Piłem wczoraj tego stouta i mam odczucia podobne do Kopyra, piwo bardziej aksamitne, pełniejsze w smaku od dry stoutów. Paloność jak na stouta bardzo lekko zaznaczona. Ogólnie pyszne piwo, i pełne w smaku i pijalne.
Browar na Jurze, [Pinta] Dobry Wieczór / Wesołych Świąt
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziNo przez analogię do win, to wytrawny jest przeciwieństwem słodkiego. Mniej słodki=bardziej wytrawny.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziSłodycz, (oczywiście nie tylko, bo też konsystencja, wysycenie, ilość dekstryn), buduje pełność.
Do tej pory pełnię smaku najbardziej wiązałem chyba z jego odczuwalną intensywnością i taką (chyba pozorną) gęstością. Pozorną bo nie chce mi się wierzyć, żeby różnice w gęstości fizycznej piw (w kg na litr) były na poziomie możliwym do odczucia przy piciu.
Znalazłem coś takiego:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sensor Wyświetlenie odpowiedziPełnia smaku
Przy tej okazji warto wyjaśnić co oznacza to określenie gdyż przysparza ono trudności podczas profesjonalnej degustacji. Najkrócej rzecz ujmując, pełnia smaku to wrażenie powodowane zawartością ekstraktu czyli cukrów. Nie chodzi tu jednak o smak słodki jaki czujemy na języku a o ciśnienie jakie piwo na niego wywiera. Jest bardziej cecha fizyczna niż chemiczna, związana bezpośrednio z gęstością i lepkością piwa. Tak więc im więcej w piwie cukrów w różnej formie tym wyższa pełnia. Dotyczy to nie tylko piw o wysokiej zawartości ekstraktu w brzeczce ale także tych dosładzanych syropami cukrowymi a także nisko odfermentowanych.Pozdrawiam, Maciek
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Ciemno beżowa, dość gęsta, przeciętnie trwała ale ładnie oblepia szkło [4]
Zapach: Wyraźnie palony, do tego nuty kawy i czekolady. Przyjemny ale mało intensywny. [4]
Smak: Podobnie jak w zapachu dominują nuty palone, do tego kawa i gorzka czekolada. Słodycz minimalna, jest za to kwasowość, chyba zbyt wyraźna i nie do końca przyjemna (jak w "przepalonej" kawie). Całość średnio treściwa, wytrawna, sprawiająca wrażenie gładkości w ustach po ogrzaniu. [4.5]
Wysycenie: Niskie, pasujące do stylu piwa. [5]
Opakowanie: Etykieta i nazwa wybitnie świąteczne, nie wiem co ma do świąt stout owsiany ale może się czepiam. Tak czy inaczej IMO całość nieco gorsza niż inne Pinty, tradycyjnie minus za goły kapsel. [3.5]
Uwagi: Oceniałem piwo butelkowe. Piłem również z beczki i tamto wydało mi się nieco bardziej wytrawne i mniej treściwe chociaż może to tylko kwestia odpowiedniego ogrzania piwa bo różnice nie były wielkie.
Moja ocena: [4.275]Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: piękna czerń, nieprzepuszczająca światła [5]
Piana: ładna jasnobrązowa drobnopęcherzykowa, oblepiająca szklankę i utrzymująca się do końca [5]
Zapach: nuty kawowo-czekoladowe [4.5]
Smak: czuć gorzką czekoladę, nuty orzechowe, w tle leciutka kwaskowość i wyraźna goryczka, treściwe [4.5]
Wysycenie: w sam raz [5]
Opakowanie: obrazek z dziewuchą jak i nazwa nastraja do zbliżających się Świąt, wszystkie potrzebne informacje podane odnośnie składu i temp. podawania, minus za butelkę bezzwrotną [4.5]
Uwagi: ciekawa pozycja na okres świąteczny, będę musiał spróbować wersji beczkowej w Zakładzie Usług Piwnych we Wrocławiu
Moja ocena: [4.6]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Nic do zarzucenia, kolor wzorcowy - czarny jak piekło ;-) [5]
Piana: Po przelaniu okazała się niska i szybko opadła. Ale za to ładnie oblepia szkło i pozostawiła lekki kożuszek na powierzchni. [4]
Zapach: Zapach to w głównej mierze mieszanka kawy i czekolady. Dobrze wyczuwalne są również słody palone. W dalszym planie czuć lekki karmel. [5]
Smak: Po przęknięciu pojawia się lekki kwasek który z chwilą się nasila, lecz nie na tyle by stawał się nieprzyjemny. Następnie nasz język atakuje kawa z bardzo gorzką czekoladą. Na koniec w ustach pozostaje solidna goryczka z subtelną kwaskowatością. Piwo aksamitne, wodniste. Mimo wszystko czegoś mi tu brakuje, tylko czego? [4.5]
Wysycenie: Wiem że stouty mają być słabo nasycone CO2, ale wydaje mi się że mogło by być ono ciut większe. [4]
Opakowanie: Stylistyka Pinty mi się podoba, nazewnictwo tego piwa to raczej klapa. Takie piwo chce się pić nie tylko w okres świąteczny. A co po świętach? Będzie ono warzone pod inną nazwą? A może to będzie piwo sezonowe? [3.5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.575]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Smoła. Szukałem pod światło przebłysków, ale nie znalazłem. [5]
Piana: Jak na tak niskie wysycenie idealna. Wysoka, zwarta, pozostaje niska warstewka do końca, troszeczkę oblepia szkło. To pierwszy raz, kiedy widzę, że owies rzeczywiście wpłynął na poprawę tego parametru [5]
Zapach: Zapach dosyć słaby. Trochę kawowy, palony, leciutki karmel. Pojawia się nieco mlecznej słodyczy. [4]
Smak: Przede wszystkim aksamitny, bardzo łagodny. Charakterystyczne dla stouta kawowo-palone nuty są na zaskakująco jak dla mnie niskim poziomie. Całość kończy spora, przyjemna goryczka i w pierwszych łykach delikatny kwasek. Byłoby pewnie lepiej, gdyby nie lekko mdły posmak. Ogólnie rzecz biorąc bardzo pijalne, ale nie rewelacyjne piwo. [4]
Wysycenie: Bez zarzutu. Niskie, jak trzeba. [5]
Opakowanie: Powinno być niżej, ale doceniam fakt, że Pinta dba o wybrednych konsumentów i podaje pełny skład na etykiecie. Nie kupuję jednak tego świątecznego klimatu. I co to za zabudowania w tle? [3]
Uwagi: Atak Chmielu i Jak w Dym mogą czuć się pewnie na pierwszych dwóch miejscach w moim osobistym rankingu. Wesołych Świąt (a fe, jak to brzmi. Już lepiej by pasował Stout świąteczny) jest smacznym piwem, ale nie podzielam zachwytów nad nim. Średnia z Artomatu wyjdzie pewnie wysoka, bo w szklance to piwo wygląda świetnie, ale jak dla mnie zasługuje na uczciwe 4 i nic więcej.
Moja ocena: [4.15]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bardzo ciemno brązowy, prawie czarny [5]
Piana: brązowa, niby gęsta, ale jednak niezbyt trwała, pozostaje kożuszek do końca spożywania piwa, lecz pierścienie na szkle tworzą się leniwie i nie są zbyt okazałe [4]
Zapach: zbyt delikatny, zamiast uderzać w nozdrza, trzeba go szukać, zapach karmelu i palonego słodu, przyjemny [4]
Smak: ciekawy, harmonijny, bukiet smaków rozpoczyna kawa, przebija się przez nią paloność i nieco kwaskowatości (kojarzy mi się z tanią, niezbyt dobrą kawą), paloność długo pozostaje w ustach przeplatając się z miłą goryczką, podkreślającą charakter, gdzieś w oddali przebija się miła sładkowa nuta. Mam wrażenia, że około 3-5 sek. po przełknieciu następuje smakowa pustka, aczkolwiek "pawi ogon" jest niezwykły i bardzo harmonijny. Szkoda tego kwasku. [4.5]
Wysycenie: odpowiednie, niskie, nie przeszkadza w rozkoszowaniu się smakiem [5]
Opakowanie: mimo wszystkich uwag dotyczących etykiet PINTY, opakowanie wyróżnia się na półce, a to mikołajowe szczególnie, szkoda, że wciąż brakuje dedykowanego kapsla, z tym złotym zdecydowanie traci [4.5]
Uwagi: Żona wiele razy próbowała mnie zaskoczyć nabyciem piwa, którego nie piłem. W końcu z PINTą jej sie udało, a wypatrzyła ją w Leclercu. Znaczy kto chcę ten znajdzie, bo z pewnością PINTA rzuca się w oczy!!!
Moja ocena: [4.325]Poszukuję
Comment
-
-
"Wesołych Świąt" to pierwszy polski stout, który mi posmakował. Te, które miałem okazje dotąd próbować zwykle były albo zbyt wodniste, albo o dość przeciętnym smaku.
Stouta z Pinty piłem wczoraj w wersji beczkowej. Kolor prawie jak smoła, piękna i trwała piana. Zapach wyłącznie kawowy. W smaku czuć słód palony, kawę, lekką goryczkę i coś jak otręby owsiane (?). Piwo jest bardzo treściwe, ale nie "mulące". Po pierwszym kuflu z przyjemnością sięgnąłem po kolejny.
Moja ocena: +4.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, jak smoła. Bez żadnych refleksów. Pod światło - dalej czarny. [5]
Piana: Bardzo dobra, odpowiednia wysokość, przy odpowiednim nalewaniu i temperaturze. Mogłaby byc nieco trwalsza, ale i tak opada do grubego kożuszka. Kolor ciemnobeżowy/kawa z mlekiem. [4]
Zapach: Jak nic kawa zbożowa. Przyjemny, wyrazisty. W tle karmel, trochę chmielu i palony słód. Świetny. [5]
Smak: Delikatny i aksamitny. Wytrawny. Intensywna goryczka, bardzo mocne akcenty palone. Piwo jest gęste i treściwe. Pije się swietnie. Zdecydowanie najlepszy polski stout. [5]
Wysycenie: Niewysokie, prawie idealne. Lekko podszczypuje, a nie powinno. [4.5]
Opakowanie: Ładna, świąteczna etykieta ze znajoma panią. Nazwa może faktycznie trochę niefortunna, ale zakładając, że to piwo wybitnie sezonowe - może być (o ile w przyszłym roku pojawi się druga seria). Minus za goły kapsel. [4.5]
Uwagi: To już chyba ostatni kandydat do mojego podium w plebiscycie piwa roku. Będę miał nie lada zgryz pomiędzy czterema Pintami (wątpię żeby coś jeszcze doskoczylo "rzutem na taśmę"). Inne browary/producenci zostawieni daleko w tyle, a świąteczny stout owsiany to już tylko kropka nad i w tej deklasacji.
Świetne piwo, przy którym spędzę przynajmniej jeden świąteczny wieczór.
Moja ocena: [4.85]Last edited by wrednyhawran; 2011-12-20, 20:23.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrązowy, w zasadzie czarny, nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Brązowobeżowa (kawowa), drobna, średniowysoka, nietrwała raczej. [3.5]
Zapach: Karmelowy z lekkimi nutami kawowymi i wędzonymi, w tle chyba suszone owoce? [3.5]
Smak: Kwaskowata kawowa wytrawność, ślady popiołu, słaby posmak kompotu wigilijnego (?). [4]
Wysycenie: Niskostoutowe . [4]
Opakowanie: W stylu browaru, lolitka wodzi jelenie , tzn. powozi zaprzęgiem reniferów. Mnóstwo danych. [4]
Uwagi: Nie znam się na owsiance, piwo ciekawe, ale chyba nie będę się nim zapijał pasjami...
Moja ocena: [3.8]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czarrrne [5]
Piana: mała, krótka [3.5]
Zapach: orzechowo-czekoladowy [4]
Smak: goryczka, jeżeli czekolada to ciemna, spodziewałem się korzennego a tu dobre ciemne piwo, właściwie to jego esencja [5]
Wysycenie: małe, ok [4.5]
Opakowanie: odbiega od klasycznej pinty, bardziej jak pocztówka świateczna [4.5]
Uwagi: miła świateczna niespodzianka
Moja ocena: [4.45]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Po prostu smoła. [5]
Piana: Piękna, brązowa, gęsta i trwała czapa. Odrobina utrzymuje się do samego końca, poza tym ładne szlaczki osadzają się na ściankach. [4]
Zapach: Paloność, ziarnistość, lekki kwasek, kawa, ciemna czekolada - to wszystko składa się na świetną kompozycję. [5]
Smak: Podobnie jak tu. Przede wszystkim piwo jest bardzo treściwe, wręcz gęste, a to dzięki solidnej zapewne dawce owsa - dzięki temu rzeczywiście jest aksamitne. Paloność nie dominuje, jest tylko dodatkiem,, czyli tak, jak w tym stylu być powinno. [5]
Wysycenie: Niskie, a więc pasuje do stylu, a przy tym jeszcze wzmaga wrażenie aksamitności. [5]
Opakowanie: Jestem bardzo zadowolony, że oprócz dbałości o piwo, panowie z PINTY przywiązują też wagę do szaty graficznej swoich produktów. Świąteczna etykieta mało mnie jednak przekonuje, wygląda bardziej jak pocztówka. Dodatkowo odejmuję za brak dedykowanego kapsla. [4]
Uwagi: Doskonałe piwo, świetna realizacja zamierzonego celu.
Konkurencję ma sporą, wiec w moim prywatnym rankingu może stać się dopiero trzecim ulubionym piwem z Pinty (po Jak w Dym oraz Ataku Chmielu), ale i tak inne polskie zostawia daleko w tyle.
Moja ocena: [4.85]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziKolor: , wygląda bardziej jak pocztówka. [/FONT]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedziTaka właśnie była nasza intencja ...pocztówka z życzeniami dla prawdziwych piwoszy na święta
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: nie będę oryginalny i napiszę, że smoła no może taka bardziej brązowa smoła, nawet pod światło [5]
Piana: Była pikna - gęsta i wysoka, w kolorze cappuccino, ale niestety szybko przeniosła się do krainy wiecznych łowów [4]
Zapach: słodowo palono owsiany, ujmujący [4.5]
Smak: Wytrawne, kawowe, czuć miękki owsiany posmak; sprawia wrażenie gęstego; chce się więcej [5]
Wysycenie: niewielkie, ale i większe podrzebne nie jest [4.5]
Opakowanie: Nazwa mi nie przeszkadza, a pintowe etykiety mają swój urok (inteligentne i oczytane ); do pełni szczęścia brak tylko dedukowanego kapsla [4.5]
Uwagi: Potrzebowałem dziś wieczór się zresetować (nie mylić z nawalić) i Pinta sprawdza się wyśmienicie. Pyszne piwo.
Moja ocena: [4.675]Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
Comment
-
Comment