U mnie 5,5!
Wyjątkowo smaczne piwo. Podzielam w pełni zachwyty poprzedników.
Z początku wydało mi się trochę wodniste a wędzonka była jakaś taka, nie wiem czemu, słabo wyczuwalna. Jednak z każdym łykiem piwo stawało się coraz lepsze, treściwe w smaku, ale nie za ciężkie, słód wędzony wyraźny, ale jednak nie przytłaczający - taki jak według mnie być powinien. Jedynym minusem jest szybko znikająca piana.
Gratuluję piwowarom z Pinty. Szereg nowatorskich jak na polski rynek stylów a te, które dotychczas piłem na bardzo wysokim poziomie. Ta niebanalna szata graficzna (tylko w pierwszym momencie robi wrażenie kiczu) oraz komplet informacji na etykiecie. Wszystko to sprawia na mnie niezmiernie dobre wrażenie.
Kłaniam się nisko! Tak trzymać!
"Pokochaj albo rzuć!" piszecie na etykiecie - ja pokochałem
Wyjątkowo smaczne piwo. Podzielam w pełni zachwyty poprzedników.
Z początku wydało mi się trochę wodniste a wędzonka była jakaś taka, nie wiem czemu, słabo wyczuwalna. Jednak z każdym łykiem piwo stawało się coraz lepsze, treściwe w smaku, ale nie za ciężkie, słód wędzony wyraźny, ale jednak nie przytłaczający - taki jak według mnie być powinien. Jedynym minusem jest szybko znikająca piana.
Gratuluję piwowarom z Pinty. Szereg nowatorskich jak na polski rynek stylów a te, które dotychczas piłem na bardzo wysokim poziomie. Ta niebanalna szata graficzna (tylko w pierwszym momencie robi wrażenie kiczu) oraz komplet informacji na etykiecie. Wszystko to sprawia na mnie niezmiernie dobre wrażenie.
Kłaniam się nisko! Tak trzymać!
"Pokochaj albo rzuć!" piszecie na etykiecie - ja pokochałem
Comment