Piwo gotowe do oceny
Sulimar, Bartnik - Piwo Miodowe
Collapse
X
-
Sulimar, Bartnik - Piwo Miodowe
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika prymas389 Wyświetlenie odpowiedziNiefiltrowane pasteryzowane - totalny bezsens
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika prymas389 Wyświetlenie odpowiedziNiefiltrowane pasteryzowane - totalny bezsens
Comment
-
-
No, skoro mnie już objechaliście, nie słyszałem. Pijam tylko polskie piwa póki co i takiego nie widziałem wcześniej. Wydawało mi się po prostu, że cały ten syf, który zostaje w niefiltrowanym piwie ma być żywy, a nie wyjałowiony pasteryzacją. Chyba dość logiczne rozumowanie, nieprawdaż?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bursztynowy, dość mętny [3]
Piana: początkowo dość wysoka, gruba, szybko jednak opada nie pozostawiając osadu na szkle, znika zupełnie [2]
Zapach: dość intensywny zapach miodu niestety jakby sztucznego, nic szczególnego [2.5]
Smak: w miarę słodkie, ale smak miodu nie jest wyczuwalny, trochę zbyt wodniste, nie pozostaje w ustach, [2]
Wysycenie: niezbyt wysokie i szybko zanika [2]
Opakowanie: Butelka. Etykieta trochę przegadana, ale stonowana i pasująca do piwa, ma wszystkie informacje [3]
Uwagi: Cena 2,99 w lokalnym sklepie na Dolnym Mieście. Jedno wystarczy dla spróbowania.
Moja ocena: [2.275]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złoty, mętny [4]
Piana: wysoka, biała, gęsta, mocno pęcherzykowa, duże pęcherze, średni czas opadania, pozostawia miłe osady [3.5]
Zapach: nutki miodowo-słodkie [1.5]
Smak: lekko słodki, na finiszu goryczkowe nutki, miód prawie nie wyczuwalny [1]
Wysycenie: bardzo średnie [3]
Opakowanie: dość ładna, złocista, rolnicza, etykieta, pasująca do piwa miodowego w 100% [3.5]
Uwagi:
Moja ocena: [1.8]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu. Brak korelacji między opisem a oceną.
Art, Admin
---------------Last edited by ART; 2011-11-17, 18:17.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziMoże coś więcej na swój temat powiesz? Dlaczego akurat ten post obudził cię z rocznej hibernacji?
Comment
-
-
żąleną - hibernacja wynikała z tego, że nie chciałem uchodzić za trolla, który ma dużo do powiedzenia po pierwszym dniu rejestracji. Najzwyczajniej chciałem dokładnie poznać ogólnie przyjęte zasady forum, które wszędzie są specyficzne. Ok ?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika niewieem Wyświetlenie odpowiedziżąleną - hibernacja wynikała z tego, że nie chciałem uchodzić za trolla, który ma dużo do powiedzenia po pierwszym dniu rejestracji. Najzwyczajniej chciałem dokładnie poznać ogólnie przyjęte zasady forum, które wszędzie są specyficzne. Ok ?Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowo-miodowy, mętny. Dość ładny. [4]
Piana: Sycząca jak w oranżadzie, znika natychmiast i do zera. Nie zostawia po sobie śladu, nawet na szkle. [1.5]
Zapach: W zapachu miodu niewiele. Na pierwszym planie zbożowość - i bardzo dobrze. Niestety zapach niewyraźny i jednowymiarowy. [3.5]
Smak: Przede wszystkim lekki. Lekko się pije i lekko się zapomina. Dobrze, że piwo nie powala słodyczą, ale też nie powala sztucznością. Smak jest jednak płaski, wodnisty, brakuje mu solidnej podstawy oraz wyrazistego finiszu. [3]
Wysycenie: Z początku ogromne, rozwala pianę w mig. Po chwili nieco się uspokaja, ale bąbelki gdzieniegdzie burzliwie umykają do góry aż do samego końca picia. Lekko szczypie w język, ale przez gardło przechodzi łagodnie. Dobrze orzeźwia, lecz eksponuje wodnistość napoju. [3.5]
Opakowanie: Chyba najmocniejszy punkt programu, ale nie bez zastrzeżeń. Etykieta ładna, w złoto-miodowej tonacji oczywiście na mało oryginalnym tle plastra miodu. Wszystko wygląda niby fajnie, ładnie, ale w oczy się nie rzuca. Rozsmieszył mnie rysunek pszczelarza wpychajacego do piwa cały plaster(czy jak to tam sie fachowo nazywa) miodu prosto z pasieki, wraz z okalającymi go pszczołami (hmmm, w składzie nic o tym nie wspomniano...). Kontra bez zarzutów, wszystkie informacje (a nawet więcej) podano. Duży minus za goły, czarny kapsel. [4]
Uwagi: Tak jak szybko wlatuje do żołądka, tak samo wylatuje z pamięci. Piwo pijalne, orzeźwiające, ale wodniste i nijakie. Przy cenie 4zł jest nie do przyjęcia.
Moja ocena: [3.15]Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
Comment