Sulimar, Bartnik - Piwo Miodowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wrednyhawran
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2010.07
    • 1784

    #16
    I jeszcze foto:
    Attached Files
    Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
    Małe Piwko Blog
    Małe Piwko Blog na facebooku
    Domowy Browar Demon

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9793

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Złotobursztynowy, lekko mętny. Pasuje do charakteru piwa. [4.5]
      Piana: Białokremowa, spora, średniodrobna, niezbyt wytrzymała, opada cicho trzeszcząc. [3.5]
      Zapach: Miodowo-owocowy. I już . [3.5]
      Smak: Piwo jest słodkawe (nie mylić ze słodowym!) z akcentami mleczno-karmelowymi,a w zasadzie kojarzą mi się tutaj (z minionej epoki) takie białe, mleczne landryny... Miodu jakoś nie wymlaskałem... Piwo jest dość lekkie, co tutaj uważam za atut. [3.5]
      Wysycenie: Tutaj trochę za dużo. Moim zdaniem piwo miodowe winno iść w kierunku "misiowatości", a tu bąbelki nerwowo walą po migdałkach. [3.5]
      Opakowanie: Metaliczna eta z pszczelarzem (nie z bartnikiem! Byłem ostatnio w muzeum i wiem), dopracowana, dość estetyczna. [4]
      Uwagi: Zbytnio nagazowane, nie nachalnie miodowe piwo do wypicia.

      Moja ocena: [3.575]

      Comment

      • Piecia
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.02
        • 3312

        #18
        Ja tam jakiś miód wyczuwam - sztuczny, ale jest, gdzieś z tyłu goryczka, piany zero, gaz ok - otrzymałem w prezencie, ale wracać często nie będę.
        Koniec i bomba,
        Kto nie pije ten trąba !!!
        __________________________
        piję bo lubię!

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Lekko zmącone złoto, pasuje. [5]
          Piana: Średnio wysoka, szybko opada do bardzo nędznych resztek, nie osadza się na ściankach. [2]
          Zapach: Miód świeży (i pachnący dość naturalnie), miód sfermentowany (nuta kojarząca się z miodem pitnym), odrobina słodowości. Ciekawa i nienachalna kompozycja. [4]
          Smak: Miód na pewno nie jest składnikiem dominującym, a jedynie subtelnym dodatkiem. Gdyby piwo bazowe było wysokiej jakości, efekt mógłby być bardzo ciekawy, ale niestety trąci ono ścierą, jest mdłe i pozbawione goryczki. [3]
          Wysycenie: Bardzo wysokie, ale tu w miarę pasuje. [4]
          Opakowanie: Sama etykieta nie jest zła, podoba mi się stonowana kolorystyka. Czy bartnik wsadza tern plaster do piwa razem z woskiem i pszczołami? Może tylko tak trzyma.
          Zapewne świat by się zawalił, gdyby nie znalazły się tu wzmianki o "tradycyjnym warzeniu" i "browarze regionalnym".
          Czarny kapsel. [3.5]
          Uwagi: Kolejne miodowe z Piotrkowa i kolejne niedopracowane. Gdyby dać lepsze piwo bazowe, to smakowałoby mi chyba najbardziej.

          Moja ocena: [3.425]

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            #20
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: zbożowo-żółty, mętne [3.5]
            Piana: istnieje przez chwilę podczas nalewania, minute później marna warstwa na powierzchni [2]
            Zapach: myszowato-zbożowo-slodowy, niezbyt przyjemna całość [2]
            Smak: rozwodnione, płytkie w smaku, czuć lekki spadziowy miodek i chyba bardziej przefermentowane zboża niż typowy słodowy posmaczek, nie ma tu o czym więcej pisać [2]
            Wysycenie: sprawia wrażenie niedogazowanego, piwo jest zbyt wodniste, zero bąbelków [2.5]
            Opakowanie: najładniejsza i najciekawsza rzecz w tym piwie, brak tylko firmowego kapsla, jest czarny [4]
            Uwagi: Nie dopije całego, nie będę się męczyć na siłę, kolejna miodowa porażka

            Moja ocena: [2.2]
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • Drago
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2012.02
              • 37

              #21
              Skusiłem się, bo zobaczyłem je pierwszy raz na sklepowej półce, a jako, że ciągnie mnie do miodówek to stwierdziłem, czemu nie? Kolorek może i ładny. Zapach stucznie miodowy, kojarzy mi się z jakimiś miodami w płynie w plastkowych buteleczkach, okropne, z zapachem naturalnego miodu nie ma to nic wspólnego. Pierwszy łyk. Słodycz miodu, potem słodko, słodko i jeszcze bardziej słodko. Wymęczyłem całą butle, ale to był sam miód i nic więcej... do tego kiepskiej jakości.

              Nie przypominam sobie gorszego miodowego, najsłodsze, najsztuczniejsze i zdecydowanie najsłabsze.
              Zapraszam na blog: Zakazane Piwo - o piwach zbyt dobrych, by ich nie spróbować.

              Comment

              Przetwarzanie...
              X