Ciechanów, Ciechan Grudniowy Porter

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Komar_Pafnucy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.08
    • 1114

    #61
    Czy ktoś z przysłowiową ręka na sercu jest w stanie powiedzieć, że te 3 lata dużo dały temu porterowi?
    Moim zdaniem różnice między tym 3 letnim a standardowym (oczywiście mowa o osiemnastce) są raczej subtelne. Nawet mam wrażenie, że ten 3 letni piło mi się nieco ciężej ale to oczywiście może być uwarunkowane różnymi czynnikami.

    Multitap Crawl
    Multitap Crawl na Facebook

    "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
    Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #62
      Moim zdaniem zbyt dużej różnicy nie ma, przeszkadzają mi bardziej wyczuwalne kwaskowe nuty
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • Bombadil13
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.05
        • 2479

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy
        Czy ktoś z przysłowiową ręka na sercu jest w stanie powiedzieć, że te 3 lata dużo dały temu porterowi?
        Moim zdaniem różnice między tym 3 letnim a standardowym (oczywiście mowa o osiemnastce) są raczej subtelne. Nawet mam wrażenie, że ten 3 letni piło mi się nieco ciężej ale to oczywiście może być uwarunkowane różnymi czynnikami.
        Ja tam posunę się dalej.
        Mam dziwnę manierę przetrzymywania piw, nawet lagerów. Z porterami czynię to nader często. Generalnie stwierdziłem, że długo leżakujące piwa są bardziej harmonijne. Ich smak jest jakby zmieszny, łagodniejszy. Bardziej jednolity w pierwszym wrażeniu, ale bogato rozwijający się później. Dający wrażenie pełności, przepychu smaku.
        W Grudniowym tego nie stwierdziłem.

        Chciałem przetestować porównawczo, ale niestety nie znajduję w moich zasobach ciechanowskiego portera, który leżakowałby mniej wiecej tyle co ten.

        Moje wrażenie jest takie: leżakowanie portera w butelkach wyrażnie go uszlachetnia (aczkolwiek podkreślam, że być może to tylko wrażenie), leżakowanie (choć jaka jest prawda tego nie wiem) portera w browarze nic, no niech będzie- niewiele daje.
        Poszukuję

        Comment

        • jacer
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2006.03
          • 9875

          #64
          Leżakowanie w butelce poprawia smak a lezakowanie w browarze nie polepsza?
          Masz jakieś magiczne butelki?
          Milicki Browar Rynkowy
          Grupa STYRIAN

          (1+sqrt5)/2
          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
          No Hops, no Glory :)

          Comment

          • Bombadil13
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 2479

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
            Masz jakieś magiczne butelki?
            Nie, mam watpliwości co do browarnianego leżakowania przez 1095 dni.

            Ew. zastrzeżenia do moich sensorów, które nie potrafią wyłączyć odczuć subiektywnych
            Last edited by Bombadil13; 2012-01-21, 12:12.
            Poszukuję

            Comment

            • Promil03
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2007.10
              • 2833

              #66
              Nie rozumiem jaki ma sens porównywanie tego piwa z przeterminowanym o 3 lata Ciechanem z butelki?
              Ja wezmę Portera Grudniowego i porównam go ze świeżym Porterem 18%.
              Będę mógł wtedy ocenić czy 3-letnie leżakownie polepszyło smak tego piwa czy nie.

              Comment

              • laurentius
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2008.12
                • 64

                #67
                Niestety nie mogę porównywać z "ukiszoną" w butelce 18-ką, zaatakowałem więc terminową (15.06.12) i grudniowego równocześnie.

                Porównanie wypadło mi tak:

                oczy: grudniowy jest trochę ciemniejszy.
                nos: 18-ka trochę pusta, trochę palonej gryki, momentami mokra ścierka; grudniowy najpierw bardziej owocowy, potem karmelowy, pełność nadana przez subtelną słodycz.
                usta: grudniowy ciutkę pełniejsza struktura, aksamitny na języku, wyraźniejsza kwasowość zrównoważona leciutką słodyczą.

                Różnica w analizie nie jest jednak duża. Największa jest w wrażeniach dotykowych na języku i odczuciu pewnej elegancji i miękkości . Zdecydowanie większa różnica wynika z temperatury podania każdego z tych piw.

                Jednak Grudniowy sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie ogólne. Jest wyraźnie lepiej zharmonizowany.

                hmmm... zrobiłem sobie jeszcze degustację w ciemno na ciepło. Niestety od razu wiadomo co się pije: Grudniowego poznać po zapachu - czuć dobrymi drożdżami winiarskimi - w 18 szmatka.

                Comment

                • uranium
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2003.05
                  • 77

                  #68
                  Grudniowy jest jeszcze dostępny w Lublinie w Piwoszku na Jutrzenki. Cena 12,95.
                  Jedna butelkę zakupiłem i spożyłem.
                  Co mnie urzekło:
                  - gładkość w smaku, nie czuć alkoholu.

                  Na minus:
                  - piana zanika natychmiast - ale to wybaczalne
                  - kwaskowatość zbyt mocna

                  Piwo dobre ale chyba nie warte swojej ceny.

                  Comment

                  • TraczJanusz
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2011.04
                    • 74

                    #69
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Ciemny brunatno - wiśniowy. [4]
                    Piana: Pojawia się na początku ale bardzo szybko zanika. Zdecydowanie na minus. [2]
                    Zapach: Rześki, owocowy, kawowy... Bardzo pozytywny. [5]
                    Smak: Z początku wyczuwalny kawowy posmak, z czasem przechodzi w kwaskowatość i przebijają się nuty owocowe, głównie wiśniowe. Delikatny Porter, dobrze skomponowany. Tych 9% wogóle nie czuć [4.5]
                    Wysycenie: Idealne, wysycone jak trzeba. [5]
                    Opakowanie: Opakowanie warte swojej ceny, aczkolwiek mały minus za to że kapsel taki sam jak w Ciechanach innych, i drugi mały minus za brak numeru seryjnego. [4]
                    Uwagi: Tak jak w opisie, dobre piwo aczkolwiek nie wierzę by wyprodukowano tylko 1095 butelek tego zacnego trunku. Powinien być numer seryjny :P. Jak znajdziecie to można raz spróbować. Pozdro

                    Moja ocena: [4.4]

                    Comment

                    • Mason
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2010.02
                      • 3280

                      #70
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03
                      Nie rozumiem jaki ma sens porównywanie tego piwa z przeterminowanym o 3 lata Ciechanem z butelki?
                      Taki, że wtedy będzie można stwierdzić czy leżakowanie w butelce ma taki sam wpływ na smak piwa, jak leżakowanie w browarze. Oczywiście porównanie Grudniowego ze świeżą osiemnastką też jest zasadne, a do tego znacznie łatwiejsze do przeprowadzenia.
                      JEDNO PIVKO NEVADI!

                      Comment

                      • Promil03
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2007.10
                        • 2833

                        #71
                        Rozumiem. Myślałem, że niektórzy chcą sprawdzić czy leżakowanie posłużyło temu piwu. Bez względu na to czy był leżakowany w browarze czy w butelce.

                        Comment

                        • Mason
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2010.02
                          • 3280

                          #72
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy
                          Czy ktoś z przysłowiową ręka na sercu jest w stanie powiedzieć, że te 3 lata dużo dały temu porterowi?
                          Dały bardziej wygładzony zapach i smak, ale niewiele poza tym. Piłem jednego po drugim i mam wrażenie że świeży miał więcej charakteru. Ale zrobię jeszcze test porównawczy obu wersji jednocześnie.
                          JEDNO PIVKO NEVADI!

                          Comment

                          • laurentius
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2008.12
                            • 64

                            #73
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason
                            Dały bardziej wygładzony zapach i smak, ale niewiele poza tym. Piłem jednego po drugim i mam wrażenie że świeży miał więcej charakteru.
                            Popieram!

                            Ale tu zderzamy się z "kwestią gustu". Bo dla jednych - w tym dla mnie - "wygładzenie" to szczególny walor, a dla innych - w tym dla co-po-niektórych masonów czy też murarzy - wyrazistość/charakter zdają się być cenniejsze.

                            Podobno De gustibus non disputandum est chociaż właściwie dlaczego?

                            Comment

                            • Piecia
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.02
                              • 3312

                              #74
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: pod światło wiśnia, bez światła czarna kawa [5]
                              Piana: praktycznie brak mimo nalewania z góry [2.5]
                              Zapach: palone słody, w tle gdzieś owoce, ale mało intensywny, nie zaatakował tak jak choćby w Porterze z Cieszyna [4]
                              Smak: lekkie jak na Portera, nie atakuje aż tak goryczą i palonością, wchodzi łatwo, ale oczekiwałem czegoś bardziej treściwego; tu jest dość wodniste [4]
                              Wysycenie: ok, w normie [4]
                              Opakowanie: niby dedykowana etykieta, pełne info, ale kapselek standardowy - spodziewałem się czegoś lepszego [3]
                              Uwagi: stosunek jakość/cena sprawia, że wolę ciechanowską 22 - tutaj niby wyjątkowe, ale nijakie. Druga butelka poczeka kilka lat, może dołożę jeszcze jedną do piwniczki...ale szału ni ma

                              Moja ocena: [3.85]
                              Koniec i bomba,
                              Kto nie pije ten trąba !!!
                              __________________________
                              piję bo lubię!

                              Comment

                              • Mason
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2010.02
                                • 3280

                                #75
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika laurentius
                                Ale tu zderzamy się z "kwestią gustu". Bo dla jednych - w tym dla mnie - "wygładzenie" to szczególny walor, a dla innych - w tym dla co-po-niektórych masonów czy też murarzy - wyrazistość/charakter zdają się być cenniejsze.
                                To zależy od piwa, jeśli świeże ma wyrazisty acz nieprzyjemny charakter to będzie lepsze po wygładzeniu smaków.
                                JEDNO PIVKO NEVADI!

                                Comment

                                Przetwarzanie...