to piwo? Ekspedientki nie były w stanie mi odpowiedzieć.

[Browar_Jezyce]

Czy tylko w mojej okolicy w Szczecinie czy też ze wszystkich Biedronek zniknęło to piwo?

Niestety na to wygląda. W poznańskich Biedronkach również Grodzkiego nie ma, a szkoda. To jedno z ciekawszych piw jakie pojawiły się w tym roku i bardzo duży skok jakościowy w wykonaniu Głubczyc. Być może pomysł sprzedaży piwa niefiltrowanego w Biedronce okazał się zbyt ambitny?

[wit]

Jeszcze chyba parę tygodni temu widziałem w Biedronce to piwo.
Moja z nim przygoda to w sumie 3 epizody. Pierwszy, gdy musiałem trafić na dobrze przygotowaną partię i piwo naprawdę mnie zachwyciło. Smak drożdży wyczuwalny (przyjemne wrażenie), ogólna lekkość smaku.
Podczas drugiego epizodu mój kompan znalazł w puszcze kawałek sztywnej folii. Zamarliśmy, ale jeszcze dopiliśmy.
Trzeci epizod to już randka z innym piwem - Grodzkie miało bardzo nieprzyjemny posmak, jakiś taki kartoflany.

[WojciechT]

Piłem wczoraj jakieś piwo z Głubczyc z kija, zakładam, że to.

Smakowało jak... Jabol. Wyraźnie wyczuwalne jabłka w zapachu, wyraźnie wyczuwalne jabłka w smaku. I mocny smak alkohoku. Dziękuję, do widzenia.

[Czapayew]

Nastąpiła reaktywacja "Grodzkiego". W Biedronce w DG-Ząbkowicach, bączki po 1,69 sztuka. Czy reszta kraju to potwierdza?
A na butelce poniższy kapsel:

http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=22795

[dlugas]

Oooo czyli rezygnacja z puch na rzecz poręcznych granatków

Jak tylko się pojawi w mojej to zakupię na test.
Z tego co pamiętam, nie było złe :]

[fan_s-c]

1,69 w Biedrze.

[Browar_Jezyce]

O, to ciekawa wiadomość. Ja puszkowe "pierwsze" Grodzkie wspominam bardzo pozytywnie. Muszę ogarnąć, czy do Poznania dotarło.