Fortuna, Miłosław Pilzner

[dabla89]

Ocena z ARTomatu

Kolor: średni, bez rewelacji [3.5]
Piana: jak w innych bardzo pospolitych produktach sklepowych [3.5]
Zapach: Inny a zarazem interesujący [4.5]
Smak: Dla mnie porażka, nie wiem o co chodziło, czy produkt był stary, czy źle przechowywany. Ogólnie przypominało mi strasznie marchewkowy posmak. [2]
Wysycenie: Bardzo fajnie podrażnia język [4]
Opakowanie: Nic szczególnego [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.25]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[ART]

Proszę przyłożyć się do oceniania.

[wit]

Kolor: Jak to pilzner, ładny, nasycony
Piana: na początku bardzo ładna, kremowa, ale dość szybko znika
Zapach: dowąchałem się czegoś nieświeżego, ale na szczęście nie jest ta nuta silnie wyczuwalna
Smak: dość intensywny, ale ta goryczka nie była miła
Wysycenie: trochę za mocne
Opakowanie: treść - pięknoduchostwo i przesadna poetyka, ale estetyczne i oryginalne
Ogólnie: oczywiście lepsze niż jakakolwiek megaprodukcja, cena atrakcyjna. Z braku innego oczywiście można polecić. Pije się bez przykrości, ale żadnej sztuki piwowarskiej się w tym piwie nie dopatrzyłem.

[wasyll]

Z braku laku kupiłem wczoraj w wioskowym sklepie Pilznera i tym razem było dobrze, wyraźna ale delikatna goryczka i do tego świetny aromat. Jak na piwo za 2,20zł jest bardzo dobrze.

[pioterb4]

Nie wie czy opis na kontrze się zmienił, czy może ja go wcześniej nie dopatrzyłem się, ale teraz stanowi: "(...) Korzystają z niego (z chmielu, znaczy się) tzw. "browary rzemieślnicze", które produkują swe niezwykłe piwa dla mniejszych, choć niezwykle oddanych grup konsumentów, poszukujących odmiany w świece piwa". Wcześniej jet pare słów o wpływie tego chmielu na aromat, razem z otwartą fermentacją. Na samym spodzie: "zawiera słód jęczmienny".

I teraz mnie zastanawia jaki jest sens chwalenia się osobliwym, ciekawym chmielem bez wymienienia jego nazwy? Coś dodajemy, coś robimy, ale co to nie powiemy. Kiedyś w jaimś wywiadzie z personą związaną z browarem Fortuna, padło stwierdzenie, że do pilsa idzie East Kent Goldings, ale nigdzie potem nikt już do tego tematu nie wracał, więc czy ta informacja jest nadal aktualna - niewiadomo.

Mam złe przeczucia, że termin "browar rzemieślniczy" już niebawem zostanie tak splugawiony, że posługiwanie się nim przestanie mieć jakikolwiek sens.

[docent]

Mam złe przeczucia, że termin "browar rzemieślniczy" już niebawem zostanie tak splugawiony, że posługiwanie się nim przestanie mieć jakikolwiek sens.

To była tylko kwestia czasu, już widzimy pierwsze przykłady

[pioterb4]

Gdyby browary spożytkowały wolny czas na dopracowywanie receptur, zamiast na podpatrywanie u konkurencji modnych sloganów to ja byłbym bardzo zadowolony. Obastawiam, że od teraz każdy nowy browar restauracyjny będzie miał piwowara domowego w składzie - nikt tego nie zweryfikuje, a pozytywny PR w świat pójdzie.

[docent]

Obastawiam, że od teraz każdy nowy browar restauracyjny będzie miał piwowara domowego w składzie - nikt tego nie zweryfikuje, a pozytywny PR w świat pójdzie.

Teraz robi się inaczej - zaprasza się ich na gościnne warzenie. Jeśli wyjdzie z tego dobre piwo to nie widzę przeciwwskazań

[patyczek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klasyczny - złoty, klarowny. [4.5]
Piana: Gęsta, średnio wysoka o drobnej konsystencji, stosunkowo trwała, zostawia na szkle małe kłaczki. [4]
Zapach: Słodowy, mało intensywny. Po zmieszaniu niezbyt miły, gdyż w tle czają się z lekka skisłe warzywa [2.5]
Smak: Głównie kwaskowy - słodowy z chlebem i gorzkawy - goryczka nieco tępa i toporna, zabarwiona w dodatku mocno stalowym posmakiem i apteką kojarzącą się z tranem albo cierpkim, wstrętnym syropem na kaszel. Najgorsze, że właśnie ta goryczka bierze górę i opanowuje resztę, zostawiając w przełyku obrzydliwy posmak na długo po wypiciu. [1.5]
Wysycenie: Prawidłowe. [4]
Opakowanie: Tradycyjne, dekoracyjne, gustowne, dopracowane, dobrze dobrane barwy, są przechwałki, ale tez podstawowe dane, kapsel dedykowany, w tej samej stylistyce co reszta. [4.5]
Uwagi: Warka do 15.09.2013. Jeśli według producentów, dobre piwo ma mieć właśnie taki smak, to ja już Panom z Fortuny podziękuję. Adieu.

Moja ocena: [2.525]

[Javox]

I kolejne piwo kiedyś całkiem ok teraz do bani...

[coder]

Aromat: słodowy z kwaśnymi nutkami (koncernowy)

Piana: dość obfita, gęsta, trwała

Barwa: złota, klarowne

Smak: słodowość, dość pusta, z cierpkim posmakiem natychmiast zmieciona przykrą goryczką

Goryczka: wysoka, nieprzyjemna, metaliczna, męcząca

Odczucie w ustach: wodniste, lekko ściągające

Ogólne wrażenie: okropna goryczka rujnuje to w sumie nieźle zapowiadające się piwo.

[langlager]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty [4]
Piana: niska, szybko opadająca [2]
Zapach: słodowy, przyjemny, słabo wyczuwalny [3]
Smak: słodowy, z dość przyjemną goryczką, na koniec pozostawia troche pusty smak [3.5]
Wysycenie: idealne [5]
Opakowanie: zielona etykieta ze złotym napisem "Miłosław - Pilzner" [5]
Uwagi: piwo dość przyjemne, ciekawy pils.

Moja ocena: [3.35]

[minib00m]

warka 12.11.13r.
Diacetyl jak ta lala, ale jest całkiem przyjemny. Dodatkowo chlebowe aromaty. I dodatkowo "gwóźdź" programu, czyli metaliczność! Ale jest bardzo dobrze skryta za diacetylem, lecz jestem na niego strasznie wrażliwy. Piwo da się pić, ale ogólnie kaszana jak wada(może nie do końca) zakrywa inną

[piwoszstolat]

Wcześniejszy pilsner mi smakował , nie wiem jaka była to warka ale ta zakupiona wczoraj z datą 5.12.2013 smakowała jak kwas.To już mój koniec z tym piwem.Mi nie chodzi o to żeby piwa typu regionalnego z małych browarów smakowały tak samo ale o pewną powtarzalność żeby smak był zbliżony to pewnego poziomu a nie odbiegał od niego jak dzień od nocy.

[lucifuge]

Brak powtarzalnosci to największy problem tego piwa. Nawet sporadyczni konsumenci są w stanie to wyczuć.