Regina, Premium Pils

[zAjkA]

Regina Premium Pils!!!

Witam!!!Dziś miałem okazję zasmakować kolejnego bardzo przyzwoitego piwa z Browaru Antonowo.Regina Premium Pils bo o niej mowa charakteryzuje sie piękną złocisto-miodową barwą.Smak jest orzeźwiajacy,chmielowy aczkolwiek bardzo przyjemny i wyrazisty.Gęsta piana utrzymuje sie ok 3 min.Zapach słabo wyczuwalny(słodowy).Widoczne spora ilość ładnych obfitych bąbelków.Kolejny raz zostałem pozytywnie zaskoczony ze strony Browaru Antonowo.Czuć ze piwa od tego producenta są robione na wysokim poziomie z myślą o klijencie.Serdecznie polecam

Niedługo postram sie zamieścić zdjecie tegoż oto piwa

[zAjkA]

Tak jak zapowiadałem zamieszczam zdjęcie

[żąleną]

Piana elegancka, ładna czapa się tworzy, kożuszek długo zostaje.

Bardzo przyjemnie się pije, chociaż ciężko mi namierzyć jakiś konkretny, charakterystyczny posmak. Na pewno na pierwszym planie słodowość, poza tym lekkie nuty kwiatowe.

[Alchemych]

Przede wszystkim - czyli na początku - piana. Drobnopęcherzykowa, długotrwała mimo mocnego schłodzenia piwa-super. Smak i zapach zdecydowanie słodowo-jęczmienny. Nawet powiedziałbym że jęczmienny bardziej niż słodowy choć być może to dziwnie brzmi
Po prostu jakby z kaszy jęczmiennej czy coś takiego. Muszę nadmienić że jest to dla mnie zaleta - uwielbiam kaszę z jakimś, na ten przykład gulaszem . Piwo na czwóreczkę z lekkim plusikiem na pewno zasłużyło. Mocne też super...może nawet wolę.

[Alchemych]

No i bardzo ważne:
Sopista - serdeczne dzięki za piwko i towarzystwo!

[zythum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: W kierunku bursztynu. [5]
Piana: Zwarta śnieżnobiała czapa, dość szybko opadła ale pewna część utrzymująca się do końca picia. [4.5]
Zapach: Przyjemnie chmielowy. [4.5]
Smak: Całkiem ciekawy pils z delikatną goryczką, w smaku kwiatowo słodowy. Trochę jednak zbyt mało goryczki. [4]
Wysycenie: Orzeźwia i zachęca do następnego łyka. [5]
Opakowanie: Dobrze dobrana kolorystycznie etykieta ale kształt butelki zupelnie mi nie odpowiada. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.3]

[kalifat]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, pomiędzy żółtym, a ciemnożółtym [4.5]
Piana: Biała, wysoka, choć raczej rzadka. Dość długo się utrzymywała gruba (1.5 cm) warstwa. Do końca pozostaje biały kożuszek. [4.5]
Zapach: Słabo wyczuwalny, lekko słodowy. Jak dla mnie - zapachowego laika - może być [3.5]
Smak: Delikatny, świetnie orzeźwiający - mimo, że nie z lodówki. Wyczuwalna delikatna goryczka, lecz ogólnie smak słodkawy. W ogóle mam wrażenie jakby był to Super Pils. Praktycznie nie czuć tego ekstraktu 11,7 i prawie 6% alkoholu. [5]
Wysycenie: Świetne nagazowanie. Nie uderza w nos, pomimo licznych babelków odrywających się z dna. Gazowanie właściwie przez cały czas picia piwa. (widok tych bąbelków - przepiąkny; powoduje, że chce się takie piwo pić) [5]
Opakowanie: Plus za butelkę, bo ogólnie lubię bączki. Etykieta zielonkawa, duży napis Regina. Ogólnie OK. Wg mnie znacznie lepsza niż w Pszenicznym. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.325]

[nikita_banita]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor słomiany, ale nieco ciemniejszy. [4]
Piana: Piana śnieżna, gęsta, śmietanowa - wprost idealna. [5]
Zapach: Zapach dość "kwaskawy", drożdżowy; specyficzny jednak nie przeszkadza. [3.5]
Smak: Bardzo gładkie w piciu, wydaje się mieć nieco więcej ekstraktu niż podano na etykiecie. Nieco goryczkowe, z delikatnym posmaczkiem chmielowym. [4]
Wysycenie: Dziarskie bąble pomykają raźno na powierzchnię piwa. Bardzo dobre nagazowanie! [4.5]
Opakowanie: Butelka typu bączek z etykietą utrzymaną w poprzedniej jeszcze szacie graficznej (ze starym herbem br.). Kapsel "Polskie Piwo". Ogólne wrażenie bardzo pozytywne. [4.5]
Uwagi: Bardzo orzeźwia - idealne ne upały.

Moja ocena: [3.975]

[zAjkA]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny złocisty wpadający w bursztynowy. [4]
Piana: Perfekcyjna lecz przedewszystkim gęsta jak i drobnoziarnista. Bardzo trwała dzięki czemu czapa która utworzyła się na początku mogła długo cieszyć swą obecnością. Obecne również ślady na szklanicy. Po ok czterech minutach opada do postaci centymetrowego kożuszka i tak też pozostaje do końca. [5]
Zapach: Ogólnie aromat słabo wyczuwalny choć czuć mieszankę chmielu jak i słodu. [3.5]
Smak: Przyjemny średnio goryczkowy smaczek znakomicie łączy się z lekką nutką słodyczy która jest obecna w tle. Pozostawia miły posmak który domaga się aby sięgnąc po kolejny łyk. Znakomicie orzeźwia pieszcząc wszystkie receptory smakowe. [4.5]
Wysycenie: Ogólnie ok choć początkowo nieco wpływa na smak. [4]
Opakowanie: Jak to w stylu Reginy. Iście królewskie z tym że etykieta utrzymana z zielonej tonacji. [4]
Uwagi: Znakomite piwo. Tym bardziej żałuję że od ponad roku znikło z półek mojego osiedlowego sklepu. Zakupione w Niegowie na trasie do Białegostoku za 2zł. Następnym razem zaopatrzę się w większa ilość.

Moja ocena: [4.125]

[JAckson]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor słomkowy. Trochę matowy, ale poprawny [4]
Piana: Biała, średniozwarta. Na początku obfita. Opadając dość mocno oblepia szkło i pozostawia pełny nalot na powierzchni piwa. [4.5]
Zapach: Zapach głownie chmielowy, słabo słodowy plus jakiś inny element, którego nie rozszyfrowałem [4]
Smak: W smaku mocna goryczka. Po przełknięciu pozostaje przyjemny posmak. [4]
Wysycenie: Nasycenie raczej słabe. Niemrawie ulatujące bąbelki. [3.5]
Opakowanie: Plus za butelkę Bączek 0,33. Etykieta prosta, ale przyjemna. Czarny kapsel PP [4]
Uwagi: Piwo przeterminowane o 20 dni. Być może miało to wpływ na jego jakość. Niestety nie będzie mi dane skonfrontować go z inną warką.
Dzięki dla Maidenowca za zakup.

Moja ocena: [4.025]

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoto. Tak ma być w pilsie. [5]
Piana: Średnioziarnista, średniobfita. Szybciutko zanika i pozostaje jedynie delikatna warstewka. [3.5]
Zapach: Początkowo wyraźnie słodowy, w miarę picia coraz trudniej wyczuwalny. [3]
Smak: Hmm, spodziewałem się wiekszej treściwości zapowiedzianej przez zapach piwa. Na szczęście piwo nie ma słodowych akcentów, gorzej że innych też prózno szukać. Jest poprawnie, zbyt poprawnie. Już wolę dziesiątkę z jej chmielowym charakterem. [3.5]
Wysycenie: Trudno mieć zastrzeżenia przy pojemności 0,3 [5]
Opakowanie: Bączek 0,3. Etykieta w stylistyce pozostałych 'zwykłych' jasnych z Reginy - tym razem z zieloną dominantą. Minus za brak kontry. [3.5]
Uwagi: Oczywiście kupione u Joli. Wcześniej Premiuma nie kupowałem i niewiele straciłem. Wszakże wiadomo, że Regina z innych piw słynie

Moja ocena: [3.475]

[Borysko]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor nieco zbyt ciemny jak na ten ekstrakt. [4]
Piana: Całkiem przyzwoita pienistość, biała drobnoziarnista czapa utrzymuje się nieco za krótko, ale do końca zostawia kożuch. [4]
Zapach: Wącham i czuję, że znam ten zapach, ale za chiny nie mogę skojarzyć. Na pewno nie typowy aromat piwa, ale co to jest? Wreszcie uświadomiłem sobie , że to aromat witaminy C, takiej, jaką dziecięciem będąc, w tabletkach jadłem, jak byłem chory. W składzie faktycznie jest ten konserwant, ale żeby w zapachu był wyczuwalny?! Poza tym słodowość nieco ratuje aromat, ale nie za bardzo... [1.5]
Smak: W smaku niczym się ta Regina nie wyróżnia. Dosyć treściwe jak na ten ekstrakt, czuję słodowość (ale taką jak w rozgotowanych płatkach zbożowych) i goryczkę o odpowiedniej sile, choć niezbyt szlachetną. [3]
Wysycenie: Na początku burza w szklance, ale pęcherzyki za duże. Gaz utrzymuje się wystarczająco długo. [4]
Opakowanie: Na plus zaliczam moja ulubioną butlę klasy "bączek". Etykieta to sztampa minionej epoki. [3]
Uwagi: Na plus przemawia głównie cena (1 zł - kończył się termin). Szkoda, że znika kolejny browar, ale tego piwa żałować nie będę. Zatęsknię za to na pewno za pszenicznym, choć na razie dostępne jeszcze jest.

Moja ocena: [2.65]