Piwo gotowe do oceny
Grodzka 15, Ale
Collapse
X
-
Grodzka 15, Ale
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Pewnie znawcą ALE nie jestem ale parę angielskich piw tego typu i to z kranu w życiu wypiłem i muszę przyznać że jestem miło zaskoczony. Może jedyne ale to że jest ciut przysłabe, ale zasadniczo się nie czepiam. Leją to piwo już od poniedziałku a piję je dziś tj. w niedzielę i amatorom chcącym posmakować tego smacznego trunku radzę się pospieszyć.Ultima forsan
-
-
Piłem dwukrotnie.
Stanowczo za mało estrowości i chmielu. Tradycyjnie, jak to grodzkie piwo, w swojej aksamitności aż za bardzo jednowymiarowe (nie mylić z brakiem treści). Prawdę mówiąc jak dla mnie to taki ciut bardziej kwaskowy Dunkel...
Comment
-
-
Z dużej chmury, nawet nie mrzawka.
Do tej pory zachodzę w głowę co to był za gatunek piwa, bo na pewno nie ALE.
Comment
-
-
Do tej pory zachodzę w głowę co to był za gatunek piwa, bo na pewno nie ALE.
Comment
-
-
Rzeczywiście Ale to raczej nie jest, takie ciut mocniej dochmielone piwo między Pilsem a Dunkelem. Zresztą wszystkie piwa z Grodzkiej (z wyjątkiem pszenicy) mają dość podobny charakter i wspólne cechy.
Comment
-
-
Dla formalności - piwo jest całkiem smaczne. O lata świetlne wyprzedza to co mozna dostać w większości lokali w Lublinie. Ale jak ktoś chcę spróbowac prawdziwe Ale, to wystarczyw wybrać się 30 metrów dalej do "Szewca" i napewno jakieś beczkowy się znajdzie
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Przepiękny miedziany, odpowiednio opalizujący. [5]
Piana: Etykieta zapowiada "kremową pianę", ale rzeczywistość jest bardziej brutalna. Warstwa była całkiem ładna, ale szybko opadła do mizernych resztek, nie osiada na ściankach. [2]
Zapach: Ciekawy, silny i złożony. Czuć górną fermentację, ziarno, miód, chmiel, a także odrobinę karmelu, czekolady i alkoholu. Świetna kombinacja. [5]
Smak: Raczej nie nazwałbym tego piwa ale. Jest trochę ciężkawe w odbiorze, ma wyczuwalne nuty miodowo-owocowe i sympatyczną goryczkę, ale z wyspiarskimi górniakami nie ma wiele wspólnego. Kojarzy mi się bardziej z altem z Bierhalle albo z piwami domowymi. Smaczne, ale nie ale. [3]
Wysycenie: Zdecydowanie za silne. [2]
Opakowanie: Bączek, prosta acz czytelna etykieta z wszystkimi potrzebnymi danymi, czarny kapsel. [3.5]
Uwagi: Kupione w wersji butelkowej w Rodzince-Bis, kosztowało 7 zł.
Moja ocena: [3.675]
Comment
-
Comment