Głubczyce, Grodzkie Niefiltrowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fan_s-c
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2014.03
    • 3

    #91
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Browar_Jezyce Wyświetlenie odpowiedzi
    O, to ciekawa wiadomość. Ja puszkowe "pierwsze" Grodzkie wspominam bardzo pozytywnie. Muszę ogarnąć, czy do Poznania dotarło.
    Coś edytować nie mogę posta swojego to się podłączę ;p
    Attached Files

    Comment

    • Browar_Jezyce
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2010.10
      • 131

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fan_s-c Wyświetlenie odpowiedzi
      Coś edytować nie mogę posta swojego to się podłączę ;p
      Wygląda elegancko Graficzny wzór też się nie zmienił. A jak smak?
      Birofile - vlog o piwie
      Birofile na Facebooku

      Comment

      • WojciechT
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2012.09
        • 2546

        #93
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Trochę jak tzw. żur z kranu. Bladożółty, mętny. [4]
        Piana: Niska i niezbyt trwała, ale za to zbita i drobno- i średniopęcherzykowa. [2.5]
        Zapach: Bardzo niewyraźny, ale to, co w końcu dojdzie do nozdrzy, jest znośnie, chociaż nie bez wad. Metaliczność, kwasek. Jakaś słodowość. Ale wszystko mieści się, w, hmmm, normie. [2.5]
        Smak: Sorry, ale tragedii nie ma. Ba! jest zdecydowanie powyżej oczekiwań. Owszem, są lekkie gowździe, ale da się wyczuć jakąś śladową goryczkę, całkiem sporo słodowego smaku i drożdże. Trochę jabłek i takiej typowo głubczycowej "owocowości". Ale smak nie odrzuca i "wchodzi" bardzo bezboleśnie. [3.5]
        Wysycenie: Kolejne zaskoczenie - nie ma mnic do zarzucenia. [5]
        Opakowanie: Brzydkie, ponure, typowe dla małobrowarowych lagerów warzonych dla dyskontów. Przynajmniej podali, gdzie to piwo uwarzono. [2.5]
        Uwagi: Szczerze? Z degustowanych przeze mnie ostatnio lagerów z Biedronki to własnie to piwo smakowało mi najbardziej. Może trafiłem na wyjątkowo niezłą warkę, a może jest faktycznie niezłe?

        Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to najlepsze piwo z Głubczyc, jakie piłem. Ba! Nawet sięgnąłbym po nie jeszcze raz.

        Moja ocena: [3.1]

        Comment

        • AaLeX
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🥛🥛🥛
          • 2011.07
          • 657

          #94
          Kupiłem wczoraj dla ciekawości. Wszyscy jadą tutaj na browar Głubczyce, ja pamiętam doskonałe piwo sudeckie z tego browaru, więc dla tych co tak najeżdżają że Głubczyce nigdy dobrego piwa nie zrobiły odsyłam do Sudeckiego. Piwo z sudeckim nie ma wiele wspólnego ale wypiłem bez jakiegoś obrzydzenia. Smak taki słodkawy z nutą goryczki. Oryginalny. Dobre, do wypicia, nie za mocne. Moja ocena 4.

          Comment

          • Jerzy1960
            Porucznik Browarny Tester
            🍼
            • 2004.07
            • 370

            #95
            Alkohol: 5,2 % obj. Niefiltrowane. Naturalnie mętne. Puszka 500 ml, wytwórnia puszek "Ball". Nabyty 25.09.2015 w sklepie monopolowym na Rynku w Głubczycach. Najlepiej spożyć przed: 20.01.2016. Z tego co pamiętam całkiem pijalne.
            Attached Files

            Comment

            • nietzschee
              Porucznik Browarny Tester
              • 2016.07
              • 319

              #96
              Wygląd: kolor słomka, dosyć klarowne jak na „niefiltrowane, naturalnie mętne”, a w lodówce było w poziomie, ładna piana, totalny puszek, ale to cecha Głubczyc, piwo potrafi smakować jak gówno lub woda, ale pianę zawsze ma super, lacing obłędny
              Zapach już do ładnych nie należy, apteka i żelazo, i żelaza jest w piwie w cholerę. Cecha charakterystyczna Głubczyc: stara apteka lub skład chemiczny. O co kaman?
              W smaku jest mączne, drożdżowe, trochę apteczne z lekko słodkawo-kukurydzianym posmakiem, jest żelaziste, wyraźna goryczka, metaliczna, diacetylu od cholery, ale sporo chleba. Nie wąchać, a idzie to dopić. Owszem piwo ma mnóstwo wad, ale ma też smak. Na bezludnej wyspie mając do wyboru to Grodzkie albo Heinekena, Calsberga lub inne Tyskie wybiorę to pierwsze, ale tylko wtedy.

              Comment

              • Prusak
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 4465

                #97
                Hm, nie wiem, czy nie wąchać, tez po otwarciu miałem wrażenie dziwne, jakby trochę ścierki i kwasku, ale potem - jakkolwiek to zabrzmi (zaznaczam, że piłem tylko jedno) zapach się ustablizował jako lekko odsłodowy, świeżo-wodnisty z lekką nutką diacetylu. Piana drobna, zostaje obrączka, śladowo oblepia szkło, widoczne zmętnienie, barwa bladożółta.
                Smakowo: do wypicia, początkowo wybijają się nuty słodowe, wrażenie niedoleżakowania, potem w drugiej fazie lekka goryczka, minimalnie metaliczna. Ot, piwo na trzy lub na trzy z plusem, nieco przypominające średniej jakości wypusty z dawnych czasów.

                Comment

                • Javox
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2009.11
                  • 6396

                  #98
                  Dalej piwo ma 5,2% alko.

                  W krótkich słowach.... słodkawa, pozytywna drożdżowość nawet z nutką cytrusową. Goryczka mała.

                  Jak ktoś lubi zwickle to nie będzie bardzo narzekał.
                  Taki tani polski kellerek nawet mi przypasował

                  Attached Files

                  Comment


                  • e-prezes
                    e-prezes commented
                    Editing a comment
                    Podziwiam Twoje zacięcie na piwa, które z nazwy już odrzucają
                • Javox
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2009.11
                  • 6396

                  #99
                  To magia słowa niefiltrowane...

                  Comment

                  • AaLeX
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    🥛🥛🥛
                    • 2011.07
                    • 657

                    Powrót po latach i nadal pozytywnie. Piana gruba, lacing olbrzymi, zapach fakt, apteczny. Kolor żółty, mętny. Smak - fajne połączenie, drożdże, słód, goryczka, metal. W tej kolejności. Całość tworzy dość przyjemnie zgraną kompozycję. Coś innego. Mało u nas tego gatunku piw, więc tym bardziej brać i próbować.

                    Comment

                    • Prusak
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 4465

                      Powrót po latach i ... straszna nędza. Zapach odstręczający, wodnistość, kwaskowość. Goryczka śladowa, piana też. Połowa bączka do zlewu.
                      Warka do 17.11.2024.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X