Piwo gotowe do oceny
Sulimar, Cornelius Grejpfrut
Collapse
X
-
Sulimar, Cornelius Grejpfrut
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Kupione w Warszawie w Piwoszu...
Kolor: mętny pomarańcz z subtelną nutą różu
Piana: jak na pszenicę (z jakimikolwiek dodatkami) to trochę za marna
a w smaku i zapachu... dla mnie jak nic sok grejpfrutowy... i niestety przykrywa on wszystko :F pszenicy chyba nic z przewagą na zero... (znaczy nie no... cytrusy są )
sok grejpfrutowy gazowany... nie powiem że przyjemnie się pije i orzeźwia.. ale...
ale póki co to nawet piwem aromatyzowanym tego nazwać nie można
i czemu taki produkt na koniec lata?
-
-
Smakuje o wiele lepiej niz sie spodziewalem :O Ale czy to nadal piwo? Trudno wyczuc... Gazowany, lekko metny napoj z rozowych grejpfrutow. Pszeniczniak bez piany? To tylko w Corneliusach jest mozliwe Szkoda, ze ukazalo sie tak pozno - mocno schlodzone moglo byc hitem w letnie upaly!"Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Aromat - oranżadowy grejpfrut
Barwa - mętny sok grejpfrutowy z kartonu
Piana - kremowa, niezbyt wysoka jak na "pszenice", lekko różowa, gęsta
wysycenie - średnio-wysokie
smak - hahaha nie czuje piwa, piwo, widział je ktoś, gdzie się schowało?
smakuje jak fanta czy inny tego typu napój, trochę czuć karton, jest słodkie,
kwasek i goryczka - ale grejpfrutowa. Piłem podobne piwa niemieckie. I właśnie z tym owocem całkiem mi smakowały, bardzo ładnie się łączyły, bo pszeniczna cierpkość i goryczka wzbogacała tę owocową. Tu mamy napój, w którym gdyby nie informacja na butelce, to chyba miałbym problemy, żeby wyczuć, że jest to piwo. Równie dobrze mogłoby być mieszaniną wyciśniętego owocu, koncentratu z odrobiną białego wina i cukru.
Jak już muszę sięgnąć po jakąś oranżadę, to najbliższa mi jest typu lemonka i grejpfrut, dlatego sam smak tego "picia" był nawet ok. Zatem powinni zmienić butelkę np. na bezbarwną 0,33 l., zmienić ety, target itp. Ewentualnie pić po wymieszaniu z ich pszenicą.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: mętna ciemna żółć z lekkim różowym zabarwieniem, nie wiem jak powinna wyglądać barwa piwa pszenicznego z grejpfrutem ale ten róż nie za bardzo mi podchodzi [4]
Piana: dość mocna, zwarta, długo sie utrzymuje, osadza się na szkle, lekko brudnawa [4]
Zapach: w zapachu czuje tylko zapach tytułowego owocu, zero jakiegokolwiek zapachu piwa [3]
Smak: hmm, no w smaku to czuje tylko owoc, dla mnie jest to po prostu gęsty, treściwy napój grejpfrutowy o konsystencji piwa, mocna grejpfrutowa gorycz, no nic z piwa nie czuję, jako napój dobrze wchodzi, jako piwo - no właśnie, jako piwo to tylko wygląd [3]
Wysycenie: jak dla mnie bez zarzutu [5]
Opakowanie: nowa seria podoba mi się, do tego dedykowany do piwa kapsel [5]
Uwagi: Jako napój to jest bardzo dobre, ale jako piwo nie
Moja ocena: [3.35]Last edited by becik; 2011-09-23, 21:52.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Niestety również natrafiłem na warkę, podczas produkcji której pomylono proporcję i zamiast soku do piwa nalano trochę pszenicy do soku, która to pszeniczna baza jest ledwie wyczuwalna. Za to ładna piana i poprawne wysycenie. Gdyby nie piana, uwierzyłbym, gdyby mnie ktoś poczęstował tym napojem, jako nowym smakiem Fanty.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Olbin Wyświetlenie odpowiedziCzy ktoś wie, gdzie można dostać to piwo we Wrocławiu?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mętne, pomarańczowe z różowym odcieniem, lekko opalizujące. [4]
Piana: Bardzo słaba, szybko znika, również o różowym zabarwieniu [2.5]
Zapach: Sok grejpfrutowy, w sumie niezbyt intensywny. Brak śladów piwa. [2]
Smak: Jak w zapachu - mocno gazowany napój grejpfrutowy. Charakterystyczna dla tego owocu gorycz, cierpkość i kwaskowatość, plus trochę słodyczy. Brak śladu piwa. [2]
Wysycenie: Zbyt wysokie jak dla mnie. [3]
Opakowanie: Bardzo ładne, wszystkie info podane, minus za bezzwrotną butelkę. [4.5]
Uwagi: Rozumiem koncepcję pszenicznego radlera, ale tutaj zapomniano do tego soku dodać piwa nie polecam.
Moja ocena: [2.325]♪♫
♫
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowy, wpadający w czerwień. Czerwone grejpfruty. Mętny. Trochę zalatuje barwnikiem;/ [3.5]
Piana: Niewysoka i nietrwała. Brudzi szkło i opada do cieniutkiej warstewki. Plus za niezwykle delikatną i drobną konsystencję. [3.5]
Zapach: Niezbyt naturalny, "napojowy" grejpfrut zakrywa wszelkie weizenowe nuty. Nie tego oczekiwałem. [2.5]
Smak: Orzeźwiający. Koniec komplementów. Nuty pszeniczne zupełnie pominięte. Piwo smakuje jak grejpfrutowy napój gazowany. Spora słodycz, trochę sztuczności. Bardzo smaczne jako napój, niedopuszczalne jak na piwo (w dodatku pszeniczne). piwo ma tylko 3%, więc raczej bym go stwaiał w kategorii Radlerów, niż piwa pszenicznego. [3]
Wysycenie: Średnie, raczej bardziej pasuje do oranżady niż do pszenicy. Pije się ok, ale to nie ta kategoria. [3.5]
Opakowanie: Całkiem przyzwoite. Linia Corneliusa zachowana i unowocześniona, dedykowany kapsel, zupełnie nietrafiony slogan "złoto z Piotrkowa" (jakie złoto??!). [4]
Uwagi: Niektóre pszeniczne piwa mają swoisty kwaskowo-goryczkowy posmak grajpfrutów, cytrusów lub pestek. Liczyłem na to, że Cornelius pójdzie tą wlasnie drogą i zaoferuje kwaskową pszenicę ze wzmocnionymi akcentami cytrusowo-pestkowymi. Otrzymałem natomiast grejpfrutowego Radlera z piwa pszenicznego. Gdyby to było przedstawiane jako radler, ocena byłaby wyższa, ale nazywanie tego piwem pszenicznym z grejpfrutem to wprowadzanie klienta w błąd.
Moja ocena: [2.975]Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowo-różowy, mętny. Może i nie wygląda zbyt naturalnie, ale do zamysłu, czyli do grejfrutowego weizena, pasuje idealnie. [5]
Piana: Średnio wysoka, opada do cienkiej warstwy, skromnie osadza się na ściankach. [3]
Zapach: Wyłącznie grejfrut, który jest tak dominujący, ze przykrywa wszystkie aromaty weizenowe i ogólnie piwne. Zdejmuję za to niemal wszystkie punkty, bo w końcu piwo, nawet aromatyzowane, powinno pachnieć choć trochę jak piwo. [2]
Smak: Słodkawo-grejfrutowy. Poza tymi dwoma smakami nie czuć nic - ani nut goździkowo-bananowych, ani słodowości. Ocena zjeżdża jak w przypadku zapachu. [2]
Wysycenie: Jedyna cecha łącząca ten produkt z weizenem - bardzo wysokie. [5]
Opakowanie: Nowe Corneliusy mają stosunkowo dopracowaną szatę graficzną, ale rzeczywiście to hasło "złoto z Piotrkowa" jest tu nie na miejscu i świadczy o marketingowym niechlujstwie. Tekst na kontrze ma fatalną stylistykę i jest w nim sporo powtórzeń. Plusik za dedykowany kapsel. [3.5]
Uwagi: Zgadzam się ze wszystkimi, którzy wcześniej oceniali ten produkt w Artomacie. Jest to całkiem smaczny i dobrze orzeźwiający alkoholizowany napój grejfrutowy, ale z piwem, a tym bardziej z weizenem, nie ma wiele wspólnego. Analogiczny trunek z niemieckiego Schofferhoffera jest znacznie bardziej piwny.
Moja ocena: [2.475]
Comment
-
-
Nie wiem, jak w tym piwie można nie wyczuć... Piwa
Piciu (nie degustacji) przez cały czas towarzyszy piwno-słodowa gęstość, można też wyczuć inne smaki, jak np. resztki chmielu. Oczywiście jest to w całkowitym tle.
W Austrii piłem raz bardzo zbliżonego w proporcjach radlera - Gusser Radler. Inne, (np. Ottakringer) są faktycznie bardziej piwne, mniej napojowe, ale niekoniecznie smaczniejsze.
Mi ten trunek bardzo smakuje, ale rodzi się też podstawowe pytanie - traktować jako piwo, czy napój?
W kategorii napój dałbym 4,5 bo jest naprawdę dobre - smak jest świeży i orzeźwiający, a nie czuję żadnej chemii, czy sztucznych słodzików.
W kategorii piwa dałbym... nie mam pojęcia co. Chyba nic, bo mimo oczywistej bazy, to ciężko uznać takie proporcje.Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: typowo mętny, lekko różowy [5]
Piana: dosyć słaba, szybko opada [3.5]
Zapach: genialny, wyczuwalna pszenica, niezakryta jednak grejpfrutem [5]
Smak: idealny dla osób lubiący piwa owocowe, nie narzucający się grejpfrut [5]
Wysycenie: dobre [4]
Opakowanie: typowe dla Corneliusa, wszystko ładnie. [4.5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.775]
Comment
-
-
W smaku tylko grejpfrut, jak już było powiedziane. Poza konsystencją to nie ma on nic wspólnego z pszenicą. Jakby to był słaby lager, to smak podejrzewam, ze byłby taki sam. Nie lubię tego typu piw, ale Schoefferhoffer dla porównania ma tam w smaku coś wspólnego z piwem jednak.
Comment
-
Comment